Stały bywalec
Liczba postów: 11,925
Liczba wątków: 28
Plecak pełen przygód - w latach 90. jakiś obcy koleś o aparycji kloszarda mówi do ciebie małoletniego, że masz ładny plecak i jeszcze mu go pokazujesz - ech, kiedysik to było :). Za mną kolejny polski serial familijny z lat 90. Swego czasu oglądało się to w wakacyjne poranki ok. 2001 roku. A właściwie się zerkało, bo wtedy dla mnie nie był jakiś szczególnie porywający. Ot jakiś dzieciak z psem łazi po fińskich plenerach. Po latach skapnąłem się, że czołówkę śpiewał Zbigniew Wodecki.
Mimo, że to produkcja polska i występują polscy aktorzy (i jeden niemiecki), to akcja dzieje w Finlandii, bohaterowie są Finami i w fantazjach Mattiego przewija folklor lapoński. Heh. Jednak w przeciwieństwie do WOW twórcy odrobili lekcje i zrozumieli, że nie wystarczy dać obcojęzycznych napisów i kiepsko zdubbingowanych Murzynów, więc kręcili to w Finlandii, a i przy koprodukcji uczestniczyła fińska telewizja.
Całość to bardziej obyczajówka niż jakaś przygodówka z modnymi wówczas tematami. Pod tym względem produkcja spisała się dobrze. Oddano dobrze frustrację głównego bohatera związaną z nową rzeczywistością. I za co pochwalę - Matti mimo, że jest nowym uczniem i samotnikiem, to grupy dzieciaków nic do niego nie mają! Nikt go nie gnębi! Nie ma przerysowanych zbirów jak w amerykańskich filmach czy jak trzymamy się Polski w Słonecznej włóczni! No dobra, "Niedźwiedzie" są kreowani na tych "złych", a obie grupy ścigają Mattiego za rzekomo podprowadzony program, ale wyszło to naturalnie i to nie są negatywne postacie! I sam główny bohater na początku im pyskuje.
Wpleciono zgrabnie i naturalnie przekaz ekologiczny. Ciekawe, że w latach 90. w filmach po obu stronach Atlantyku zaczęto przykuwać uwagę do świadomości ekologicznej (Tu wtrącę dygresję - w swej recenzji WOW zapomniałem pochwalić aspekt ekologiczny - w jednym odcinku właściciel fabryki papiru (w tej roli Leon Niemczyk) odkrywa, że nieświadomie zanieczyszcza środowisko i szczerze martwi się tym. Jest też podkreślone, że przez założenie oczyszczających filtrów pójdzie z torbami). No i serial nie portretuje wilka jako najgorszą kreaturę zjadającą czyjeś babcie i jest dosyć pro-wilczy (ta druga grupa, bardziej "dobra" nosi kryptonim "Wilki"). Szczególnie to było potrzebne, gdy zaczęto myśleć w Polsce o ochronie gatunkowej wilka, gdy PZŁ odstawiał Rejtana, by do tego nie dopuszczono. Jak Matti chce ratować łanię, to Aslan chce mu wybić to z głowy mówiąc, że jest bambinista.
Anna Majcher zagrała dość kiepsko. To dość demotywujące, gdy w scenach z Mattim to dziecięcy aktor gra lepiej. Siemion dobrze wypadł, choć w niektórych momentach ujawniają się braki. Podobnie jest z resztą dziecięcych bohaterów. Jedynie aktorka grająca Annę - co jak gadam, ona nie grała! Kompletny brak talentu. Maciej Orłoś dobrze wypada jako ojczym, który na szczęście nie jest złoczyńcą z baśni i stara nawiązać kontakt z pasierbem.
Jakie minusy? Pierwsze - Matti przemieszcza się do świata fantazji poprzez własnoręczne rysunki. Sorry, z autopsji powiem, iż jego warsztat jest zbyt dobry jak na dwunastolatka. Ludzie po liceum plastycznym ledwie tak rysują.
Drugie - obie grupy rywalizujących dzieci w pewnym momencie przyjeżdżają za Mattim do Lapinjarvi. Ale z 5-osobowych grup przyjeżdżają tylko po dwie-trzy osoby, a reszta zostaje w Helsinkach, co uważam za minus i to jak scenarzyści nie mieli co z nimi zrobić. Szkoda, bo podróż ta rozwijała bohaterów.
Generalnie jest lepiej niż pamiętałem i do tego można spokojnie wracać.
28-02-2022, 13:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-02-2022, 13:46 przez OGPUEE.)
Stały bywalec
Liczba postów: 2,891
Liczba wątków: 0
Skąd ty wygrzebujesz te seriale? "WoW" czy "Tajemnicę Sagali" to samemu się oglądało, ale o tym tutaj nigdy chyba nawet nie słyszałem. Nie żebym żałował, po prostu dziwię się, że mi to umknęło :)
Dużo ci jeszcze zostało do obejrzenia tych starych polskich familijnych seriali, do których nikt normalny nie wraca?
28-02-2022, 14:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-02-2022, 14:54 przez al_jarid.)
Stały bywalec
Liczba postów: 11,925
Liczba wątków: 28
TVP ABC o 23:00 wpuszcza fabularne starocie, które obecnie tylko ogląda dawny target obecnie zbliżający się do wieku emerytalnego :). Przynajmniej mam czyste sumienie, że nie okradam publicznej i nie piracę kopii z netu (które są w tragicznej kondycji - plusy telewizyjnych emisji).
Co do ilości nadrabiania, to tylko te które oglądałem za młodu, a tych było mało. I też niespecjalnie chce mi je nadrabiać, ale jak Kurski oferuje powtórkową emisję, to czemu nie? Tak zresztą powtórzyłem Sagalę, gdy natrafiłem na początek 1. odcinka w TV i zdecydowałem się na przypomnienie pod kątem dorosłego.
28-02-2022, 15:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-02-2022, 15:45 przez OGPUEE.)
Movie Lover
Liczba postów: 7,214
Liczba wątków: 73
A oglądałeś seriale Maleszki? Zarówno "Maszynę zmian", jak i "Magiczne drzewo"? Na YT jest pełno tego jakbyś był zainteresowany ;)
28-02-2022, 20:52
Stały bywalec
Liczba postów: 11,925
Liczba wątków: 28
Oba seriale znam.
"Magiczne drzewo" widziałem jeden odcinek, ale to było jak byłem starszy i jakoś nie planuję tego obejrzeć.
"Maszynę zmian" w dzieciństwie widziałem jedynie trzy odcinki, w tym dwa z drugiej serii. I też natrafiłem ostatnio na emisję w TVP ABC - odkryłem, że to przede wszystkim serial komediowy. Fabuły odcinków oferują mnóstwo komediowych nieporozumień i stara wyciągać mnóstwo humoru związanych z konsekwencjami działań tytułowej maszyny. I to się udaje. Dzieci zaś we wszystkich odcinkach mają ten sam ubiór jak w kreskówkach. Aktorsko dobrze się spisują (może z wyjątkiem Julki), realistycznie się zachowują i tokenizm jest słabo zaakcentowany. Zaskoczyło, że twórcy pozwolili na diversity – wśród dzieci jest Azjata (który wyrasta na głównego bohatera).
Kilka razy też reżyser puszcza oko w kierunku starszego, bardziej świadomego widza. W jednym odcinku Makler (najstarszy z dzieciaków) kupuje koguta, by ten zapłodnił kurę znoszącą skarby :). A w odcinku zachowanie ojca Mikołaja ukazanego jako buca jest tłumaczone, że ma problemy z pracą i to był powód wysłania Mikołaja do sanatorium, by nie był świadkiem kłótni w rodzinie. Był to rok 1993 – terapia szokowa Balcerowicza na pewno odbiła się dla wielu czkawką i nie zdziwiłbym, gdyby to było przyczyną zachowania ojca Mikołaja.
Momentami jest to głupie jak but (nic dziwnego, że ludzie nie lubili wynalazcy. Przetrzymywał chronione zwierzęta w ciasnych domkach dla lalek i tworzył wynalazki o nieprzewidywalnych skutkach ubocznych!) i zapewne ramotkowate, ale całkiem to sympatyczne. Dzieciom można spokojnie puścić.
28-02-2022, 22:35
Stały bywalec
Liczba postów: 17,702
Liczba wątków: 143
"Ted Lasso" sezon 2
Pierwszy sezon był sympatyczną głupotką, która fajnie łączyła w sobie parodię kina sportowego z elementami dramatycznymi. Niestety w nowej odsłonie zostało już tylko to drugie. Rozumiem, że piłka nożna miała być tylko i wyłącznie pretekstem do opowiedzenia historii bohaterów, ale mam wrażenie, że w 2. sezonie całkowicie z tego zrezygnowano. Jasne, nadal mamy wątki sportowe, ale jest ich strasznie mało, a ciężar gatunkowy został tutaj przesunięty zdecydowanie bardziej w stronę dramatu i życiowych rozterek postaci.
Główna postać, czyli Ted Lasso w 1. sezonie był uroczo irytujący przez ten wieczny optymizm, który miał być jednocześnie jego buforem bezpieczeństwa przed demonami, z którymi musiał walczyć. No w drugiej serii ta granica zostaje przekroczona i Ted jest kurła nie do zniesienia. Na domiar złego wcisnęli do tej historii nudną jak trzygodzinne kazanie starego księdza panią terapeutkę. Parodia połączona ze smętami, coś strasznego.
Aaa, do tego odcinki w połowie sezonu zostają wydłużone do 45-50 minut. Znęcanie się nad widzem, ale udało się wymęczyć do końca.
3/10
PS w tym sezonie mamy kuriozalny odcinek, w którym Beard odbywa nocną podróż po Londynie - odcinek tak bardzo z dupy, coś a'la przygoda Eleven w "Stranger Things" w 2. sezonie. Generalnie to chyba miała być jakaś parodia "After Hours" Martina Scorsese, nie wiem.
PS 2 dobra, teraz jestem tego pewny, gdyż sprawdziłem i nawet tytuł odcinka brzmi: "Beard After Hours" :)
06-03-2022, 09:19
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
THEM
Kolega polecił. Powiedział, że powinno mi się spodobać, bo serial osadzony jest w czasach, kiedy białym ludziom w USA jeszcze zależało.
Do idealnej białej dzielnicy (równo przycięte trawniki, zerowa przestępczość, te klimaty) w Los Angeles wprowadza się czarna rodzina. I biali dostają pierdolca. Dosłownie i w przenośni. Oczywiście korporacja Amazon opowiada o psychopatycznych, demonicznych rasistach, gnębiących dindu w najgorsze możliwe sposoby. Ja jednak ani przez sekundę nie odczuwałem white guilt, wręcz przeciwnie: dla mnie biali są tu bohaterami pozytywnymi :)
1000000/10
Jutro odpalam drugi odcinek. Oby wjechał Ku Klux Klan na koniach i w prześcieradłach.
25-03-2022, 01:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2022, 11:39 przez Mental.)
Do the crane, Danny-boy!
Liczba postów: 4,810
Liczba wątków: 10
Trailer jest tak koszmarny ze w życiu bym tego nie tknął patykiem przez folię. W ogóle to wyglada na jakiś horror w stylu tych nowych słabiutkich horrorów kręconych przez czarnych reżyserów.
Czy dzielnica w której się to dzieje to Compton? ;) To byłby niezły twist.
25-03-2022, 10:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2022, 10:27 przez Doppelganger.)
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
Tak, Compton :)
W latach 50. XX wieku, gdy żyli tam biali - enklawa spokoju.
Zaczęli wprowadzać się dindu - pole bitwy i gangsterka 24h.
Oczywiście serial nic o tym nie mówi. Widzimy tylko dindu inżyniera z rodziną, który wprowadza się do białej dzielnicy i 100% nasycenie rasizmem po stronie białych :)
Najlepsza jest scena, jak jedna laska mówi: "Jeśli pozwolimy Murzynom osiedlać się tutaj, to spadnie wartość naszych domów" i nikt tego dalej nie ciągnie. A laska ma całkowitą rację i przeczuwa nieuchronną degrengoladę okolicy.
