Ankieta: Jak oceniasz grę?
10/10
9/10
8/10
7/10
6/10
5/10
4/10
3/10
2/10
1/10
[Wyniki ankiety]
 
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.





Cyberbug 2077
Coś nie wiedzę tego Abri Advisors na liście akcjonariuszy, więc na pewno mają <5%. Panowie Iwiński, dwaj Kicińscy oraz Nielubowicz mają jako osoby fizyczne oficjalnie 34% akcji, a więc nieoficjalnie i przez znajomych zapewne przekraczają połowę, więc fundusze jedyne co mogą to pisać śmieszne listy :) To znaczy mogą również złożyć zawiadomienie do prokuratury, że zarządzający działają na szkodę spółki - łatwiej będzie wygrać taki proces, niż przekonać drobnicę, żeby pofatygowała się jak jeden mąż na walne zgromadzenie akcjonariuszy i wywaliła ze stanowisk założycieli spółki.

Odpowiedz
To sie Brytole nacieli na Janusze of Business :)
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
Na 2 miesiące przed premierą Redzi oświadczyli, że gra została ozłocona i taką też wersję wrzucili na fizyczne nośniki PS4 wysłane do sklepów, a następnie przykryli patchem Day-1. Gość z poniższego filmiku dokopał się do tej wersji i odkrył jak wiele rzeczy było tam niedokończonych. Wystarczyło odłączyć konsolę od netu :)

Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
No ale co tu w ogóle dyskutować, mamy lipiec, minęło pół roku od trzykrotnie przekładanej premiery a gra jest nadal zabugowana i niestabilna, kolejne patche często pogarszają sytuację, nie wspominając w ogóle o brakujących elementach rozgrywki, wyciętej zawartości czy DLC. Zmierzam do tego, że tej grze brakowało co najmniej ROKU pełnej produkcji, a celując w przywiązanie do detali i mnogość systemów rodem z gier Rockstara (o której wspominali sami producenci) potrzebowaliby minimum 2-3 lata.

W ogóle ten pierwotny termin premiery 16 kwietnia, to jakaś tragifarsa, cały ośmioletni (a teraz nawet bardziej dziewięcioletni and counting) cykl produkcji tego tytułu to jeden wielki fuckup.
Polski już nie ma.

Odpowiedz
Dead game.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
Myślałem, że to już niemodne śmiać się z CP2077.

Odpowiedz
To sie nazywa retro heheszki :)
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
Dosłownie kilka minut temu skończyłem Cyberpunka z prawie 70 godzinami na liczniku. Grałem na piecu ze wszystkim podkręconym na maksa i giera robi wrażenie. Jeśli o bugi chodzi, to poza nieznaczącymi pierdołami (w stylu lewitującego przedmiotu w jakiejś przypadkowej melinie, czy znikających na moment ubraniach u postaci) trafiłem na dwa, które zapadły mi w pamięć. Pierwszy, zmusił mnie to zmiany podejścia do pobocznego questa, bo postać, którą musiałem donieść do samochodu wypadała mi z rąk i zamarzała w powietrzu, gdy próbowałem zeskoczyć z nią z pierwszego piętra budynku. Drugi z kategorii zabawnych - gdy siedziałem w samochodzie na miejscu pasażera, to kierowca nagle zniknął, a moja postać gadała w sumie do siebie i odpowiadała na kwestie, które nie zostały wypowiedziane przez nikogo. Poza tym nie trafiłem na nic, co zaburzyło mi rozgrywkę, ale do poziomu dopracowania Rockstara jest jednak daleeeeko.

Przez cały czas biłem się z myślami, czy ta gra jest lepsza od trzeciego Wiedźmina. Cyberpunk na pewno wygrywa miastem, które nie opatrzyło mi się przez cały czas grania. Miałem wrażenie, jakby najmniejszy zaułek został przygotowany z myślą o najdrobniejszych szczegółach. Ogromną robotę robi tutaj oświetlenie - scen żywcem wyjętych z Blade Runnera jest tutaj bez liku. W trakcie tych prawie 70-ciu godzin skorzystałem z szybkiej podróży może ze trzy razy, bo po prostu szkoda mi było nie napawać się pięknymi widokami.

Poza tym znacznie bardziej podobały mi się postacie poboczne. Judy, Panam, River, Rogue no i oczywiście Johnny Silverhand - ten ostatni to chyba najlepsze co widziałem w wykonaniu Reevesa. Wraz z ukazywaniem się nowych szczegółów z przeszłości Silverhanda zdanie na temat tej postaci zmieniało mi się chyba ze trzy razy. Oczywiście do zajebistości drugiego głównego bohatera bardzo przyczynia się scenariusz, ale ten zblazowany, znudzony ton Keanu bardzo dobrze współgra z tym, kim jest Johnny. Dużo o nim piszę, ale reszta wymienionych postaci, i nie tylko, również ma sporo czasu na pokazanie co sobą reprezentują.

Walka też bardziej przypadła mi do gustu. Jedno z drzewek, które rozwinąłem najbardziej było związane z bojowym hakowaniem, więc było sporo zabawy z m.in. kazaniem przeciwnikowi strzelić sobie w łeb, odbezpieczyć własny granat, czy rzucić się na swoich towarzyszy. Poza tym jeśli znajdzie się pokój z kamerami i wykorzysta się je w charakterze proxy, to nawet nie trzeba wchodzić do pomieszczenia, żeby wszystko wyczyścić. Strzelanie też jest satysfakcjonujące, ale, biorąc pod uwagę że grałem na wyższym poziomie trudności, było znacznie bardziej ryzykowne i jedna celna seria od przeciwnika potrafiła mnie poskładać. Ciche podejście dawało więcej frajdy. No i nie trafiłem na żadne z tym związane bugi, o których się nasłuchałem - żadnych przeciwników wykrywających mnie przez ściany.

Mógłbym jeszcze długo pisać, ale mi się nie chce. Ogólnie gra podoba mi się bardzo. Brakuje tu i ówdzie szlifu, ale nie ma to dużego znaczenia. Wielu niedoróbek, o których wspomniano w przeszłości, nie doświadczyłem. Nie wiem też jak wyglądają problemy ze stabilnością, bo na nie nie trafiłem. Ogromna szkoda, że ostatecznie wypuścili to w znacznie gorszym stanie. Gra powinna poleżeć w piekarniku jeszcze z pół roku, czyli zostać wypuszczona w te wakacje.
I do not believe in the creed professed by the Jewish Church, by the Roman Church, by the Greek Church, by the Turkish Church, by the Protestant Church, nor by any church that I know of. My own mind is my own church

Odpowiedz

Odpowiedz
Okej, czyli nie ma dowodów, że Badowski wiedział o holocauście ;)

A jest jakiś kontekst do tego czy taka tam radosna twórczość internetów?

Odpowiedz
LOL, po trzech miesiącach od ostatniego płacza, Redzi chwalą się naprawieniem mini-mapy w kolejnym, wypuszczając z tej okazji specjalny film reklamowy :) Ale daty premiery tej epokowej łatki też jeszcze nie podali :)



Komentarze wyłączone :)
Polski już nie ma.

Odpowiedz
ta gra już #nikogo

Odpowiedz
Nie no, ja się lubię popastwić trochę jeszcze, tak przepierdolić 13 lat budowania marki i zaufania klientów.

Choć, kto z nas nie kupi Wiedźmika 4 niech pierwszy rzuci akcjami :)
Polski już nie ma.

Odpowiedz
Myślałem, że ten wątek jest martwy tak jak gra. A tutaj widzę, że nadal coś się dzieje - tak samo jak z grą :)

Odpowiedz
Beki ciąg dalszy: https://www.ppe.pl/news/160461/cyberpunk-2077-dlc-szczegoly-nowosci.html

Odpowiedz
Nowa kurtka i samochód - przekonali mnie, ile to teraz kosztuje? :)

Odpowiedz
Cytat:usprawniło sztuczną inteligencję kotów

Albo na tym etapie po prostu trollują, albo całkowicie odkleili się już od rzeczywistości.
Polski już nie ma.

Odpowiedz
Myślałem że w rok zdążą zrobić wszystkie fixy i jakiegoś dużego DLC (na skalę Serca z Kamienia albo Krwi i Wino), a tu nawet samych fixów jest tyle co kot napłakał.

Niewiarygodna porażka.

Odpowiedz
Fixów jest akurat całkiem sporo, zarówno w mechanice jak i warstwie fabularnej. Ale to są fixy do dotychczasowych rozwiązań, a nie zupełnie nowa jakość.

Raczej trzeba zapomnieć o modyfikacji fundamentów tej gry bo wymagałoby to rozbebeszenia wszystkiego i składania od nowa, co oznacza... prace jak nad nową grą. Przyjmijmy więc, że Night City będzie pustawe, ale będzie mniej głupkowatych kolizji :) Bo widać, że w tę drogę idą te patche.

BTW. nowa fryzura Silverhanda to chyba jakiś trolling.
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
Dobra, kiedy sequel? ;)
"Wake the fuck up, Samurai. We have a city to burn."

Profil Letterboxd

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości