Oglądałem niedawno Na północ od Kalabrii na Ińskim Lecie Filmowym, muszę przyznać, że świetnie wyszedł. Polecam każdemu, co śmieszne po projekcji filmu mało kto wiedział (gdyby nie to, że kilka twarzy było znanych), że niektóre postacie były aktorami, w końcu to film dokumentalny:). Bardzo realistycznie pokazane przygotowania do festynu.
Niestety polskie kino ma ciągle problemy, ponieważ jak sam M. Sauter mówił, że film nakręcono w 2008 roku, co prawda prace montażowe trwały długo, ale też wspominał o problemach finansowych jeżeli chodzi o jego nowy film jest podobnie. Szkoda że takie produkcji mają taką małą widownie, jedynie na festiwalach są doceniane.
Może ktoś z was widział też ten dokument?
Niestety polskie kino ma ciągle problemy, ponieważ jak sam M. Sauter mówił, że film nakręcono w 2008 roku, co prawda prace montażowe trwały długo, ale też wspominał o problemach finansowych jeżeli chodzi o jego nowy film jest podobnie. Szkoda że takie produkcji mają taką małą widownie, jedynie na festiwalach są doceniane.
Może ktoś z was widział też ten dokument?
09-08-2010, 15:48