Film ogladałem już w środę, ale do tej pory mój móżg przetwarzał co tam sięodjebało.
Ten film to totalna sraka i gwałt na serii Lucasa. Chciałbym zapomnieć, że kiedykolwiek to obejrzałem. JJ, why? Jak gość, który zrobił całkiem fajne TFA, który rzekomo całe życie był uber fanem OT mógł popełnić to coś? No k.rwa jak?
Nie ma sensu wymieniać wszystkich wad tej szmiry, wszystko chyba zostało wyżej wspomniane. To co najbadziej mnie zabolało to: Gdyby to był jakiś tam film z serii, to bym to jakoś przeżył. Ale to miał być wielki finał finałów historii zaczętej w '77. Do ROTJ czy ROTS to nie ma nawet startu. To jest jakaś kpina. Finał GoT czy Endgame to arcydzieła przy tym.
Jako oddany fan znalazłem kilka rzeczy, które mi się w filmie podobały:
Co do "głosów"/duchów to duży plus (jednocześnie minus) za Dlaczego jest to dla mnie tak ważne? Ano dlatego, ze kiedy wyszedłem z kina to byłem uber wkurwiony na to jak e9 wysrał się na przepowiednie o the Chosen One i na całą oryginalna wizje Lucasa i historie e1-e6. Ale no ta kwestia tak jakby sugeruje, że Ogólnie film oceniam na 3/10.
Pokornie oddaje z powrotem hołd Trylogii Thrawna. Swego czasu, zajarany genialnym TFAM ostawiłem jąna drugi plan jako "sequel trylogy drugiego sortu", ale teraz zwracam honor tej historii i dochodzę do wniosku, że Thrawn Trilogy zawse było, jest i będzie jedynymi słusznymi epizodami 7-9.
Ten film to totalna sraka i gwałt na serii Lucasa. Chciałbym zapomnieć, że kiedykolwiek to obejrzałem. JJ, why? Jak gość, który zrobił całkiem fajne TFA, który rzekomo całe życie był uber fanem OT mógł popełnić to coś? No k.rwa jak?
Nie ma sensu wymieniać wszystkich wad tej szmiry, wszystko chyba zostało wyżej wspomniane. To co najbadziej mnie zabolało to: Gdyby to był jakiś tam film z serii, to bym to jakoś przeżył. Ale to miał być wielki finał finałów historii zaczętej w '77. Do ROTJ czy ROTS to nie ma nawet startu. To jest jakaś kpina. Finał GoT czy Endgame to arcydzieła przy tym.
Jako oddany fan znalazłem kilka rzeczy, które mi się w filmie podobały:
Co do "głosów"/duchów to duży plus (jednocześnie minus) za Dlaczego jest to dla mnie tak ważne? Ano dlatego, ze kiedy wyszedłem z kina to byłem uber wkurwiony na to jak e9 wysrał się na przepowiednie o the Chosen One i na całą oryginalna wizje Lucasa i historie e1-e6. Ale no ta kwestia tak jakby sugeruje, że Ogólnie film oceniam na 3/10.
Pokornie oddaje z powrotem hołd Trylogii Thrawna. Swego czasu, zajarany genialnym TFAM ostawiłem jąna drugi plan jako "sequel trylogy drugiego sortu", ale teraz zwracam honor tej historii i dochodzę do wniosku, że Thrawn Trilogy zawse było, jest i będzie jedynymi słusznymi epizodami 7-9.
"Y es que eso es y, creo, será siempre el cine: una manera maravillosa de soñar" J. Potau
21-12-2019, 20:28