https://www.empireonline.com/movies/star-wars-episode-ix/star-wars-oscar-isaac-talks-beautiful-way-episode-ix-portrays-leia/
Wzruszyłem się... Prawie.
21-11-2018, 10:59
Star Wars: The Rise of Skywalker (2019) reż. J.J. Abrams
|
Pożegnanie Lei ma być... piękne:
https://www.empireonline.com/movies/star-wars-episode-ix/star-wars-oscar-isaac-talks-beautiful-way-episode-ix-portrays-leia/ Wzruszyłem się... Prawie.
Wszystko jest możliwe, niemożliwe zabiera tylko trochę więcej czasu.
21-11-2018, 10:59 (16-11-2018, 14:14)Lawrence napisał(a): Wzruszające, ale już chyba trochę na to za późno. W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. ]Plus jeszcze coś o synie marnotrawnym. 21-11-2018, 11:24
Kevin Smith wzruszył się na planie Epizodu IX, gdyż ponoć ma być to tak wspaniały film:
https://www.cinemablend.com/news/2462952/kevin-smith-wept-on-the-set-of-star-wars-episode-ix Cytat:J.J.'s doing the lord's work. This movie looks fantastic. It's a year away, but man, it looks fantastic. I wept on set because I saw somebody give a career-best performance. Somebody I've seen in these movies before. I rolled a tear, it was so darn powerful. Biggest set I've ever seen in my life. The dude's not directing a movie. It's like he's directing a small country. To już w sumie druga po Oscarze Isaacu opinia, jaki to ma być wzruszający i piękny film. Ale cóż jakoś muszą go promować, przy czym aż śmiechłem, kiedy przeczytałem pierwsze, dosłownie pierwsze zdanie z tego artykułu: Cytat:You'd think the hype for Star Wars Episode IX couldn't be any bigger,... Lol, to w ogóle jest jakiś hype? Gdyż dałbym przysiądz, że po ostatnich filmach, szczególnie The Last Jedi, spora część fanów, ma gdzieś tę część. Ach takie piękne zakłamywanie rzeczywistości 11-12-2018, 15:54 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2018, 15:54 przez Lawrence.)
Dopuszczam myśl, że to może być najlepsza część trylogii, co nie znaczy, że poprzednie staną się przez nią lepsze.
11-12-2018, 15:56
Kevin Smith stracił dla mnie już jakąkolwiek wiarygodność po spuszczaniu się nad TLJ. Nie żebym uznawał go za debila czy też trolla jak Johnsona - on się nie chce pewnie narazić komu nie trzeba w Disneyu.
A zaczynał tak pięknie i ambitnie, no ale coż... Midlife crisis. 11-12-2018, 16:06
Mnie bardziej od samego filmu ciekawi w jaką stronę pójdzie Disney z marketingiem tego tytułu. Pomimo, że film zarobił ocean szekli, to sądzę, że jednak mają na tyle oleju w głowie, że biorą pod uwagę podział jaki dokonał się przy TLJ. Ciekawe czy będą chcieli udobruchać hardkorowców jakimś fan serwisem, czy oleją krzykaczy.
11-12-2018, 17:55 (11-12-2018, 16:06)Doppelganger napisał(a): on się nie chce pewnie narazić komu nie trzeba w Disneyu. A propo. Niedawno takie cuś wyszło: https://twitter.com/Dataracer117/status/1061844828143673344 11-12-2018, 19:37 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2018, 19:40 przez OGPUEE.)
Shitstorm na Glassdoor męczący, ale podobne psioczenie można znaleźć na każde korpo.
Jakieś podsumowanie tego klipu, bo nie poświęcę na to kwadransa swojego życia 11-12-2018, 19:52
Byli pracownicy mówią to co gada większość - Disney zepsuł SW itd. A i zarząd to banda debili.
11-12-2018, 21:23
Sam mam trochę mieszane uczucia odnośnie tych byłych pracowników Lucasfilm. Gdyż choć z jednej strony niby potwierdzają się moje najgorsze domysły, to akurat wypada to dokładnie tak jakbym sobie to wyobrażał i to wydaje mi się aż zanadto nienaturalne. Plus też obiektywnie trzeba wziąć pod uwagę, że takie Glassdoor jest wprost stworzone, aby psioczyć na swojego dawnego pracodawcę, a więc negatywne opinie nie powinny nikogo dziwić.
