Gieferg napisał(a):Battle Royale podobało mi się do momentu aż się skończyło).
...
Gieferg napisał(a):wydumany, silący się na głębię i filozoficzne wywody etc.
Więc innymi słowy: wymagający od widza pomyślunku. Poruszający kwestie nie do ogarnięcia za pomocą kilkuzdaniowej konwersacji. Nie ma tam żadnego 'silenia się', bo widz może 'filozoficzne wywody' zignorować i docenić np. kunszt wykonania, wizjonersko, sensownie nakreślone uniwersum. Mistrzowski chara-design. Niuanse rozgrywek politycznych. Całą masę detali które sprawiają, że GITS nie jest po prostu kolejną tępą strzelanką SF.
Gieferg, trochę Ci zazdroszczę - chciałbym pochłaniać popkulturę równie bezrefleksyjnie jak Ty. Zaoszczędziłoby mi to wiele frustracji.
26-09-2007, 11:37