[Lawrence]

"Oczy mogą cię zwieść; nie ufaj im, użyj swoich uczuć."

Tak w OT Yoda się ledwo porusza ma ponad 900 lat, umiera i jest w stanie podnieść X-Winga z bagna.
I nie pisz, że 30 lat wcześniej "nakurwiał piruety jak oszalały i był bardzo żywy". Gdyż był, ale tylko w sytuacjach ostatecznych. To tak samo jak Luke nie poznaje Yody, gdyż nie wyobraża sobie, że ktoś taki może być wielkim mistrzem Jedi. Tego też uczą te filmy, aby nie postrzegać wszystkiego tak jak wygląda. Yoda czerpie wielką siłę z Mocy i używa jej wtedy, kiedy musi, w ostateczności i wtedy właśnie ona daje mu taką siłą, że potrafi walczyć, czy też potrafi podnieść z bagien statek. I wtedy ani wiek, ani rozmiar, nie ma siły, gdyż jest się w jedności z Mocą. To jest stary i doświadczony Jedi i przecież też nie jest tak, że ciągle skacze i biega. Ty zapewne też ciągle nie biegasz sprintem? Zresztą takie wykorzystywanie Mocy tylko by ją trywializowało. Tak jak Anakin podający Padme owoc za pomocą Mocy. I na tym właśnie polega też kunszt bycia Jedi.
To, że Yoda potrafi skakać i wykonuje atletyczne ruchu, nie znaczy, że ma super wysportowane, czy nadające się do tego ciało, ale dlatego, że w tym momencie jest w symbiozie z Mocą i ona pozwala mu to czynić.