Jakby ktoś chciał, to tutaj są w sumie zebrane opinie od 2008 po dzisiejsze czasy: https://disneystarwarsisdumb.wordpress.com/2018/11/12/glassdoor-reviews-of-lucasfilm-paint-an-interesting-picture/amp/ A dla tych, dla których to jest za dużo, tak samo jak oglądanie tej reakcji z youtube'a, to mniej więcej tak to się prezentuje: O ile dawniej Lucasfilm było niezależnym miejscem z szansą na rozwój kariery, tak teraz stało się wielką korporacją, która demoralizuje i demobilizuje pracowników. Choć co jest w sumie typowe, pracownicy narzekają na zarobki i że robią nadgodziny. Przy czym tutaj podają, że szczególnie to demoralizuje patrzać jak wielkie sukcesy finansowe odniosły pierwsze filmy, ani jakoś nie mają nic z tego sukcesu. Pamięta ktoś teksty Rose Tico o bogaczach w The Last Jedi? Pojawiają się zarzuty, że szefowa jest bardziej zainteresowana aby jej biuro było w stylu feng shui i pozytywną energią, niż dorobkiem firmy. Mówi się też, że nowi pracownicy i członkowie Lucasfilm wręcz szczycą się tym, że nie znają, bądź nie lubią Gwiezdnych wojen. Ogólnie atmosfera jest nieprzyjemna, brak zaufania, wewnątrz firmy rozgrywane są gry polityczne. Przy czym najciekawsza była opinia, że Disney Lucasfilm nie jest miejscem przyjaznym dla kobiet, czy też takim, które pozwalałoby kobietom zrobić karierę. 12-12-2018, 03:39
Stupid and propably untrue theories about Episode IX let's begin!
https://www.filmweb.pl/news/Czy+to+ju%C5%BC+po%C5%BCegnanie+z+C-3PO-131627 29-01-2019, 17:19
W tym wypadku, akurat sam Anthony Daniels potwierdził, że to jest koniec. Chociaż w sumie to już w Epizodzie VII. a co dopiero VIII. nie grał większej roli i jak to jest w Gwiezdnych wojnach Disney'a twórcy za bardzo nie wiedzieli co począć z klasycznymi postaciami.
A przy okazji nawet nie wiedziałem, że Anthony Daniel był pokłócony z Kenny Bakerem. Jeżeli to prawda, to trochę pryska czas, dwójki przyjacielskich droidów: https://www.telegraph.co.uk/films/2016/05/04/he-might-as-well-be-a-bucket-a-history-of-the-feud-between-antho/ 30-01-2019, 21:35
Odkładając na bok fakt, że części (a szczególnie VIII) od Disneya uważam za abominację, przeczytałem na jednym z forów interesujący pomysł na temat Snoke'a. Wydaje mi się ciekawy i byłby niezłym zaskoczeniem.
Nie myślałem nad tą teorią jakoś głębiej, więc pewnie są jakieś dziury logiczne, ale sam koncept brzmi nieźle. Ukrywam w spoilerze, choć na 99,99% to tylko czysta, fanowska spekulacja.
Wszystko jest możliwe, niemożliwe zabiera tylko trochę więcej czasu.
31-01-2019, 12:00
W VII przed Renem i Huxem też pojawiała się projekcja Mocy? Szczerze mówiąc każdy spoiler do IX brzmi jak bullshit, ale nie dziwota. Chyba najlepszym jaki czytałem to wersja, gdzie ostateczna walka między Renem a Rey toczy się w duszy Anakina. Rey wygrywa, a Anakin jednoczy się z Mocą i ukazuje Luke'owi na Endorze.
31-01-2019, 12:11
Eh, te rakowe teorie uber fanów SW...chociaż u Riana i tak by mnie zdziwił taki paździerz.
31-01-2019, 12:18
Moja teoria jest lepsza, bo unicestwia nową trylogię
31-01-2019, 12:19 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-01-2019, 12:24 przez Huntersky.) (31-01-2019, 12:15)Arahan napisał(a): I to wg Ciebie jest dobre? Jest na pewno ciekawsze, niż kolejny uber użytkownik Mocy, potężniejszy niż Yoda i Palpatine, który pojawia się znikąd, a kończy jak ostatni frajer. Poza tym, w obecnej sytuacji patrzę na nowe pomysły w Star Wars jak na dziwaczne ciekawostki, więc przyjmę wszystko.
Wszystko jest możliwe, niemożliwe zabiera tylko trochę więcej czasu.
31-01-2019, 12:20 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-01-2019, 12:21 przez Dirk.) |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |