DC/Vertigo: zapowiedzi, plotki, gorące newsy (temat ogólny)
(16-09-2016, 20:42)Juby napisał(a): Niech ruszą dupy, bo z nowym, miejmy nadzieję dobrym, reżyserem, byłby to zdecydowanie najbardziej oczekiwany przeze mnie projekt DCEU.



Większość dobrych ma już serdecznie dość tego gatunku...





Patrząc na liczbę nadchodzących filmów, jest przynajmniej nadzieja, że zdechnie to z przeładowania.
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.




Odpowiedz
Co chwilę pada info o nowym filmie, który ma powstać. Ciekawe czy oni mają ułożony plan, tak jak Marvel, na wiele, wiele lat, czy robią to wszystko randomowo- byleby tylko było głośno o DCEU. W Marvelu żaden film nie jest przypadkiem, a tutaj mam spore (niestety) wątpliwości.
Cigarettes and coffee, man. That's a combination.

Odpowiedz
Mają plan na to co wydarzyło się w przeszłości, ale filmy wybierają na zasadzie popularności i tego co lepiej się sprzeda.
Z kolei co do marvela, to oni nie mają do końca planu, bo swoje seriale olewają i ich znaczenia dla uniwersum, a Inhumans już zostało wykreślone, bo grupa inhumans pojawiła się w serialu Agents of Shield.

Odpowiedz
Co do Marvela, to nie to do końca prawda. Marvel Studios nie ma wpływu na to co robi TV, jedynie mogą zablokować telewizji używania postaci. Do tego dochodzi konflikt pomiędzy Perlmutterem a Feige, który doprowadził do uniezależnienia się Marvel Studios od Marvela, odpowiadając teraz bezpośrednio pod Disneyem (jak LucasFilm czy Pixar). Pomysł na film "Inhumans" podobno wyszedł od Perlmuttera, a Feige zgodził się na to w zamian za zielone światło dla "Captain Marvel". Po tym jak Marvel Studios się odłączyło od Marvela, "Inhumans" wpadło w limbo, gdyż Feige nigdy ten projekt nie interesował.

Filmy są tym właściwym uniwersum, seriale to taki quasi-elseworld oparty na nim.

Odpowiedz
Ja o tym wiem, chodziło mi o sam fakt, że nie wszystko w marvelu tak gra i jest co do joty zaplanowane, bo wiele rzeczy jest wymyślane na bierząco, a powiem szczerze, że wolę podejście DC, które robi różne film. Bo marvel trochę mnie nudzi z tymi fazami, od danego filmu ważniejszy staje sie fakt, że kiedyś pojawi się Thanos itd. itd. a przez to dla przykładu, ucierpiało AoU.

Odpowiedz
(17-09-2016, 20:28)kawa i papierosy napisał(a): Co chwilę pada info o nowym filmie, który ma powstać. Ciekawe czy oni mają ułożony plan, tak jak Marvel, na wiele, wiele lat, czy robią to wszystko randomowo- byleby tylko było głośno o DCEU.

Ja nie bardzo wiem do czego się odnosisz. Rozpiska filmów od DC została ogłoszona kilkanaście miesięcy temu i od tego czasu mamy zaledwie 3 nowości, a raczej "nowości", bo o wszystkich mówiło się od dłuższego czasu:
- "JLD",
- "Batman",
- sequel "MoS",
Niektóre mają reżyserów, inne scenarzystów i gotowe zarysy scenariuszy, a jeszcze inne zostały ledwie zapowiedziane, gdzieś tak mimochodem.



Cytat:W Marvelu żaden film nie jest przypadkiem, a tutaj mam spore (niestety) wątpliwości.

Rozbawiłeś mnie nieco.. Model Marvela i ich plan nie różni się od obecnego DCEU. Mają przygotowane projekty tych filmów i mniej więcej orientują się dokąd ma zmierzać fabuła, ale nie powiedziałbym, że to jest jakiś szczególnie sztywny i konkretnie ułożony plan. Najlepszym na to dowodem jest 3 CA, który został bardzo szybko przerobiony na "Civil War", choć pierwotnie chciano zrobić co innego, albo chociażby A:IW, które nie tak dawno temu, było dwuczęściowym projektem. Gdzie tu masz ten genialnie, ułożony plan? To na bieżąco ewoluujący twór. A jeśli takie filmy jak IM2, Hulk (którego równie dobrze z tego MCU można by wywalić), czy Thor2, nie są dziełem przypadku.. to biada nam, oj biada.

