[Huntersky]

Dla mnie akurat zawsze replikant ratował życie swojemu ludzkiemu oprawcy. Nie miałbym z tym żadnego problemu.

[Dr Strangelove]

Po mnie raczej spłynęło. Kilka ciemnych ponurych kadrów jak z oryginału plus dla kontrastu jakaś pustynia. Muzyka przy tytule jak z Vangelisa. W sumie trudno się było spodziewać jakiejś rewolucji i trudno coś oceniać po tym krótkim filmiku.
I tak najważniejszy będzie scenariusz, więc trzeba czekać na kino.
A że oryginału nie przebiją, to wiem już dzisiaj :)
A jeśli Deckard był androidem i nadal żyje, to może być wytłumaczona na 100 prostych/głupich/ciekawych sposobów, więc też nie ma się na razie co jarać/wkur...iać.

[Mierzwiak]

Poza warstwą wizualną (kolorystyka sceny na pustyni to jest kuźwa TO!) i nutą na planszy tytułowej nie ma się tu za bardzo czym zachwycać, za mało pokazali. Tak czy inaczej jestem w kinie w dniu premiery.

Swoją drogą Hollywood jak zwykle jakby się zgadywało i tak w przyszłym roku mamy trzy duże prodykcje z / o androidach: Blade Runner, Ghost in the Shell i Alien: Covenant. Coś pominąłem?

[Doppelganger]

Te kilka kadrów i ta muzyka przypomniała mi jakie dzieło udało się Scottowi dawno temu.
To jest prawdziwa sztuka, coś co się zdarza raz w życiu.
Oglądam ten film rzadko mimo że to najlepszy/najpiękniejszy film w moim życiu, ale smakuję go każdym porem mojej skóry.

Do dziś żałuję, że nie nakręcili tej słynnej sceny z Eldonem Tyrellem jako androidem.

[Mefisto]

(19-12-2016, 19:41)vast napisał(a): Boże, już jest ból dupy w sieci, bo Deckard nie jest replikantem..

Wiesz, jakby nie było, w tej wątpliwości osadza się sedno oryginału. Teraz do tego pewnie doczepią jakieś farmazony.

[Badus]

Ładne kadry, oszczędna muzyka w tonie oryginału. I w sumie tyle, do Goslinga jako głównego aktora nadal nie mogę się przekonać, ale w teaserze nie wkurza, więc uznam to za lekką nadzieję.

Czy tylko mi montaż z pustynią skojarzył się ze snem Deckarda?

[al_jarid]

Z tą techniką, która zatrzymała się w miejscu przez 30 lat, to identyczna sytuacja jak w "Force awakens", gdzie wszystko mimo upływu trzech dekad musiało wyglądać tak samo jak w Starej Trylogii, bo "Remember Star Wars?". Sprawdziło się i kasę przyniosło, więc może teraz filmowcy uznali, że jeśli sequel nie będzie wyglądał kropka w kropkę jak pierwsza część, to widzowie nie załapią, że oglądają kolejnego "Blade Runnera"? Oby tylko film nie zmienił się w jedno wielkie "Remember Blade Runner?".

[Badus]

Nie wiem skąd ten wniosek, że świat się nie zmienił przez te 3 dekady. To teaser, nie pokazuje za wiele, więc za wcześnie na takie założenie. Z dwojga złego wolę taką fatalistyczną stagnację (podyktowaną oczywiście "fanservice") niż zmianę stylistyki na zerżniętą z katalogów Apple'a (Elizjum, iTrooper) :)

[Kuba]

Trailer nie rzucił mnie na ziemię, nie wdeptał, nie wyrwał mózgu itp.....to w sumie teaser, mała zajawka, pełnoprawnego trailera spodziewałbym się na Comic Conie.

Kilka spostrzeżeń. Dźwięki tworzą świetny klimat, wizualnie film wygląda bardzo, bardzo dobrze, nawet te krótkie urywki miasta (póki co nie mówiłbym nic o tym, że technologia się nie zmieniła itp. właściwie nic nie ujrzeliśmy), do tego kapitalnie wyglądająca scenografia pustynna. Dennis jest mistrzem tkania klimatu i przedstawiania świata więc licze, że i tu nie zawiedzie. Gosling wypadł zaskakująco dobrze, pasuje do tego świata wizualnie, choć praktycznie nic nie zrobił, ale już podoba mi się w tej roli. Jako, że nie jestem starym wygą pamiętającym premierę "Blade Runnera" a oglądałem go po raz pierwszy stosunkowo nie dawno nie odczułem, niestety, żadnych skrywanych głęboko pokładów nostalgii. Jestem ciekaw roli Forda, po latach świetnie wypadł w roli Hana Solo, oby i tka było tutaj.

Villeneuve jeszcze mnie nie zawiódł, to obecnie jeden z najlepszych reżyserów, doceniam go za podobne rzeczy co Inarritu, czyli własny, niepowtarzalny styl i dostosowanie wszystkiego w filmie aktorstwa, kadrów, muzyki, scenografii do własnego wyobrażenia projektu. Przez co każdy z jego filmów ma ten unikalny klimat. On tego nie zawali.

[Mierzwiak]

Jak dla mnie to Star Wars osadzone i 100 lat po OT powinno wyglądać tak damo, dlatego w prequelach Lucas popełnił ogromny błąd totalnie zmieniając stylistykę i wbrew wszelkiej logice czyniąc technikę wręcz jeszcze bardziej zaawansowaną niż w "późniejszych" filmach.

Nie mam absolutnie żadnego problemu ze światem BR który po 3 dekadach wygląda tak samo.

[Kuba]

Według mnie nawet może być ciekawe pokazanie świata który po dużych zmianach stanął w miejscu i nie może ruszyć dalej.....zwłaszcza, że podobno ma on chylić się ku upadkowi :P

W ogóle to prawda, że Leto gra villaina?

[zombie001]

(19-12-2016, 22:40)Mierzwiak napisał(a): Jak dla mnie to Star Wars osadzone i 100 lat po OT powinno wyglądać tak damo, dlatego w prequelach Lucas popełnił ogromny błąd totalnie zmieniając stylistykę i wbrew wszelkiej logice czyniąc technikę wręcz jeszcze bardziej zaawansowaną niż w "późniejszych" filmach.

Nie mam absolutnie żadnego problemu ze światem BR który po 3 dekadach wygląda tak samo.

Ja tam się z tym nigdy nie zgadzałem i nie zgadzam nadal. Akcja prequeli rozgrywa się głównie w dużych kosmicznych metropoliach, OT = zadupie wszechświata (pustynie, lasy itd.). Dla mnie regres technologiczny, to żaden problem w filmowym uniwersum, gdzie fabuła osadzona jest na obszarze kilkunastu galaktyk. W realnym świecie, na tej samej płaszczyźnie czasowej, mamy do czynienia z zacofanymi krajami 3 świata oraz hiper rozwiniętą technologicznie Japonią.. I co? Istnieją =/ Za 20 lat niektóre kraje afrykańskie będą prawdopodobnie tam gdzie są teraz, a reszta świata pójdzie naprzód. Zjawisko występujące w Star Warsach nie różni się niczym od tego, co obserwujemy za drzwiami własnych domów.


Żeby za bardzo nie offtopować - teaser spoko, choć właściwie nie mówi niczego, czego byśmy nie wiedzieli wcześniej. Będzie wizualny majstersztyk. Gryzie mnie jednak nieco ten Ford, który wygląda tak.. normalnie? Miałem nieco inne wyobrażenie jego powrotu do tej postaci, a na razie zapowiada się na "odbębnienie" roli, jak to miało miejsce w "TFA".

Phil napisał(a):Star Wars to nie jest s-f.

Z tym, że to nie jest fakt, a czysto-subiektywne odczucie, na temat którego toczono już wiele batalii. I tak o ile OT uderza bardziej w klimaty fantasy, tak całą PT równie dobrze można nazwać pełnoprawnym kinem sci-fi z domieszką elementów fantasy =/

[Kluski]

(19-12-2016, 18:35)Bucho napisał(a): Mnie nie tyle o technologie, co raczej o feel i design chodzi.

Bo z cyberpunkiem jak z fantasy - feel jest najważniejszy, a potem przychodzi taki Bucho i zadaje głupie pytania ;)

Mnie na odwrót pustynia zupełnie nie jara. Dla mnie najważniejsze jest Miasto. Im bardziej brudne, niebezpieczne i organiczne tym lepiej.

Motyw z 0:47 idzie na dzwonek do smsa ;)

[Mental]

Ja nie mam wygórowanych oczekiwań. Wedle mnie, mogą nawet nie trzymać klimatu oryginału. Jedyne, co bym chciał, to sci-fi dla dorosłych. I liczę na gościnny występ Rutgera Hauera ;) Kadry przywodzą na myśl "Dust Devila" i "Hardware", co jest dobre.

[SonnyCrockett]

Nie dość że ten teaser to jeszcze dziś uruchomiłem Commodore 64. Pełna nostalgia. ;)

[Juby]

Spoko teaser. Skromny, klimatyczny, nastawiający pozytywnie, ale też zbytnio nie "przehajpujący".

Nie nastawiam się na nic specjalnego i nie wiem czy przejdę się do kina, bo sequel BR jest tak samo potrzebny światu jak sequel ID4. No i TFA też miało Forda i super trailery, a wyszło, jak wyszło.

Na pewno najbardziej do seansu zachęcają mnie zdjęcia RD (już trailer pokazuje, że będzie miazga) i Gosling.

[Juby]

Nie to było najważniejsze w moim poście, ale fajnie że pamiętasz. ;*

[Kuba]

Są oficjalne zdjęcia z "Blade Runnera".




























Roger Deakins dalej w formie :D 





Edit: https://naekranie.pl/aktualnosci/kategoria-wiekowa-blade-runner-2049-zdjecia-i-szczegoly-1510266

Jest R-ka!!!!

[Kluski]

Zdjęcia koszmarne, straszny plastik. Ale R-ka cieszy.

Cytat:– Moi producenci czerpią przyjemność z przypominania mi, że będzie to jeden z najdroższych niezależnych filmów z kategorią R w historii – mówi reżyser.

[Kuba]

Zastanawia mnie o jakich pomysłach na sequele mówi reżyser. Szczerze? Jeśli już to tak rozbudowują to niech zrobią trylogię, nic więcej.