(24-07-2017, 13:23)Proteus napisał(a):(24-07-2017, 13:16)Kluski napisał(a): Po reakcji pasażerów (wzrokowej) zorientowałem się, że reakcja w sumie była totalnie nieadekwatna do sytuacji ;)
Nakrzyczałeś na niego? Powiedziałeś żeby się szedł zabić? Nie? To niech on i oni się pierdolą. Jeżeli wytłumaczenie, że nie masz obowiązku znać wszystkich stacji, to jedyne co powiedziałeś w reakcji na bucowatego dziadygę, to jak na moje w pełni propsowe zachowanie.
Chodziło chyba raczej o ton głosu i ogólnie energię jaką w to włożyłem, bo wulgaryzmów nie używam publicznie. Zresztą w Krakowie takich troublemakerów raczej się ignoruje i omija szerokim łukiem - wiadomo, miasto noży itp., więc kto wie, może patrzyli z podziwem, albo jak na samobójcę ;)
W komunikacji zdarzyło mi się też zwrócić uwagę pyskatej gówniarzerii "zmęczonych życiem", która przeklinała przy dziecku siedzącym obok. Oczywiście odpyskowali coś, a ja akurat miałem swój przestanek, więc nie wiadomo jakby się sytuacja rozwinęła ;) Z drugiej strony, co z takim nastolatkiem zrobić, przecież nie zdzielisz go z liścia.
Polski już nie ma.
24-07-2017, 13:32