Jedyne co lepiej udało się Marvelowi, to wyczucie gustu mas.
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.




Odpowiedz
Model Marvela jest podobny do DCEU? Może by tak było, gdyby pierwszymi trzema filmami były Iron Man, Civil War, Guardians of the Galaxy - bo tak mniej więcej zrobiło DC.
Jasne, że np. taki Thor 2, czy Hulk były niepotrzebne i zdecydowanie są najsłabszymi filmami MCU. Reszta była idealnym ukazaniem ewolucji i przemian bohaterów, które były potrzebne do Civil War i zrodził konflikt w tym filmie. Z kolei filmy obecnej fazy Marvela są następstwem Civil War - zajmują się raczej "poboczem" uniwersum, a nie jego centrum (Cap, Iron Man) w związku z następstwami CW. Pomijając już kwestię tego, że od początku MCU prowadzi do starcia z Thanosem.
Cigarettes and coffee, man. That's a combination.

Odpowiedz
(17-09-2016, 23:57)zombie001 napisał(a):
Cytat:W Marvelu żaden film nie jest przypadkiem, a tutaj mam spore (niestety) wątpliwości.

Rozbawiłeś mnie nieco.. Model Marvela i ich plan nie różni się od obecnego DCEU.
To:
kawa i papierosy napisał(a):Model Marvela jest podobny do DCEU? Może by tak było, gdyby pierwszymi trzema filmami były Iron Man, Civil War, Guardians of the Galaxy - bo tak mniej więcej zrobiło DC.

To jest tak idealna odpowiedz, ze chcialem ja zacytowac, by znalazla sie w moim poscie. :) Model DCEU rózni się dość oczywiscie od modelu Marvela i wystarczy spojrzeć na listę filmów, ale wcale to nie znaczy, ze model DCEU sam w sobie jest zły. Ja jestem zdania, że takie "Batman vs Superman" - jako koncept - mógłby być nawet pierwszym filmem takiego uniwersum. Sam model byłby okej, problem jest z chaosem jaki w tych filmach panuje.

Cytat:Najlepszym na to dowodem jest 3 CA, który został bardzo szybko przerobiony na "Civil War", choć pierwotnie chciano zrobić co innego
"Pierowtnie" to znaczy kiedy? Odnosisz się do czego? Informacji, ze przy planowaniu filmu rozważali zrobienie go z inna fabułą? Bo to nie jest nic dziwnego. Planowanie rozwoju pewnych wątków w uniwersum, a rozważanie opcji B i C itp. to nic innego jak przezorność w przypadku tak wielkich produkcji. Bo co by mieli zrobić? Zaplanować Civil War przy okazji pierwszych Avengers, a potem jakby Downey zrezygnowal to, co by bylo?

Cytat:A jeśli takie filmy jak IM2, Hulk (którego równie dobrze z tego MCU można by wywalić), czy Thor2, nie są dziełem przypadku.. to biada nam, oj biada.
Wiadomo, bo jeżeli coś jest zaplanowane to nie ma żadnych potknięć i wszystko musi wyjść idealnie. ;) Te filmy były częścią dość konkretnego i jasnego planu (a jesli nie jest jasny, to objaśniam: zrobić filmy o superbohaterach, ktorzy skladaja sie na Avengers, zeby widzowie ich polubili i poszli na Avengers). To, że filmy nie do końca wyszły albo były słabe to - jak łatwo założyć - NIE BYŁO częścią planu. (Hint: zwykle ludzie nie chcą robić słabych filmów. Wolą robić rzeczy dobre i zwykle jak planują to planują, że zrobią DOBRY film.) Więc - tak, w dużym uproszczeniu, to bylo dziełem przypadku, ze wyszly jak wyszly.

