[Anonymous]

Mógł stepować...

[Anonymous]

Terminator - 9/10 (Wspaniały film, zapoczątkował tą świetną trylogie. Dobre efekty specjalne, świetna wciągająca fabuła. Uwielbiam ten film, poza tym Arnold świetnie się spisuje.

Terminator II: Dzień sądu - 8+/10 (Troszkę gorszy od pierwszej części, ale za to jeszcze bardziej efektowny. Czasami wydaje się że twórcy skupili się na efektach specjalnych, które są oczywiście wyśmienite. Chwilami TII mnie troszkę przynudzał.

Terminator III: Bunt maszyn - 9-/10 (Również bardzo dobra część. Trochę lepsza od drugiej, trochę gorsza od pierwszej. Świetny czarny charakter czyli piękna Kristiana Loken to pewnie jeden z atutów tego filmu.

(i jeszcze dodatkowo...) Terminator IV: Ocalenie - 7+/10 (Film jest nawet dobry, ale bez Arnolda to nie to samo. Poza tym jest parę rzeczy które mi się nie podobają, więc daje tylko 7+. + za to jest Bale, jeden z moich ulubionych aktorów którego polubiłem z "Public Enemies", i Batmanów Nolana.

[Snappik]

Stawianie trójeczki nad dwójeczką to przejaw niesamowitej odwagi :mrgreen:

Salvation to dno.

[Pitero]

Salvation jest słaby ale lepszy na pewno od trójki, bo Salvation ma objawienie aktorskie (Sam Worthington) a trójka ma drewnianego Stahla.

[Snappik]

Ja bym napisał inaczej - trójka to niezobowiązujące kino letnie ze Schwarzeneggerem, a Salvation to największe rozczarowanie ostatnich lat obok Alien vs Predator.

[Pitero]

Ale na tle nowych Transformerów, Salvation chyba wypada całkiem nieźle :mrgreen:

[Snappik]

Wypada gorzej, bo po Bayu spodziewałem się klozetowego humoru i jakoś ten film zdołałem przełknąć. Natomiast Mekdżi rozłożył na łopatki całe uniwersum, tak pieczołowicie skonstruowane przez Camerona i częściowo Mostowa. Facet nie ma pojęcia o materiale, z którym miał do czynienia, był typowym murzynem wytwórni, który na zamówienie zrobił arcypoważny science fiction PG-13.

[Craven]

Jolly Jack napisał(a):Terminator - 9/10
(...)
Terminator II: Dzień sądu - 8+/10
(...)
Terminator III: Bunt maszyn - 9-/10
(...)

HOLY FUCKSHIT! hock:

[Anonymous]

O, następny kurczę...

[Corn]

Najlepsze podsumowanie T:S zrobił Shyaporn w swoim krótkim ale mega zabawnym filmiku.



kocham dialog
- Kyle Reese is in the Skynet base
- Are there any defenses me need to worry about?
- Nope...
- John Connor!

kurna leże

[Martinipl]

Ostatnio (z miesiąc temu) zrobiłem powtórkę z Terminatorów.

T:1 - 9/10 - Film porywa w każdym aspekcie i, jeżeli spojrzeć na temat w tamtych czasach, jest wizjonerski - do teraz mało który film mógłby się z nim równać. Fakt, efekty się postarzały, to normalne, jednak to niesamowite kino SF i klimat jest powalający. Ocena nieco sentymentalna, ale słuszna.

T:2 - 8/10 - Tutaj główną rolę odegrały efekty. Film jest już przewidywalny (jak to wspominał ktoś z forum, nie raz - kopiuje pierwszą część), nie mniej, jest utrzymany w tym samym klimacie. Co po latach zrobiło na mnie wrażenie, to rozpisane role i aktorzy: Linda Hamilton oraz Joe Morton wnieśli w ten film wiele emocji, przez co film uzyskał pewną odczuwalną głębie i dramatyzm.

T:3 - 9/10 - W zasadzie uważam, że "trójka" jest najlepsza. Na tę opinię składa się kilka rzeczy. Po pierwsze, Mostov zdublował tylko część terminatorów, dodając własne, nowe wątki.: wyjaśnił historię i zaginięcie Connora, wprowadził Kate, wytłumaczył wątek SkyNetu. Po drugie urealnił terminatory: uzyskały masę (co widać w filmie), uczynił z nich bezwzględne maszyny o ograniczonych emocjach (przyjemna odskocznia od "dwójki"). Po trzecie: nie kłamał i nie próbował bajerować: jego maszyny przyszłości wyglądają na funkcjonalne, praktyczne i przemyślane. Plusem tej części, poza efektami (niektóre naprawdę genialne) jest sama T-X grana przez Loken - nikt chyba nie zaprzeczy, że lśni w swojej roli. Kwestią, która wielu sprawiła zawód, jest rola Nicka Stahla. Tutaj nie ma zmiłuj, jest dupowaty - ale jednak coś w tej dupowatości jest. Terminatora 3 obejrzałem najwięcej razy, ze wszystkich części, i za którymś seansem stwierdziłem, że ta postać jest uzasadniona i Mostov miał swoją wizję, tworząc zrezygnowanego, wystraszonego człowieka balansującego na pograniczu obłlędu.

[Bucho]

Martinipl napisał(a):T:3 - 9/10 - W zasadzie uważam, że "trójka" jest najlepsza.

Oso chodzi?

[Funeral]

Prowokacja :?: :wink:

[military]

Akurat był skok napięcia i odwróciło mu szóstkę z 6/10.

[XITERS]

Właśnie sobie oglądnąłem T2 w takim oldschoolowym seansie Na tvp1 leciał. Bez reklam w tv - nie mogłem odpuścić.

[Tyler Durden]

WOW, oldskul pełną piersią, ja już się na takie szaleństwa nie porywam.

[Mierzwiak]

XITERS, oldschool to byłby jakbyś obejrzał na vhs. Oglądanie w tv to masochizm tudzież strata czasu

[simek]

To ja jestem w takim razie jeszcze większym masochistą, bo gdy jakiś rok temu tvp2 puszczała T2 późno wieczorem i przez przypadek się na to natknąłem, oglądnąłem dwie sceny bo były super i myślę sobie - zapuścić teraz DVD i pooglądać do końca, czy iść spać. Głowiłem się nad tym przez cały film, który obejrzałem z lektorem i gównianym formacie obrazu Terminator 2 oglądany nawet przez dziurkę od klucza i bez dźwięku będzie zajebisty.

[Mefisto]

szczyt oldschoolu? obejrzeć T2 w czarno-białym telewizorze, bez reklam, z chamskim lektorem i ścieżką dźwiękową puszczaną z winylu

[simek]

Nie z winylu, tylko graną na żywo