Gry
Tak powinien wyglądac trailer serii skradankowej:



SARKAZM KURWA

Odpowiedz
Red Dead Redemption - dałem jej drugą szansę. I znowu wszystko było OK, dopóki nie doszedłem do Meksyku. Ta część się wlecze i jest przeraźliwie nudna i słaba. Misje wykonuje się dla antypatycznych idiotów, którym chciałoby się przestrzelić kolana i po prostu wydusić z nich, gdzie kryje się Williamson.

W ogóle Marston ma u mnie tytuł największego naiwniaka i leszcza w historii gier - to tak potulny i uległy chłopiec na posyłki, że głowa pęka. Wszyscy nim pomiatają, wykorzystują go na sto różnych sposobów - nawet debile niedorównujący mu inteligencją. To jest wkurzające, bo większość misji to zapychacze miejsca, pozbawione związku z głównym wątkiem. A Meksyk to już szczyt szczytów - muszę służyć albo zidiociałym pachołkom najgłupszego dyktatora świata, albo zidiociałym socjalistom, prawiącym takie komunały, że uszy zwijają się w trąbkę.

Ale zacisnąłem zęby i przeszedłem Meksyk - i już jest lepiej.

Co jak co, ale klimat gra ma pierwszorzędny, grafika wymiata, i ogólnie chce się w to grać i żyć w tym świecie. Oprócz Meksyku. Znaczy się, sama mapa jest ok, klimat jest w pytę, a taki Landon Ricketts rządzi, ale w dupie mam tę ich całą socjalistyczną rewolucję. Zajmuje za dużo czasu i nie ma możliwości jej pominięcia - wielka rysa na dobrej grze.

Odpowiedz
W końcu, Miltonie :)
Też Meksyk najmniej lubię.
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
--
Laozi

Odpowiedz
Czy po Meksyku zostało jeszcze dużo gry? Bo teraz wreszcie odetchnąłem i mam ochotę grać, odkrywać równiny i góry.:) Mam nadzieję, że jestem góra w 1/3 całości.

Odpowiedz
Jeszcze jakaś połowa. Ale za to dużo ciekawsza (Blackwater!) i bardziej emocjonująca.
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
--
Laozi

Odpowiedz
Kurde, dałem się zrobić w konia z tym "zakończeniem" Arkham City, w którym Kobieta-Kot ze słowami na ustach "pieprzyć go" zostawia przywalonego w podziemiach Huty Batmana. Wszystko przez to, że obiło mi się o uszy, że finał jest tutaj dziwny... i byłem niby na coś w tym stylu przygotowany. A i tak mnie wykiwali, dranie przeklęte ;-)

A tak na marginesie, to Catwoman gra mi się tak jakoś lepiej niż Batmanem - zwłaszcza walki tą postacią nabierają jakiejś takiej, nie wiem, jak to nazwać, finezji? lekkości? Szkoda, że tak jej mało ogólnie, i przy drugim (nie licząc prologu) z nią epizodzie musiałem uczyć się kierowania "kocicą" od nowa...
https://the-twilight-area.com/ - strona poświęcona serialowi "The Twilight Zone"
http://www.strefamrokupodcast.pl/ - podcast o "Strefie Mroku"
https://readersinitiative.podbean.com/ - podcast o literaturze wszech treści

Odpowiedz
Widac, ze twórca deus Ex, bo madrze mowi:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,11939644,_Ultraprzemoc_musi_sie_skonczyc__apeluje_legendarny.html

Odpowiedz
To niech sobie odpali Pokemony a nam pozwoli się jarać orgią flaków na ekranie gdy Kratos będzie rozkurwiał wszystkich dookoła w najnowszej odsłonie swoich przygód.

Odpowiedz
Wypowiedź równie durna co ta wieszcząca śmierć konsol. lulz

Odpowiedz
Pierdolicie.

Uważam, że po prostu schlebiamy nieletniej mentalności i nazywamy to dojrzałością.