Cytat:Jedyne co lepiej udało się Marvelowi, to wyczucie gustu mas.
Jedyne, co udało się lepiej Marvelowi to danie ludziom pretekstu do snobistycznych tekstów ;)

Odpowiedz
Prawda jest taka, że jedyny plan DCEU to dogonić MCU w tym co już zrobili. Tylko, że Feige planuje wszystko powolutku, długoterminowo, na nikim się nie wzorując. Geoff Johns natomiast chce jak najszybciej zrównać się z jego uniwersum.
I jaki tego efekt?
Dostajemy odpowiednik Civil War, czyli BvS, który jest zlepiony z materiału na przynajmniej cztery osobne filmy. Tylko, że o ile Civil War jest trzynastym filmem Marvela, więc większość postaci była już wprowadzona w poprzednich filmach i widz wiedział już, kto jest kto, to BvS jest dopiero drugim, dlatego wyszło jak wyszło.
Dostajemy jeszcze odpowiednik uwielbianego przez fanów Guardiansów, czyli Suicide Squad, który wszyscy chyba też wiedzą jak wyszedł.

Dla mnie to oni planując swoje Uniwersum na samym początku, powinni pomyśleć przede wszystkim, co chcą pokazać? Zamiast: "Robimy jak najszybciej, bo Marvel ma już z 10 filmów".
"It can't be bargained with. It can't be reasoned with. It doesn't feel pity, or remorse, or fear. And it absolutely will not stop... ever, until you are dead!" - Kyle Reese

Baretto - Filmweb

Odpowiedz
(18-09-2016, 12:42)Baretto napisał(a): Dla mnie to oni planując swoje Uniwersum na samym początku, powinni pomyśleć przede wszystkim, co chcą pokazać? Zamiast: "Robimy jak najszybciej, bo Marvel ma już z 10 filmów".
Ja w sumie w ogole nie rozumiem logiki jaka stoi za tym. Warner boi sie, ze moda na superhero zniknie? Przeciez byli w idealnym miejscu, by spokojnie robic filmy i za 5-10 lat jak dojda do porządnego Justice League, przejąc dominacje na tym rynku po Marvelu. Tj. jezeli jest tak, jak wieszczą niektorzy i ludziom znudzi sie Marvel (ja nie sadze, ze to nastapi tak szybko, bo zmieniaja formule zbyt efektywnie, ale niewazne)
to wtedy mocne uderzenie DCEU byłoby idealne.

Odpowiedz
Ja to ogólnie nie rozumiem, dlaczego oni tak na siłę planują ścigać się z Marvelem. Zamiast po prostu robić swoje Uniwersum, tak jak Fox robi X-Menów. I co z tego, że gdyby wychodził pierwszy film Justice League, to byłoby już kilka Avengersów.
"It can't be bargained with. It can't be reasoned with. It doesn't feel pity, or remorse, or fear. And it absolutely will not stop... ever, until you are dead!" - Kyle Reese

Baretto - Filmweb

Odpowiedz
Na dobrą sprawę to Warner nie musiał się nawet bawić w żadne uniwersum. Trylogia Nolana to był ogromny sukces, MoS pomimo podziału opinii też swoje zarobił. Spokojnie mogli by robić niezależne od siebie adaptacje, kreując je na "movie event".

Jeżeli "Fantastyczne Bestie" okażą się sukcesem, to nie zdziwię się że DCEU nieco zwolni, a Warner zacznie doić mocniej świat Rowling.

Odpowiedz
kawa i papierosy napisał(a):Model Marvela jest podobny do DCEU? Może by tak było, gdyby pierwszymi trzema filmami były Iron Man, Civil War, Guardians of the Galaxy - bo tak mniej więcej zrobiło DC.



To, to, to, to.. jest bzdura. Miałem napisać, a właściwie napisałem, taki dłuższy komentarz, ale.. rozmyśliłem się i postanowiłem go nie publikować. Nudzą mnie te dyskusje. Nie potrzeba tu wielkiego geniuszu, żeby to jasno objaśnić. A jeszcze mniej rozumu potrzeba, by to pojąć.

"BvS" NIE JEST odpowiednikiem "Civil War". Te filmy opierają się na innych założeniach, mają inaczej rozłożone pewne elementy. "BvS" pod względem konceptu odbiega nawet znacznie od swojego pierwowzoru i doskonale sprawdza się jako DRUGI  film ze świata DCEU, tak samo jak "Civil War" - pod względem emocjonalnym - mogło sprawdzić się tylko jako eNty film MCU. Jeśli nie potrafisz zrozumieć czemu, jeśli to do Ciebie nie dociera po chwili zastanowienia, to nie zamierzam tłumaczyć dosadniej.
I don't give a fuck.
 
Te znaki równości (czysto teoretycznej) można by prędzej postawić między Civil War, a TDKR - gdzie Superman i Batman mają BAAAAAAAAAAAAAAAARDZO długą historię, ale Snyder w "BvS" opowiada coś innego. Nawet jeśli wizualnie posiłkuje się mocno dziełem Millera.

"SS" z "GotG" ma jeszcze mniej wspólnego. Zrozumiałbym porównanie do Thunderboltsów, gdyby Marvel stworzył taki film, ale "GotG". Serio? Nie macie lepszych porównań? Bo z tego co widzę, to rzuciłeś tym samym bzdurnym komentarzem, który widziałem kilka razy na zagranicznych stronach...

W DCEU obrali sobie inny pomysł na strukturalne rozłożenie fabuły i uniwersum. Tylko tyle i aż tyle, ale widzę, że wciąż dużo ludzi mieli to, jakby od tego zależało istnienie naszej planety.

Cytat:Ale czemu nie zrobili 4(!) solowego filmu o Batmanie, przed JL?

Cytat:Ale czemu nie zrobią tego solowego filmu o Flashu, przed JL?

Cytat:Ale czemu nie zrobią tego solowego filmu o Aquamanie, przed JL?

Cytat:Ale czemu nie zrobili tego solowego filmu o Deadshocie, przed SS?

Cytat:A gdzie solowy Joker z Leto?
Cytat:A gdzie ten solowy film o tym senatorze, któremu Luthor wpakował żelka do mordy? Tak bardzooooooooooooooo chciałem poznać jego historię. Co robił, kim był przed spotkaniem z Lexem. Co się z nim stało? DAJCIE MI TO. DAJCIE MI FILM "SENATOR X"

:(

Cytat:Ale czemu nie zrobili tego solowego filmu o 'wstaw dowolną postać z uniwersum DC', przed "wstaw dowolny tytuł teamu w którym była ta postać"?

Ileż razy można pitolić w kółko o tym samym? Przy każdej możliwej okazji.
Naprawdę ile razy można pierdolić o tych solowych produkcjach, w sytuacji, gdy mamy jak na dłoni widoczne, że nie zawsze się one sprawdzały/sprawdzają i aktualnie.. właściwie wciąż opowiadają o tym samym?
DCEU obrało sobie inny pomysł na dotarcie do DCowskiego odpowiednika "Avengersów" - Justice League, aby nie tworzyć kopii MCU.
It's just simple as fuck.

Sam pomysł nie był zły. Oni nie zaczynają od dupy strony, a jedynie fabularnie ułożyli sobie inaczej origin JL, taki który zapewne lepiej pasuje do  ich konspektu uniwersum* (tzn. pasowało, bo po wtopie "BvS" Johns i WB wypierniczą to wszystko do góry nogami) - plotki dot. JL nawet na to wskazywały.
W przypadku DCEU to "zaledwie" merytoryczne wykonanie tych filmów, było/jest bardzo niedopracowane.


* Na papierze ładnie to nawet się prezentuje, nie mówicie, że nie. Tylko wiadomo, WB i ekipa średnio to kleją:
- "MoS" historia Supermana - gdzie Jor-El mówi do syna: "They will race behind you, they will stumble, they will fall. But in time, they will join you in the sun, Kal. In time, you will help them accomplish wonders". Dalsza część uniwersum zostaje temu podporządkowana i tak:

- "BvS" - prezentuje pierwszą część wypowiedzi Jor-Ela "They will race behind you, they will stumble, they will fall.", gdzie upadającą  ludzkość prezentuje sam Batman. Batman, który pochłonięty swoją obsesją, niemal doprowadza do śmierci niewinnego (nad)człowieka. Ostatecznie eS i tak ginie w innych okolicznościach. Jego śmierć, oraz "przeczucie" (apokaliptyczna wizja czy też ostrzeżenie od przyjaciela z przyszłości) motywują Batmana do zmian. Film wprowadza postać tajemniczej WW, z którą Batman pragnie znaleźć innych metaludzi.

- "WW" przybliżające losy nieznanej wojowniczki, a może - co najważniejsze - również i teaser kluczowego elementu "JL" - jednego z motherboxów?
no i na końcu
- "JL" - film, który urzeczywistnia słowa "But in time, they will join you in the sun, Kal. In time, you will help them accomplish wonders" - zmartwychwstały Superman staje na czele zgrai superbohaterów, którzy mają uratować ludzkość.

zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.




Odpowiedz
Po seansie SS zaczynam w stosunku do tego uniwersum czuć się jak...

[Obrazek: 0OV1GE4.gif]

Odpowiedz
jedyną nadzieja dla nich jest johns. 

Snyder to taki obciachowy kuzyn Nolana, co gorsze historie wymyśla, coś tam inspiruje się kuzynem i chce kręcić jak on, ale potem nażre się kwasu i mu odbija i wciska sceny na pustyni do filmu. Uznaliście moja propozycje sexu w filmach komiksowych za trolling, a to by idealnie pasowalo do filmow snydera. 

Odpowiedz
Żeby jeszcze te filmy były kwasowo-kolorowe jak Yellow Submarine, ale nie… one są ciemniejsze niż wnętrze dupy czarnoskórego mieszkańca Afryki ;)
Snyder to nie jest głupszy kuzyn Nolana tylko Petersena, a już Petersen jest gorszym kuzynem Baya ;)
http://www.filmweb.pl/user/Corn

"Pierdu-pierdu, siala-lala; Braveheart kosmos rozpierdala" - Bucho


Odpowiedz
Mnie wpienia najbardziej że oni nie mają wizji historii. To wygląda tak że jest Snyder co chce robić mrocznie, i są inni co robią po prostu filmy swoje, i wrzucą jakiś easter egg żeby sie kleilo. a w marvelu wszystko do czegos zmierza. np do sojuszu lokiego z kosmitami, do walki z thanosem.

Odpowiedz
(05-12-2016, 15:32)Gieferg napisał(a): Po seansie SS zaczynam w stosunku do tego uniwersum czuć się jak...

[Obrazek: 0OV1GE4.gif]

Trochę późno. Ja już tak miałem po seansie BvS.

I pełna zgoda odnośnie budowania świata. DCEU jest kompletnie niewiarygodne, dlatego ciągle ignoruje to, że MoS jest jego częścią (jest na nie za dobry).

Odpowiedz
http://www.hollywoodreporter.com/heat-vision/gotham-city-sirens-movie-david-ayer-margot-robbie-reteam-all-female-dc-villains-project-

David Ayer, nasz miszcz, nakręci kolejny film DCEU. Nie będzie nim sequel Suicide Squad (przynajmniej nie teraz, podobno nad tym też pracują, i jeszcze nad spin-offem z Deadshotem), tylko adaptacja komiksu "Gotham City Sirens" o kobiecych czarnych charakterach (Harley, Poison Ivy, Catwoman). Póki co, brak oficjalnego tytułu i wyznaczonej daty premiery dla tego projektu.

A kinowych filmów o Flashu, nowego Green Lanterna, Shazama, drugiego solowego Supermana, jak nie było tak nie ma. Zapowiada się najgorsze uniwersum kinowe ever made. :P

Jedyne co mnie interesuje, to nowe spojrzenie na Poison Ivy. To świetny czarny charakter z galerii złoczyńców Batmana, zasługuje na drugą szansę po Umie z B&R.

Odpowiedz
(14-12-2016, 12:16)Juby napisał(a): zasługuje na drugą szansę po Umie z B&R.

Od gościa, który wyreżyserował większe gówno niż "Batman & Robin" ?
http://www.filmweb.pl/user/tynarus120
Forum światopoglądowe filmowe

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości