Cytat:Nie ma tam żadnego 'silenia się', bo widz może 'filozoficzne wywody' zignorować i docenić np. kunszt wykonania, wizjonersko, sensownie nakreślone uniwersum.
Nie ruszyło mnie nic z tych rzeczy. W zasadzie głowne wrażenie po obejrzeniu to "No w końcu się skończyło" 8)
Cytat:Poruszający kwestie nie do ogarnięcia za pomocą kilkuzdaniowej konwersacji.
Poruszający kwestie, które mnei nie interesują. W tym cały problem.
W pewnym stopniu kwestie przypominające Blade Runnera, w którym przynajmniej byli aktorzy z krwi i kości, którzy potrafią mnie o wiele bardziej zainteresować tym co mówią niż jakieś animki.
Co do Battle Royale to nei wiem co ma znaczyć ten komentarz. Film uważałbym za dobry, ale zakończenie jest w stylu japońskim czyli takie przy którym się przeciera oczy ze zdumienia zastanawiając się jak można było zrobić takie c**j wie co.
Natomiast pierwszy Matrix jak najbardziej potrafił mnie zainteresować i to na tyle, że potem bez zastanowienia poleciałem do kina na sequel i wyszłem dośc mocno rozczarowany :P
W kwestii walk - nie obchodzi mnie, że Reeves nie ejst specjalistą od Kung Fu, walki w pierwszym matrixie były zrobione tak, że cieszyły oko po prostu. Nie mam im nic do zarzucenia.
26-09-2007, 11:45