Kiedyś jak byłem z ojcem na wakacjach w UK w kinie na tym nieszczęsnym "Tarzanie" ze Skarsgardem, to na sali była jakaś osoba z niemowlakiem i gdzieś pod koniec ten niemowlak zaczął beczeć na całą salę. Stary żartował, że z racji tego, iż to film dziejący się w dżungli to sala kinowa jest wyposażona w efekt dźwiękowy małej małpki xD
12-10-2021, 08:53