Snake Eyes / Snake Eyes: G.I. Joe Origins (2021)
#21



Znów gówniana muzyczka...

Wciąż nieprzekonany.
Snake jest fajny jako członek ekipy, ale w roli głównego bohatera solowego filmu jakoś do mnie nie trafia, szczególnie, że gada i jest prawie ciągle bez maski, czyli generalnie pozbawiony swoich głównych cech rozpoznawczych.

Odpowiedz
#22
Jako film sam w sobie może być fajny.

To omijanie strzały to skojarzyło mi się z produkcji Z.F. Skurcz :).

Odpowiedz
#23
Akcja na drodze będzie fajna, lubię czasem takie przesadzone sceny. No i pewnie tyle. Trochę mało jak na cały film.
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com

Odpowiedz
#24
Podobno Snake

Podziękował w takim razie.

Poza tym ptaszki ćwierkają, że pościg spoko, a reszta akcji do dupy, zetknąłem się ze stwierdzeniami, że lepsze walki są w nowym Mortalu, a ten jak dla mnie był cienki.

Nothing to see here. Mozna się rozejść.

Odpowiedz
#25
Czyli kolejny film z serii "Może obejrzę na Polsacie jak dzieciak się uprze"

Odpowiedz
#26
@yacajakowski, nawet nie. Nie wiem, co mnie podkusiło, by to ruszyć, ale męczyłem się okrutnie i oglądałem na raty. Nie znam się na GI Joe, ale jakoś te dwa poprzednie filmy oglądało się bezboleśnie, miło, dość przyjemnie, ot poprawne akcyjniaki (i oba oceniłem na 6/10), tutaj natomiast nie ma prawie nic wartego uwagi. 3/10 to i tak ocena na wyrost, bo w sumie jedyna sensowna akcja to jest na autostradzie, a i jedyne co się tak naprawdę wiąże z GI Joe to Samara Weaving i jej postać, reszta...
No okej, Snake Eyes biega bez maski i rzuca sucharami przez prawie cały film, ten drugi, biały minja, Storm Shadow, to porządny chłop który z dupy zmienia się w absolutnie szurniętego kolesia, a cała intryga skupia się na yakuzie szmuglującej broń dla Cobry i kuzynie Storm Shadowa, który chce ukraść magiczny kamień który strzela ogniem. Co to jest to ja nawet nie. Wszystko się wlecze, humoru brak, ciekawej i wciągającej akcji (poza wspomnianą autostradą) brak, wrzucenie ninja i całej tej otoczki nie ma praktycznie żadnego sensu, a szczytem szczytów jest "test" polegający na wrzuceniu typa do jaskini pełnej gigantycznych węży rodem z drugiej części Pottera. Rzyg.

Odpowiedz
#27
Nie widziałem i aż do czasu zostania Mega Hitem Polsatu nie obejrzę ale mam taką uwagę że ten film jest takim modelowym przykładem pewnego flopa. Kompletny brak zrozumienia materiału którym dysponowano.
Co to jest „FIUT”? FIUT to jest skrót moich zainteresowań „Film I Uwentualnie Telewizja”
バリバリ   グシャグシャ   バキバキ    ゴクン
#Official James Francis Cameron and Christopher Johnathan James Nolan Hejter# :D

Odpowiedz
#28
Obejrzałem na Netflixie z braku pomysłu co obejrzeć. Nie było aż takie złe, na pewno lepiej sie oglądało niż Shang Chi ale G.I.Joe to z tego jak z koziej dupy trąbka (i ta sama sytuacja z samym głównym bohaterem), sceny akcje takie se, a motywy fantastyczne (węże, kamień) pasowały do reszty jak pięść do twarzy. Naprawdę nie ogarniam jak ktoś uznał, że jest sens robić ten film w takiej, a nie innej formie i jeszcze liczył, że to zarobi? Serio?

Takie tam 5/10 i nie ma po co wracać.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kajko i Kokosz (Netflix, 2021- ) military 38 10,313 06-02-2022, 14:06
Ostatni post: OGPUEE



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości