Stały bywalec
Liczba postów: 5,657
Liczba wątków: 9
Cytat:Trochę mi brakuję takiego fajnego filmowego rytmu jak w Uncharted czy Arkham Asylum typu - napięcie narasta, akcja, boss, rozładowanie napięcia i od nowa.
Według mnie rytm gry jest świetny. Nie ma czegoś tak sztucznie wycyzelowanego i schematycznego jakby oczekiwał tego panegiryk, tylko historia ładnie idzie do przodu. Tak spontanicznie, jakby opowieść była najważniejsza, a nie jakieś growe ramy, w które trzeba się wpasować.
09-03-2013, 20:31
Nowy
Liczba postów: 90
Liczba wątków: 2
Rytm gry/filmu/utworu powinien być kontrolowany (czy jak Ty to nazywasz sztucznie wycyzelowany) przez twórców. Spontanicznie to se możesz zagrać koncert. Zresztą po kilku godzinach Twoje "growe ramy" się jednak pojawiają.
09-03-2013, 21:22
Stały bywalec
Liczba postów: 5,657
Liczba wątków: 9
No ja mam dopiero 30 procent na liczniku.
Mówiąc o tej spontaniczności chodziło mi o klimat rozgrywki, a nie o brak kontroli twórców nad rytmem gry. Jak na razie nie doświadczyłem sztucznego podziału na poszczególne misje z obowiązkowymi bossami na końcu. Wszystkie zadania do tej pory są takie zwyczajne i życiowe (na tyle na ile można powiedzieć coś takiego o przygodach LC), logicznie wynikające z opowieści i gdybym naprawdę był na miejscu Lary, to pewnie zrobiłbym to co ona. Jest spontanicznie, bo nie czuję, że twórcy mnie ograniczają (oczywiście robią to przecież, ale subtelnie) i że uczestniczę w czymś z góry zaprojektowanym, podzielonym na misje, itd. I bardzo mi się ta "filmowość" podoba, choć może tu pasowałoby bardziej słowo "serialowość".
09-03-2013, 21:53
Nowy
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 9
No i juz po grze. Jestem w pelni zadowolony, gra nie zawodzi i nie jest za krotka. A tak apropo... 30% to nie jest stan 30% ukonczenia gry. Mozna skonczyc gre ze statusem 70%. Chodzi o zbierane surowce i znajdywane skarby. Po zakonczeniu mozna wrocic w wybrana lokacje i znalezc wszystko by zakonczyc gre w 100%. Nadal nie wiem tylko ktory mam poziom. W grze jest multiplayer (ktory swoja droga w kazdej recenzji zbiera niezle becki i ponoc jest niewypalem) a w nim postac Lary jest zablokowana, bo trzeba miec 60poziom. No i nie wiem ktory mam.
09-03-2013, 22:34
悟
Liczba postów: 11,480
Liczba wątków: 37
Jeśli multi czerpie ze współczesnych wzorców to levele zdobywasz w trybie dla wielu graczy, nie w singlu :)
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi
09-03-2013, 22:36
Stały bywalec
Liczba postów: 10,437
Liczba wątków: 75
Gra się bardzo sympatycznie, czuć klimat przygody (Indiana Jones + Lost), jest fajna mechanika, główna bohaterka i ładna animacja, ale całość dupy nie urywa. Niestety, ale recenzenci obwołujący TR najlepszą grą akcji ostatnich lat zapominają o Batmanie, który był o wiele bogatszy i oryginalniejszy pod kątem zawartości.
Nowe przygody Lary nie są złe, bo to gra bardzo dobra, przejdę ją pewnie w następnych dniach (obecnie na liczniku mam 40% i jestem gdzieś w połowie), jest solidnie zrealizowana, ale jednak Batmany i Uncharted były lepsze, bardziej filmowe i wyreżyserowane. Swoją drogą twórcy nie szczędzą Larze cierpienia, co kilka minut pojawia się jakaś scenka QTE po której dziewucha powinna wylądować na wózku lub OIOMie.
