Cytat:Bitwa o Geonosis to klony vs roboty na pustej planecie - no po prostu absolutne zero emocji, nie czuć tu żadnej stawki. Bohaterowie sobie, a gdzieś tam w tle ogromna bitwa bez konsekwencji. Nie wiem, kto atakuje, kogo atakuje, skąd, jakie są straty itp. - ot, animki do siebie strzelają, i co z tego?Bardziej mi chodziło o sceny na arenie, a nawet bardziej o moment kiedy wpadają Jedi, z Windu na czele
Cytat:Niby zamówił ją martwy gość (Jedi - który raczej nie miał prawa ani środków do zamawiania armii), i to w okresie wielkiej galaktycznej rozróby, kiedy zmieniał się skład senatu, i na dodatek nie ma żadnych dowodów żeby to wszystko potwierdzić. Jest gigantyczna armia czekają w gotowości - nie wiadomo czemu ani dla kogo.Lucas z początku chciał wyjaśnić to w E III, lecz w końcu nie znalazło się na to miejsca w filmie, dlatego Lucas nakreślił ten motyw J. Luceno, stąd troche wyjaśnienia w "Labiryncie Zła". 6 sezon TCW też porusza ten motyw, ale jak wiemy, 90% TCW to szambo
Co do Yody. Gość ja kwszyscy wiemy, jest najbieglejszy w posługiwaniu się mocą spośród wszystkich Jedi. Dlatego uważam, że te akrobacje nie powinny nikogo dziwić. Yoda jest nr 1 wśród Jedi, dlaczego więc nie ma byćnajwiększym bad-assem w walce na miecze świetlne?
"Y es que eso es y, creo, será siempre el cine: una manera maravillosa de soñar" J. Potau
05-10-2015, 13:05