25-10-2021, 18:40
Zgadywanka książkowa
|
Ale by się zobaczyło takie Wielkie Nic na kinowym ekranie...
Tymczasem: Boks, prostytutka. Jak nawrocki znowu odgadnie po pierwszej nutce, to zmieniam avatar. 25-10-2021, 18:53
"Król", Szczepan Twardoch
Wszystko jest możliwe, niemożliwe zabiera tylko trochę więcej czasu.
25-10-2021, 18:56
Nein. Swoją drogą sprawdzam sobie tytuły których nie kojarzę i ewentualnie umieszczam na liście do przeczytania; stąd myśl, że ten temat mógłby funkcjonować trochę na zasadzie krótkiej piłki. Sama gierka przyjemna, ale fajnie byłoby dodać kilka zdawkowych zdań w ramach polecenia/przestrogi. Oczywiście bez przymusu.
Boks, prostytutka, blues. 25-10-2021, 20:20
Boks, prostytutka, blues + więzienie.
Ellroya czytał? Chyba najlepszy w temacie kryminałów. W tym roku wyjątkowo podeszła mi The Force Winslowa (chyba nawet coś skrobnąłem w siostrzanym temacie). A, jeszcze Medicus - najlepsza od lat przeczytana książka, byłem zachwycony (Bezcelowy Albatros mniej). 28-08-2022, 20:19 (28-08-2022, 20:19)Norton napisał(a): Boks, prostytutka, blues + więzienie. Tak Medicusa przeczytałem, spoczko, ale wolę Waltariego i Wilbura Smitha jeśli chodzi o takie klimaty.
Polski już nie ma.
28-08-2022, 20:21 (28-08-2022, 16:35)Kluski napisał(a):(25-10-2021, 20:20)Norton napisał(a): Boks, prostytutka, blues. ja z podobnym kryzysem poradziłem sobie poprzez zakup "Na południe od Brazos". Polecam, tomiszcze 1000 stron, wciąga jak bagno.
Youniverse
28-08-2022, 22:22
Trochę tak przewrotnie, zamiast recenzji, no ale skrobnę może też coś dłuższego. Nie, nie samochodzik :)
nudy, templariusze, wydawnictwo
Polski już nie ma.
21-08-2023, 19:09
Czytałem tę książke zbyt dawno temu, by podjąć jakąkolwiek dyskusje na jej temat, natomiast pamietam, że średnio mi podeszła - to bardziej fabularyzowany wykład niż pełnoprawny kryminał i jedyne czym zachwycała to popisem erudycji autora - nie wiem jakiego giganta trzeba mieć w bani żeby pisać takie rzeczy.
Youniverse
21-08-2023, 19:48 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2023, 20:21 przez Bartholomew.)
Też czytałem lata temu i pamiętam, że strasznie się wymęczyłem a na końcu był jakiś twist zupełnie z dupy. Nie polecam.
Książka z gatunku - Ja pierdole patrzcie jakim jestem erudytą, klękajcie narody.
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...
21-08-2023, 19:55 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2023, 19:56 przez Dr Strangelove.)
Ach, Wahadło Foucaulta. Zaprawdę pełen podziwu jestem, że ktokolwiek (w tym ja) jest w stanie przeczytać więcej niż jedną stronę tego czegoś. Serio, na pierwszej stronie od razu dostajemy po ryju jednym z najgłupszych zdań w dziejach słowa pisanego:
Cytat:I wtedy zobaczyłem Wahadło.Na taką literaturę powinien być do kroćset fur beczek! paragraf. 21-08-2023, 22:11 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |