akurat dla mnie sutanna nie była żadnym problemem, jest tam tyle o wiele gorszych rzeczy że tym się specjalnie nie przejąłem. Za to pierdoła w stylu: Neo unosi dłoń i rozp*&&*%la wszystie maszyny wokół ( i to nie w Matrixie tylkow normalnym świecie) jest jak dla mnie nie do przełknięcia.Dopóki nie obejrzałem trójki i podejrzewałem że ten realny świat może też być jakby kolejnym pozxiomem matriksa a rzeczywistośc to się zobaczy dopiero w trzecim filmie (kumpel miał taki pomysł) to jeszcze jakoś to znosiłem, ale jak się okazało że neo robi cudy też w realu to już mialem dosyć.
A końcowy pojedynek Neo Vs. Smith wyglądał jak zywcem wyjęty z Dragonballa :twisted: a Dragonball to dla mnie shit.
A końcowy pojedynek Neo Vs. Smith wyglądał jak zywcem wyjęty z Dragonballa :twisted: a Dragonball to dla mnie shit.
30-07-2005, 12:15