SARKAZM KURWA
08-06-2012, 22:12 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-06-2012, 22:25 przez Gal Anonim.)
| 
					Gry
				 | 
| 
		Tak powinien wyglądac trailer serii skradankowej: SARKAZM KURWA 08-06-2012, 22:12 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-06-2012, 22:25 przez Gal Anonim.) 
		Red Dead Redemption - dałem jej drugą szansę. I znowu wszystko było OK, dopóki nie doszedłem do Meksyku. Ta część się wlecze i jest przeraźliwie nudna i słaba. Misje wykonuje się dla antypatycznych idiotów, którym chciałoby się przestrzelić kolana i po prostu wydusić z nich, gdzie kryje się Williamson.  W ogóle Marston ma u mnie tytuł największego naiwniaka i leszcza w historii gier - to tak potulny i uległy chłopiec na posyłki, że głowa pęka. Wszyscy nim pomiatają, wykorzystują go na sto różnych sposobów - nawet debile niedorównujący mu inteligencją. To jest wkurzające, bo większość misji to zapychacze miejsca, pozbawione związku z głównym wątkiem. A Meksyk to już szczyt szczytów - muszę służyć albo zidiociałym pachołkom najgłupszego dyktatora świata, albo zidiociałym socjalistom, prawiącym takie komunały, że uszy zwijają się w trąbkę. Ale zacisnąłem zęby i przeszedłem Meksyk - i już jest lepiej. Co jak co, ale klimat gra ma pierwszorzędny, grafika wymiata, i ogólnie chce się w to grać i żyć w tym świecie. Oprócz Meksyku. Znaczy się, sama mapa jest ok, klimat jest w pytę, a taki Landon Ricketts rządzi, ale w dupie mam tę ich całą socjalistyczną rewolucję. Zajmuje za dużo czasu i nie ma możliwości jej pominięcia - wielka rysa na dobrej grze. 10-06-2012, 22:20 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-06-2012, 22:21 przez military.) 
		W końcu, Miltonie :) Też Meksyk najmniej lubię. 
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład. -- Laozi 10-06-2012, 22:25 
		Czy po Meksyku zostało jeszcze dużo gry? Bo teraz wreszcie odetchnąłem i mam ochotę grać, odkrywać równiny i góry.:) Mam nadzieję, że jestem góra w 1/3 całości. 10-06-2012, 22:26 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-06-2012, 22:30 przez military.) 
		Kurde, dałem się zrobić w konia z tym "zakończeniem" Arkham City, w którym Kobieta-Kot ze słowami na ustach "pieprzyć go" zostawia przywalonego w podziemiach Huty Batmana. Wszystko przez to, że obiło mi się o uszy, że finał jest tutaj dziwny... i byłem niby na coś w tym stylu przygotowany. A i tak mnie wykiwali, dranie przeklęte ;-) A tak na marginesie, to Catwoman gra mi się tak jakoś lepiej niż Batmanem - zwłaszcza walki tą postacią nabierają jakiejś takiej, nie wiem, jak to nazwać, finezji? lekkości? Szkoda, że tak jej mało ogólnie, i przy drugim (nie licząc prologu) z nią epizodzie musiałem uczyć się kierowania "kocicą" od nowa... 
https://the-twilight-area.com/ - strona poświęcona serialowi "The Twilight Zone" http://www.strefamrokupodcast.pl/ - podcast o "Strefie Mroku" https://readersinitiative.podbean.com/ - podcast o literaturze wszech treści 14-06-2012, 02:54 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-06-2012, 02:57 przez BezcelowyAlbatros.) 
		Widac, ze twórca deus Ex, bo madrze mowi: http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,11939644,_Ultraprzemoc_musi_sie_skonczyc__apeluje_legendarny.html 15-06-2012, 14:30 
		Pierdolicie. Uważam, że po prostu schlebiamy nieletniej mentalności i nazywamy to dojrzałością. Wypowiedź jak najbardziej sensowna i adekwatna do obecnego stanu rzeczy w świecie gier video, a i nie tylko. Bardzo łatwo określa się coś mianem dorosłego, czy twierdzi się, że medium dojrzewa, bo jest w chuj brutalne. A w rzeczywistości twórcy spłycają medium growe jako takie zalewając nas produkcjami z przerysowaną brutalnością, która np. w filmie zarezerwowana jest dla filmów klasy B i exploitation. 15-06-2012, 17:36 
		Zatem zniknąć musi ultraprzemoc czy zmienić się powinno błędne postrzeganie medium jako dojrzałego, chociaż takim nie jest?
