No bez jajów panowie. Jeszcze parę stron temu walki w Matrixie mogły być ale nijak nie równały się wyczynom Jackie Chana. Teraz nagle walki są do dupy, sztuczne na potęge i na linkach, tylko dlatego że Gieferg stwierdził że Matrix jest fajny. ;)
Hitch, a ja napisałem że jedyne co mnie mierzwi w Matrixowych walkach to miejscami przegięcia. Stwierdziłem przez to że nie uważam aby Neo i spółka ruszali się jak Enty.
Hitch, a ja napisałem że jedyne co mnie mierzwi w Matrixowych walkach to miejscami przegięcia. Stwierdziłem przez to że nie uważam aby Neo i spółka ruszali się jak Enty.
26-09-2007, 18:04