Na pewno wyszedłby z tego fajny film (może trzecia część?), dać tylko porządnego bad guya.
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.
01-04-2013, 15:21
Nowy
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 9
Cytat:Niestety, ale recenzenci obwołujący TR najlepszą grą akcji ostatnich lat zapominają o Batmanie, który był o wiele bogatszy i oryginalniejszy pod kątem zawartości.
no nie wiem czy zapominaja. jezeli sa to recenzenci topowych serwisow tej branzy to raczej znaja sie na rzeczy i dobrze wiedza czym sa owe batmany. takze kwestia gustu.
Cytat:jednak Batmany i Uncharted były lepsze, bardziej filmowe i wyreżyserowane.
"filmowosc" to jest tylko dodatek do grywalnosci... za chiny nie chcialbym aby ta gra udawala jakas inna. Tomb Raider to jest Tomb Raider a nie Uncharted co juz zaznaczalem.
01-04-2013, 17:34
Stały bywalec
Liczba postów: 2,026
Liczba wątków: 1
Przecież TR jest tak samo filmowy jak Batmany czy Uncharted. Po prostu nie jest to liniowa strzelanka, więc jak ktoś chce to może biegać i 2h bez żadnej scenki.
To samo pisałem o Infinite, ale i TR jest grą z której ocenami się w pełni zgadzam. Owszem, nie jest to GOTY, ale na pewno jedna z najlepszych gier w swojej klasie.
01-04-2013, 18:02
Stały bywalec
Liczba postów: 10,437
Liczba wątków: 75
Khet - nie nie można. Ta gra jest wbrew pozorom bardzo liniowa, jak chcesz popchnąć akcję do przodu, po prostu musisz gdzieś się wspiąć i obejrzeć scenkę, chyba że jara Cię bieganie w kółko po placyku o szerokości 50 metrów.
Nie jest to zarzut, bo Batman był dokładnie taki sam, ale jednak tam klimat i przywiązanie do detali niesamowicie wciągało. Tu też jest dobrze, ale ma się wrażenie, że TR to zlepek wszystkich pomysłów na TPP akcji z ostatnich 4-5 lat. O fabule ciężko coś powiedzieć, bo przez pierwszą połowę gry w dużej mierze chodzi o szukanie jakiegoś nadajnika i swoich współtowarzyszy. Nie ma zarysowanego villaina, a przeciwnicy wyglądają na modern-wersję piratów z karaibów.
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.
01-04-2013, 18:20
Nowy
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 0
Grało się fajnie, akuratnie czasowo i nie za trudno - zginąłem ledwie parę razy, głównie we wkurzających sekwencjach QTE, gdy masz dosłownie 0,00001 sekundy aby wcisnąć odpowiedni przycisk. Twórcy się postarali i całość prezentowała się całkiem ciekawie, ale to wciąż gra typu pograć, przejść, zapomnieć. Zdecydowanie za mało na arcydzieło, ale solidność pełną gębą jak najbardziej.
Listen to them. Children of the night. What music they make.
01-04-2013, 18:31
Stały bywalec
Liczba postów: 2,026
Liczba wątków: 1
(01-04-2013, 18:20)Snappik napisał(a): Khet - nie nie można.
Można :p Nie mam tu na myśli popychania fabuły do przodu, bo w każdym TR prędzej czy później załączała się cutscenka wieńcząca level, czy jego fragment. Chodzi mi o to, że tu - w przeciwieństwie chociażby do Uncharted - można sobie swobodnie biegać po wielu levelach (Górska wioska, czy plaża), zbierać sekrety, wykonywać sidequesty itd. Podobnego uczucia brakowało mi od czasów TR4. Wprawdzie w Anniversary było blisko, ale też nie do końca ;)
01-04-2013, 21:48
Miyabi
Liczba postów: 695
Liczba wątków: 3
Ukończyłem w 80%. Fajna gierka z niezłym klimatem i porządną dawką akcji, która stanowi przede wszystkim dobrą bazę startową do kolejnych części gdzie jak sądzę Lara będzie już odwiedzać parę krajów naraz. Żeby tylko córka pana Pratchetta czy ktokolwiek inny zatrudniony rozpisał lepszy scenariusz. Robienie restartu serii filmowej na podstawie fabuły z tej gry - nie widzę w tym sensu. Wymyślą co innego zapewne. Szkoda, że poza Croftówną nie towarzyszą jej zbyt interesujące postacie, sama sztampa w tym zakresie. Jeśli była to miała pecha nie doczekać szczęśliwego końca. Cała gra dysonansem stoi. Pani-nie-przeszkolona-w-używaniu-broni-ledwie-21-latka jest twardsza od Sary Connor - radzi sobie z gośćmi z bronią-za-pan-brat również w sytuacji po mocnym skoku spadochronowym gdy obija się o drzewa i ranna trzymając się za boki szukając medykamentu. To chleb powszedni tutaj bez którego nie byłoby widowiska. I to mi się podoba bo tego się spodziewałem. :P Elementy fantastyczne dobrze wplecione - jest ich tyle ile powinno być. Oby wyniki finansowe się poprawiły by Square jak najszybciej dało zielone światło na ciąg dalszy.
L.A. Confidential - 8/10
He liu - 7/10
The Insider - 8/10
Dredd - 6/10
Total Recall ( 2012 ) - 5/10
G.I. Joe: The Rise of Cobra - 5/10
25-05-2013, 13:06
Stały bywalec
Liczba postów: 2,026
Liczba wątków: 1
Wyniki są bdb, zielone światło też jest - Square oczekiwało jedynie sprzedaży na poziomie CoD, stąd ich pieprzenie o niezadowalającej liczbie.
25-05-2013, 21:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2013, 21:35 przez Khet.)
Stały bywalec
Liczba postów: 7,558
Liczba wątków: 50
Okazuje się, że gra udźwignęła oczekiwania wygenerowane przez liczne wysokie noty recenzentów. Mechanika, rozgrywka, grafika, klimat przygody i survivalowe emocje - wszystko na najwyższym współczesnym poziomie, maksymalnie dopracowane i idealnie wyważone w celu uzyskania możliwie największej satysfakcji gracza. Fabuła jest oczywiście trochę tendencyjna, czerpiąca z popularnych patentów filmowych ostatnich lat, ale daje się kupić i nie przeszkadza w rozgrywce. Już dawno nie czułem tak autentycznej frajdy z przechodzenia gry.
26-05-2013, 09:10
Talking Head
Liczba postów: 16,009
Liczba wątków: 264
Szybkie pytanie: TR ma otwarty świat?
26-05-2013, 09:46
Stały bywalec
Liczba postów: 7,558
Liczba wątków: 50
Teoretycznie tak, ale fabuła jest w przeważającej części liniowa i z otwartości świata jest sens korzystać w zasadzie dopiero po ukończeniu gry, w celu dozbierania procentów.
26-05-2013, 09:48
Talking Head
Liczba postów: 16,009
Liczba wątków: 264
Lepsza odpowiedź niż się spodziewałem. Może i warto przyjrzeć się tej grze.
26-05-2013, 09:57
Stały bywalec
Liczba postów: 2,026
Liczba wątków: 1
Tzn. to nie jest do końca otwarty świat, żebyś się nie zawiódł - generalnie są dwa typy lokacji: huby oraz standardowe liniowe levele pomiędzy nimi. Huby to duże lokacje prowadzące do mniejszych; pełne skrótów, sekretów. Do wielu miejsc można dojść na kilka sposobów, więc to totalne przeciwieństwo poprzednich gier. Do części miejsc dostęp zyskuje się z czasem (zdobywając nowe narzędzia i sprzęt). To jednak mimo wszystko zamknięte mapy, chociaż loadingi można policzyć na palcach jednej ręki - nie ma sztywnego podziału na poziomy.
Levele przejściowe są dość zróżnicowane, bywają mniej i bardziej liniowe, mniej i bardziej oskryptowane. Jednak do niemal wszystkich można w każdej chwili wrócić, korzystając z obozowisk.
Gra jest jednak idealnie wyważona - w hubach jest co robić, ale nie ma się wrażenia, że są puste czy wciśnięte na siłę. Z drugiej strony mniejsze levele są fajnie zaprojektowane, więc nie ma przesytu skryptami.
26-05-2013, 10:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-05-2013, 10:36 przez Khet.)
Stały bywalec
Liczba postów: 7,558
Liczba wątków: 50
Swoją drogą lokacje są super zaprojektowane i robią autentyczne wrażenie. W każdym razie grze się warto przyjrzeć niezależnie od upodobań w kwestii otwartości świata. TR jest bardzo podobny do Uncharted, tylko bez pewnego siebie żartownisia, a z dopiero hartującą się w przemocy i okropieństwach dziewczyną. Także komu podobał się Uncharted, temu z pewnością i TR przypadnie do gustu.
26-05-2013, 11:19
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Tomb Raider (2013)
Ależ świetna gra! A przy okazji tylko świetna, bo mogła być doskonała, jednak kilka rzeczy zawiodło.
Po pierwsze, jakkolwiek Lara wygląda doskonale, a podkładające jej głos aktorka brzmi bardzo przyjemnie, to jako postać jest płaska i bez wyrazu. Po części dlatego, że nie ma nikogo ciekawego u swego boku tak jak Nathan z Uncharted miał Sully'ego i Elenę. W zasadzie wszyscy pozostali bohaterowie TR to absolutne kłody; słabo zagrane, słabo napisane, sztampowe, nudne, a nawet irytujące. Po drugie, momentami robi się z tego jednak zbyt przesadzony shooter, ale skłamałbym pisząc, że strzelanie nie sprawiało mi frajdy. (łuk!!!!!!)
Na szczęście przez większość gry jesteśmy sami, a wtedy TR oferuje to, co najlepsze. Jako całość to bardzo, ale to bardzo mocno inspirowana Uncharted gra; te wszystkie szalone sekwencje ucieczek, spadania z wysokości, łapania się kolejnych obiektów itd są żywcem wyjęte z gry Naughty Dog, ale to nie zarzut. Jeśli zrzynać, to z najlepszych, a twórcy TR odrobili lekcje na 5+. (pomijając wspomniane postaci, no ale trudno) Na szczęście to nie tylko klon tamtej gry, bo jeśli dodamy do tego kojarzące się mocno z Arkham Asylum/City elementy gameplayu, rozdzielanie PDków, usprawnianie ekwipunku, a na dokładkę sporą porcję serialu LOST z wiśniową, wróć, krwawą polewą w postaci dosłownego cytatu z horroru The Descent, to otrzymamy coś - paradoksalnie - bardzo świeżego, co klimatem jest jednocześnie bliskie, a zarazem bardzo dalekie od przygód Drake'a.
Wspominałem już o niekiedy MONSTRUALNYCH, również otwartych, genialnie zaprojektowanych lokacjach? Strona wizualna jest fantastyczna, co prawda nie jest to poziom Uncharted, ale i tak bez cienia wątpliwości mogę nazwać ją jedną z najładniejszych gier ery PS3.
Czekam na więcej, ale tak samo jak jedną wyspę z Uncharted w kontynuacjach zastąpiła epicka, międzynarodowa przygoda, tak samo liczę że następnym razem również Lara ruszy w podróż po świecie.
15-03-2014, 02:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-03-2014, 02:14 przez Mierzwiak.)
|