25-03-2022, 10:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2022, 10:52 przez Mental.)
Fhtagn
Liczba postów: 5,264
Liczba wątków: 9
Pierwszy odcinek Halo obejrzałem. Nie grałem w żadną z gier, nie jestem fanem, nie wiem o tej serii nic oprócz okazyjnych, niezbyt zrozumiałych memów. Jest jakaś kolonia, superżołnierze, opozycjoniści obecnej władzy, takie rzeczy. Ogółem to się strzelają, są kosmici, jakieś artefakty - może coś z tego będzie, nie wiem. Szału nie robi, efekty wahają się od fajnych do koszmarnych, jest troszkę gore, trochę krwi, dużo czarnych i żółtych, a biała pani doktor o blond włosach chyba będzie głównym złym, ale na plus jest jednak to, że przez 3/4 odcinka główny bohater biega w hełmie i zdejmuje go dopiero pod koniec, ale to ma akurat bardzo dobre uzasadnienie.
25-03-2022, 10:56
Stały bywalec
Liczba postów: 17,702
Liczba wątków: 143
Czyli ten serial mógłby mieć również w gatunku: historyczny?
25-03-2022, 11:03
There Can Be Only One!
Liczba postów: 10,658
Liczba wątków: 15
Cytat:Tak, Compton :)
Nie no, bez jaj. Serio?
25-03-2022, 11:14
Agent Putina
Liczba postów: 4,052
Liczba wątków: 21
Red Crow
Liczba postów: 12,650
Liczba wątków: 50
Twórca serialu nazywa się Little Marvin.
XD
25-03-2022, 13:38
Chrissie Watkins' arm
Liczba postów: 5,310
Liczba wątków: 59
raven.second napisał(a):Pierwszy odcinek Halo obejrzałem. Nie grałem w żadną z gier, nie jestem fanem, nie wiem o tej serii
Też. Tragicznie złe to było. Realizacyjnie jest dość przeciętnie, ale wszystko inne - ja pierdole. Masz takiego potencjalnego kozaka jak Master Chief a główną bohaterką serialu robisz skośnooką, wkurwiającą od pierwszej sceny gówniarę - co może pójść źle? Do tego całe to tło, gdzie w trakcie odcinka dowiadujemy się, że serialowym światem rządzą (oczywiście) kobiety i czarny dziad. Nawet u złych kosmitów na najważniejszą postać kreowana jest jakaś gówniara z bekową fryzurą. No ale czego się spodziewać po serialu, którego główna obsada prezentuje się tak:
Od razu widać potencjał na zajebisty sci-fi akcyjniak dla dorosłego widza ;)
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
25-03-2022, 13:40
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
@nawrocki
I tak wygląda:
25-03-2022, 13:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2022, 13:43 przez Mental.)
There Can Be Only One!
Liczba postów: 10,658
Liczba wątków: 15
Mental - to skoro podobało Ci się Them to obczaj Antebellum, to będzie twój nowy ulubiony film ;)
25-03-2022, 14:04
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
Niewolnica Eden jest własnością przywódcy Konfederacji na plantacji bawełny w Luizjanie. Po kolejnym gwałcie kobieta zasypia, budząc się jako Veronica, znana współczesna socjolożka oraz pisarka.
Moja reakcja od 1:00 :)
25-03-2022, 14:25
Do the crane, Danny-boy!
Liczba postów: 4,810
Liczba wątków: 10
Ja lubię Compton za te klimaty:
Ale naprawdę, Compton wybrali? Może to jest zawoalowana parodia i tak naprawdę inteligentny atak na Dindu?! Przecież tego co się działo w Compton nie da się obronić.
25-03-2022, 14:37
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
Cytat:Ja lubię Compton za te klimaty:
Wiadomo, klimaty spoko, ale nie chciałbyś tam mieszkać, zwłaszcza z rodziną. Inna sprawa, że dindu getta w Kalifornii kompletnie nie przypominają gett w takiej dla przykładu Filadelfii. Kalifornia to słoneczko, palmy, szum oceanu, Filadelfia to mroczne wysypisko śmieci jak z jakiegoś horroru post-apo.
25-03-2022, 14:45
|