	 15-06-2012, 17:52 
		Medium jest dojrzałe. Ultraprzemoc spłyca tę dojrzałość do dziecinady. Tak samo jak Hostel czy Saw robią to w świecie filmu.
	 15-06-2012, 17:57 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2012, 17:57 przez Gal Anonim.) 
		Ultraprzemoc sama w sobie nie jest dziecinadą. Problemem jest sposób w jaki jest używana. Mylisz pojęcia tak samo jak twórca Deus Exa, który uraczył nas durną wypowiedzią :)
	 15-06-2012, 20:04 
		Ultraprzemoc to przemoc pociągnieta do maksimum, przerysowana, przekoloryzowana. Tak, przejaskrawienia spłycają coś. A wypowiedź Spectora jest znacznie dłuzsza i wyraźnie zaznacza w czym problem: "Nie wierzę w argument, że ma zły wpływ, ale wierzę, że fetyszyzujemy przemoc". Ergo: problemem jest nie tylko przejsakrawianie przemocy dla zabawy, ale też wystawianie jej przed szereg, nadzwyczajne podkreślanie jej. Cytat:Mylisz pojęcia tak samoA to jest takie pojęcie słownikowo? Bo myślałem, że to po prostu sposób Warrena Spectora, że to nie jest po prostu przemoc, a przemoc przegięta, i że to pojęcie, które on ukuł podczas tej wypowiedzi. 15-06-2012, 20:29 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2012, 20:29 przez Gal Anonim.) (15-06-2012, 14:30)Crov napisał(a): Widac, ze twórca deus Ex, bo madrze mowi: Dobra. Nie grałem nigdy w Deus Exa - raz tylko w demko - ale wiem, że to gra-arcydzieło i na pewno prędzej czy później ją nadrobię. Toteż nie dziwi mnie, że jej twórca powiedział właśnie taką, a nie inną rzecz - rzecz, pod którą nie pozostaje mi nic innego jak się podpisać :) Aż mnie zdziwiło, że ktoś w tym przemyśle wreszcie powiedział coś rozsądnego. 15-06-2012, 22:58 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2012, 22:58 przez Rodia.) 
		Halo: Reach - dla tej serii warto było kupić konsolę. Jedyna strzelanka, w której możesz zmarnować całą amunicję, trafiając przeciwników, i nikogo nie zabić.:) Jak na FPS-a te gry są całkiem sprytne. Nie prowadzą za rękę, każą się zastanowić przed walką - i nie ma nic na chama. Nie wymuszają żadnego podejścia. Dzięki różnorodnym broniom i "mocom" zbroi tutaj każdy naprawdę może grać po swojemu. Reach to najładniejsza część serii - przeskok na usprawniony silnik dobrze jej zrobił. Czuć chłodny, surowy, wilgotny klimat planety. Ale tu nie chodzi o grafikę, tylko o walkę, a ta jest świetna jak zawsze. Każdy przeciwnik to wyzwanie. 10/10, jak wszystkie inne części Halo. ![[Obrazek: ReachCampaign_m30_Noble6.jpg]](http://www.bungie.net/images/Games/Reach/images/screenshots/ReachCampaign_m30_Noble6.jpg) ![[Obrazek: Reach_TotS_FrigateAttack.jpg]](http://www.bungie.net/images/Games/Reach/images/screenshots/80610/SCREENSHOTS/640/Reach_TotS_FrigateAttack.jpg) Epic:) 16-06-2012, 08:01 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2012, 08:02 przez military.) 
		Nie dotyczy to bezpośrednio gier, ale najwięcej o tłumofunduszowaniu mówiło się w ich przypadku własnie, więc daję tu. To jest Polska, tu się nie funduje tak łatwo!  http://admonkey.pl/2012/06/crowdfunding-nie-dla-polakow-minister-boni-zmienia-ustawe-o-zbiorkach-publicznych/ 16-06-2012, 10:46 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2012, 10:46 przez Gal Anonim.) | 
|  | 
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: | 
| 2 gości |