[Craven]

http://www.kickstarter.com/projects/1117671683/harbinger-down-a-practical-creature-fx-film - czy o tym już było? Kasa zebrana.

[Mental]

Fantastyczne info. Nawet nie wiedziałem, że robią taki oldschool.

[Mierzwiak]

Prawdopodobny rip-off The Thing + Lance Herniksen w obsadzie. Eeee, nie, dzięki.

[Albertino]

380 tysięcy? Jakoś tego nie widzę, chyba że te praktyczne efekty będą z papieru.

Co do powyższego posta: Lance Henriksen jest znakomitym aktorem, czego dowiódł choćby swoim występem w "Millennium" Cartera. Inna sprawa, że przeważnie gra w gniotach, ale to akurat niczego nie dowodzi.

[Mental]

Cytat:380 tysięcy? Jakoś tego nie widzę, chyba że te praktyczne efekty będą z papieru.

Efekty były już gotowe wcześniej z okazji remaku The Thing, ale nie zostały wykorzystane, więc teraz je wykorzystują w tej produkcji na życzenie fanów, którzy zobaczyli ich gotowa robotę i się słusznie zbulwersowali, gdy wyszło na jaw, że zostały one podmienione w finalnej wersji filmu na jakieś badziewne cgi.

I dwa: 380 tysi to suma uciułana. Koleś mówi, że dokładają też coś z własnej kieszeni.

[Bucho]

Wiecie co mnie wkurza? Wkurza mnie, ze przy odrobinie checi od scenarzysty, srednio zdolnym rezyserze i utalentowanym operatorze/oswietleniowcu, to moglby byc nadal zajebisty film (co z tego, ze kradnacy z The Thing - od takiego klasyka, to zaden wstyd), ktory moglby sie spokojnie zwrocic i namieszac w hollywoodzkim smietniku zwanym modern s-f/horror. Zapewne bedzie jednak inaczej, film bedzie w najlepszym przypadku taki se, a ktos uczony w Holly stwierdzi ze dla oldschoolu nie ma juz miejsca - jak juz bylo w przypadku prequela The Thing. Swoja droga, ktkolowiek podjal decyzje o wyrzuceniu tej animatroniki z filmu i zastapieniu jej CGI jest absolutnym kretynem!

[Craven]

Niestety boję się, że scenariusz napisze ktoś na kolanie. Albo za psie pieniądze (bo to crowdfundowany film), albo byle kto (bo chodzi o upchnięcie animatroniki), albo jakiś facet, który całe życie robił animatronikę i nie ma pojęcia o pisaniu (bo zawsze chciał a to przecież jest passion project).

I wyjdzie potworek typu Skyline, ładne efekty ale wszystko inne daremne.

[Bucho]

Sluszna uwaga z tym Skyline, a gdy slysze "passion project", albo"I'm huge fan of the original film", to juz mi sie odechciewa.

[Gal Anonim]

Mysle, ze rozpatrujecie najczarniejszy scenariusz. Jest on prawdopodobny, ale pamiętajcie, że ci ludzie obserwowali również tworzenie dziesiątek znakomitych sci-fi/fantasy horrorów i nie wzięli się z nikąd. Można założyć, że choćby przez osmozę potrafię tworzyć dobre historie. I szczerze wątpie, żeby wychodzili z założenia, że film mają udźwignąć przede wszystkim efekty. Tak zakładają młodziaki, które są dumne, że nauczyły się obsługi after effects i charakteryzacji, a nie goście z trzydziestoletnim doświadczeniem.

A budżet na pewno większy niż te 300 tysiaków, bo oni też go produkują z własnej kieszeni z tego, co zrozumiałem.

[Mierzwiak]

(16-06-2013, 12:02)Bucho napisał(a): ktory moglby sie spokojnie zwrocic i namieszac w hollywoodzkim smietniku zwanym modern s-f/horror

Filmy które mieszają są zawsze oryginalnymi, świeżymi pomysłami, które coś wnoszą. Na serio jara kogoś podróbka klasyka, arcydzieła gatunku? Zaskakujecie mnie, naprawdę.

[Glut]

Nowy Marty.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=iszwuX1AK6A[/youtube]

[Juby]

Nawet, nawet. Nie widzą w tym na razie poziomu Infiltracji, ale może będzie lepsze od Hugo. Do kina się przejdę.

[military]

Fajne, ale nie wygląda jak film Scorsese, a szkoda, bo jego specyficzny styl wizualny zawsze mi się podobał.

[Bucho]

(16-06-2013, 18:45)Mierzwiak napisał(a): Filmy które mieszają są zawsze oryginalnymi, świeżymi pomysłami, które coś wnoszą. Na serio jara kogoś podróbka klasyka, arcydzieła gatunku? Zaskakujecie mnie, naprawdę.

Namieszac ideologicznie Mierzwiak, ideologicznie. Praktyczne efekty vs. CGI. Te pierwsze pomalu beda wracac, jako ostoja artystycznego podejscia do FX, cos bardziej cool, rerto, indie - powaznie mowie.

[Albertino]

Tylko wątpię czy z tym akurat filmem. Na kicktarterze już indie filmy zbierały po parę milionów dolców, więc jakby zapuścili jakiś fajny, oryginalny pomysł, to myślę, że 10 baniek jest spokojnie do ogarnięcia, a wtedy dałoby się nakręcić coś, co by jakoś wyglądało.

[military]

Ale przecież Gillis mówił, że to nie będzie cały budżet - sami dorzucą sporo plus są jeszcze jacyś producenci. Pewnie ta zbiórka miała na celu sprawdzenie, czy taki projekt w ogóle ma sens.

[Albertino]

Problem nie polega w sumie na budżecie, a bardziej na tym, że ten projekt nie wydaje się być szczególnie atrakcyjny. Obym się mylił ;)

[Bucho]

http://www.filmweb.pl/news/PLOTKA%3A+Dwayne+Johnson+czarnym+charakterem+%22Terminatora+5%22-96728

Leze i kwicze - Terminator: Back to The Future ;) Patrzac na to, jakie to genialne pomysly maja scenarzysci z Holly, nie ma szans aby Rock uratowal ten projekt. Arnie bedzie weteranem Wielkiej Wojny jak rozumiem - mam nadzieje, ze dostanie ten pruski chelm ala Bismarck z pika na szczycie <rotfl> Nie widze tez poscigow Fordami T., ani akcji dziejacej sie w miastach ameryki lat 40. Jedyne co mogloby ten film uratowac (jesli juz mamy sie cofac do lat 40.), to wpakowac ten film w realia frontowe co i tak jest idiotyczne. Terminator the Musical juz byl, bajka na dobranoc pod postacia Salvation takze, teraz czas na komedie <ok>

[Gal Anonim]

Rocka przeciez zawsze widziano w Terminatorze (tak jak kazdego aktora - i nie tylko aktora - z wielkim bicem). To tylko ploty, gdy film wciaz nie powstaje. Poczekamy zobaczymy. Ale w sumie Lin nie robi wiec nie obchodzi mnie to.

[Bucho]

No oczywiscie ze plota, co nie zmienia faktu, ze moge sie posmiac. Wiem ze Rocka widziano i koles mi zupelnie nie pasi, ale to szczegol. Lin nadaje sie moze do krecenia fajnych rozpierduch (podobne robi tez niezly kogel mogel), ale nie do Termka, no chyba, ze liczysz na ciut lepsze Salvation, albo powtorke z nijakiej (choc poprawnej) trojki.