07-12-2021, 14:34
The Matrix (1999-2022)
|
Recycling, Neo kojarzący się w tej stylówce tylko z Wickiem... Nie czekam. Pierwszy film to istne dzieło, późniejsza twórczość braci a potem rodzeństwa wskazuje na to, że był to jednorazowy wypadek.
The key of joy is disobedience.
07-12-2021, 16:38
A mnie się ten drugi zwiastun naprawdę podoba i zrobił to czego od zwiastuna oczekuję: zaintrygował mnie nie zdradzając całej fabuły. I jak pisałem wizualnie jestem przekonany i uważam, że prezentuje się naprawdę dobrze, podobnie jak przekonałem się do palety kolorów. Plus scena w pociągu zapowiada się ciekawie i hej, to akurat coś nowego.
07-12-2021, 16:39 (07-12-2021, 16:38)deymos napisał(a): Recycling, Neo kojarzący się w tej stylówce tylko z Wickiem... Nie czekam. Pierwszy film to istne dzieło, późniejsza twórczość braci a potem rodzeństwa wskazuje na to, że był to jednorazowy wypadek.Atlas Chmur Ci nie podszedł? Ja rozumiem krytykę tego filmu, ale u mnie po 3 seansach to jest dalej 10/10 07-12-2021, 17:16 (07-12-2021, 17:16)Corn napisał(a): Atlas Chmur Ci nie podszedł? Ja rozumiem krytykę tego filmu, ale u mnie po 3 seansach to jest dalej 10/10 Ni cholery. Gdyby mi się coś od nich podobało nie pominąłbym tak chamsko. Powiedzieć że mi nie podszedł to nic nie powiedzieć.
The key of joy is disobedience.
07-12-2021, 21:40 (07-12-2021, 17:16)Corn napisał(a): Atlas Chmur Ci nie podszedł? Ja rozumiem krytykę tego filmu, ale u mnie po 3 seansach to jest dalej 10/10 A przybliżysz na czym polega krytyka "Atlasu" bo.. no, jakoś mi się udało przeoczyć ? :p Jak dla mnie spoko film z bardzo dobrą obsadą mogącą się wygrać (Tom Hanks ma aż dwie role które nie są "dobrymi wujkami" :) - tylko te historie które się na niego składają są dosyć nudne. Ale to chyba adaptacja powieści? Jedyna ciekawa historia to była ta w latach 70ych z Halle Berry jako reporterką. 07-12-2021, 22:08 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-12-2021, 22:13 przez Rozgdz.)
Kurde, muszę powtórzyć Atlas, bo nie widziałem od czasu premiery, natomiast do muzyki wracam regularnie. Niesamowity score.
We don’t play finals, we win them - Sergio Ramos.
07-12-2021, 22:35
Tak sobie trochę pomyślałem i obstawiam mniej więcej taką fabułę:
Zmiana kolorów Matrixa miała pokazać zmianę z ponurego więzienia dla ludzi w lepszy, optymistyczny świat koegzystencji ludzi i maszyn (to jest raczej zmiana kolorów dla widza, postacie tak pewnie tego nie odbierają). Kolory pokazują że to wciąż trwa - przynajmniej w pewnym sensie. Ale coś się gdzieś w końcu zwaliło. Prawdopodobnie po sporym okresie czasu, patrząc na Niobe. Potrzebny jest więc Neo - ten który uwolnił Matrix i zaprowadził pokój między ludźmi i maszynami. Prawdopodobnie jest teraz dużą figurą, symbolem, wręcz legendą dla ludzi a może i wielu maszyn. Trzeba więc wykopać z piwnicy Neo aby.. coś tam zrobił. Np zapobiegł wojnie. Niektórzy go potrzebują, inni chcą znów zagrzebać w piwnicy a nawet killim. Przy czym niekoniecznie jest to podział ludzie v maszyny (zresztą już dawniej przecież były maszyny po stronie ludzi). Morfeusz to ktoś kto przyjął imię i jakby.. styl.. po oryginalnym Morfeuszu. Może to człowiek, nawet syn Morfeusza a może.. program :p Z kolei Neo w międzyczasie się kapnął że żyje również Trinity i nie chce się ruszyć bez niej - co prowadzi oczywiście do solidnych komplikacji... Coś, gdzieś, jakoś tak, myślę. Zobaczymy ;) 08-12-2021, 00:05 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2021, 00:07 przez Rozgdz.)
Neo jest kolejny raz werbowany do prawdziwego świata a przecież w Rewolucjach na końcu jego ciało zabrały maszyny - no właśnie dokąd? podpięły go z powrotem w sztuczny inkubator czy może Neo służy maszynom bo przecież Morfeusz mówi, że "nieźle Cię wytresowały, uwierzyłeś, że ich świat to wszystko" wychodzi na to, że Neo stracił pamięć po prostu i poznał wersję maszyn, podpięły go z powrotem do Matrixa i tam sobie żył łykając piguły aby sobie nic nie przypomniał, z Trinity pewnie to samo zrobiły, zabrały jej ciało aby utrzymać je przy życiu w inkubatorze
wszystko pewnie będzie oparte o deja vu czy coś już kiedyś było, ktoś już coś przeżył 08-12-2021, 13:02
Brakuje tylko twista, że maszyny zamieniły miejscami Neo i Trinity, którzy odkryją na koniec, że ten pierwszy to naprawdę kobieta i wice-wersa. Dopełni się bełkot Larry'ego, że Matrix to opowieść o byciu transgender.
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi 08-12-2021, 13:10
wtedy Lilly wyskoczy, że swoją wersją - mój transgendermatrix jest lepszy niż twój (w kinach w 2025)
08-12-2021, 13:20
Najwyraźniej maszyny uratowały życie Neo i Trinity ale z jakichś powodów nie chcieli ich "aktywnych" - więc wyczyściły pamięć i podpięły do Matrixa.
I tutaj obstawiam że to o to chodzi w tym "deja vu", "pętlach czasowych", nawiązaniach, reklamowaniem filmu jako "kontynuacji pierwszej części", itd. Bo sytuacja się powtarza. W pierwszej części Morfeusz długo szukał Wybrańca aż w końcu znalazł Neo. Tutaj pewnie cały czas szukają legendarnego Neo. Wiedza o Neo jest pewnie jakoś tam powszechnie znana - widać że postacie oglądają "wcześniejsze wydarzenia" - stąd nawiązania. Bo Neo znowu nic nie kuma, myśli że Matrix to rzeczywistość i trza mu wszystko wytłumaczyć/przypomnieć. Najlepiej znanymi motywami/wydarzeniami. Stąd gościu który przypomina Morfeusza i laska " w typie" Trinity (Henwick). A z kolei chyba inny gościu jara się Agentem Smithem. Tacy.. "fani pierwszej części" ^^ Każde może być człowiekiem lub programem i mogą pracować dla różnych stron. Obstawiam mniej więcej coś takiego :) A motyw z Trinity nie pamiętającej Neo jest wzięty z "Dark City" Proyasa. Zresztą wzejście słońca i "nastanie kolorów w świecie" - też ;) 08-12-2021, 22:23 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2021, 22:24 przez Rozgdz.)
Film w filmie. Najbardziej tandetna zagrywka
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 10-12-2021, 11:41
W filmie ma się pojawić tekst "Nostalgia, the strongest drug" czy coś takiego, pamiętam to z wycieków po pokazie testowym.
10-12-2021, 12:10 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2021, 12:11 przez marsgrey21.)
te kolorki w scenie pociągu i to CGI wali po oczach, jakby nie mogli nagrać normalnie pociągu w Tokio z drona albo np. nocą
nawet nie argumentujcie, że po Rewolucjach na końcu Matrix też tak pięknie, cukierkowo wyglądał 10-12-2021, 12:27 |
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Mission: Impossible (1996-2022) | military | 950 | 127,892 |
21-01-2024, 15:45 Ostatni post: Corn |
|
Sequele "Avatara" (2022-2027?), reż. James Cameron | Juby | 1,224 | 96,473 |
10-01-2024, 13:22 Ostatni post: simek |
|
Trylogia The Mummy (1999-2008) | Danus | 136 | 27,585 |
18-02-2023, 13:02 Ostatni post: marsgrey21 |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |