Kolejny świetny odcinek, który napisał ten sam scenarzysta co ostatni odcinek z
Zaskoczyło mnie jak szybko zakończono wątek tej postaci w ósmym odcinku. Zakładałem, że jak w przypadku wiadomo kogo z początku sezonu pociągną jego historię jeszcze z trzy odcinki, do 10-go, a ostatnie trzy skupią się na relacjach Kim i Jimmy'ego.
Było też trochę humoru w 8 odcinku, mimo dramatycznych wydarzeń, który nie psuł klimatu, np. Większość antagonistów w BB i BCS to są postacie trochę przerysowane, jak z komiksu, i wszyscy pamiętamy ostatnią scenę z panem kurczakiem w BB, Przeczytałem na serialowej, że odcinek 9, który poleci za kilka dni to epizod na planie, którego Odenkirk miał zawał. Nie powiedział dokładnie w jakiej scenie doszło do zawału, tylko że zagrał trzy czwarte sceny i zawału dostał, a jedną czwartą zagrał po miesięcznej przerwie.
Uważam, że teraz przez kolejne trzy odcinki będzie zwolnienie tempa, tak jak było po zakończonym wątku w 3 odcinku, na początku sezonu, ale mnie to nie przeszkadza. A jak się tak zastanowić to Mike'a i Gusa równie dobrze mogłoby do końca serialu już nie być.
Został wątek Kim i Jimmy'ego oraz czarno biały z przyszłości. Nie zdziwię się jak np. ostatni odcinek to będzie głównie ten czarnobiały wątek albo pójdą w kolejnych odcinkach w lostowe rozwiązania, czyli będziemy dostawać dwie linie czasu, historię Kim i Saula przeplataną z czarno białymi futurospekcjami.
Było też trochę humoru w 8 odcinku, mimo dramatycznych wydarzeń, który nie psuł klimatu, np. Większość antagonistów w BB i BCS to są postacie trochę przerysowane, jak z komiksu, i wszyscy pamiętamy ostatnią scenę z panem kurczakiem w BB, Przeczytałem na serialowej, że odcinek 9, który poleci za kilka dni to epizod na planie, którego Odenkirk miał zawał. Nie powiedział dokładnie w jakiej scenie doszło do zawału, tylko że zagrał trzy czwarte sceny i zawału dostał, a jedną czwartą zagrał po miesięcznej przerwie.
Uważam, że teraz przez kolejne trzy odcinki będzie zwolnienie tempa, tak jak było po zakończonym wątku w 3 odcinku, na początku sezonu, ale mnie to nie przeszkadza. A jak się tak zastanowić to Mike'a i Gusa równie dobrze mogłoby do końca serialu już nie być.
Został wątek Kim i Jimmy'ego oraz czarno biały z przyszłości. Nie zdziwię się jak np. ostatni odcinek to będzie głównie ten czarnobiały wątek albo pójdą w kolejnych odcinkach w lostowe rozwiązania, czyli będziemy dostawać dwie linie czasu, historię Kim i Saula przeplataną z czarno białymi futurospekcjami.
17-07-2022, 00:48 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-07-2022, 00:55 przez michax.)