Wypowiedź jak najbardziej sensowna i adekwatna do obecnego stanu rzeczy w świecie gier video, a i nie tylko. Bardzo łatwo określa się coś mianem dorosłego, czy twierdzi się, że medium dojrzewa, bo jest w chuj brutalne. A w rzeczywistości twórcy spłycają medium growe jako takie zalewając nas produkcjami z przerysowaną brutalnością, która np. w filmie zarezerwowana jest dla filmów klasy B i exploitation.

Odpowiedz
Zatem zniknąć musi ultraprzemoc czy zmienić się powinno błędne postrzeganie medium jako dojrzałego, chociaż takim nie jest?

Odpowiedz
Medium jest dojrzałe. Ultraprzemoc spłyca tę dojrzałość do dziecinady. Tak samo jak Hostel czy Saw robią to w świecie filmu.

Odpowiedz
Ultraprzemoc sama w sobie nie jest dziecinadą. Problemem jest sposób w jaki jest używana. Mylisz pojęcia tak samo jak twórca Deus Exa, który uraczył nas durną wypowiedzią :)

Odpowiedz
Ultraprzemoc to przemoc pociągnieta do maksimum, przerysowana, przekoloryzowana. Tak, przejaskrawienia spłycają coś. A wypowiedź Spectora jest znacznie dłuzsza i wyraźnie zaznacza w czym problem: "Nie wierzę w argument, że ma zły wpływ, ale wierzę, że fetyszyzujemy przemoc". Ergo: problemem jest nie tylko przejsakrawianie przemocy dla zabawy, ale też wystawianie jej przed szereg, nadzwyczajne podkreślanie jej.

Cytat:Mylisz pojęcia tak samo
A to jest takie pojęcie słownikowo? Bo myślałem, że to po prostu sposób Warrena Spectora, że to nie jest po prostu przemoc, a przemoc przegięta, i że to pojęcie, które on ukuł podczas tej wypowiedzi.

Odpowiedz
(15-06-2012, 14:30)Crov napisał(a): Widac, ze twórca deus Ex, bo madrze mowi:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,11939644,_Ultraprzemoc_musi_sie_skonczyc__apeluje_legendarny.html

Dobra. Nie grałem nigdy w Deus Exa - raz tylko w demko - ale wiem, że to gra-arcydzieło i na pewno prędzej czy później ją nadrobię. Toteż nie dziwi mnie, że jej twórca powiedział właśnie taką, a nie inną rzecz - rzecz, pod którą nie pozostaje mi nic innego jak się podpisać :)
Aż mnie zdziwiło, że ktoś w tym przemyśle wreszcie powiedział coś rozsądnego.

Odpowiedz
Czy Spector wymienił tytuły gier, w których przemoc jest wg niego przegięta?

Odpowiedz
Halo: Reach - dla tej serii warto było kupić konsolę. Jedyna strzelanka, w której możesz zmarnować całą amunicję, trafiając przeciwników, i nikogo nie zabić.:) Jak na FPS-a te gry są całkiem sprytne. Nie prowadzą za rękę, każą się zastanowić przed walką - i nie ma nic na chama. Nie wymuszają żadnego podejścia. Dzięki różnorodnym broniom i "mocom" zbroi tutaj każdy naprawdę może grać po swojemu.

Reach to najładniejsza część serii - przeskok na usprawniony silnik dobrze jej zrobił. Czuć chłodny, surowy, wilgotny klimat planety. Ale tu nie chodzi o grafikę, tylko o walkę, a ta jest świetna jak zawsze. Każdy przeciwnik to wyzwanie. 10/10, jak wszystkie inne części Halo.

[Obrazek: ReachCampaign_m30_Noble6.jpg]
[Obrazek: Reach_TotS_FrigateAttack.jpg]
Epic:)

Odpowiedz
Nie dotyczy to bezpośrednio gier, ale najwięcej o tłumofunduszowaniu mówiło się w ich przypadku własnie, więc daję tu. To jest Polska, tu się nie funduje tak łatwo!

http://admonkey.pl/2012/06/crowdfunding-nie-dla-polakow-minister-boni-zmienia-ustawe-o-zbiorkach-publicznych/

Odpowiedz
Ktoś powinien im pokazać ten odcinek South Parku o kontrolerach srania.

Odpowiedz

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości