(27-05-2014, 13:31)Corn napisał(a): Równie dobrze, można zarzucić ze Friends bazują na sitcomach z lat 80tych. Zarówno w Cheers jak i w Seinfeldzie postaci spędzały dużo czasu w jednym miejscu. Był głupawy/szalony sąsiad i nerdowaty główny bohater. (W przypadku Cheers akurat nie, ale mniejsza o to ;])Można, ale będzie to naciągane. Sitcomy nigdy wcześniej nie opowiadały wyłącznie o zwykłych młodych ludziach i nie mówiły otwarcie na taką skalę o ich relacjach, seksie, etc. Im dalej w FRIENDS tym bardziej sitcomowe się robi (choć nie traci serca), ale patrząc na pierwszą serie widać, że jeszcze twórcom bardzo zależało przede wszystkim na opowiedzeniu o młodych dorosłych.
(27-05-2014, 13:38)Bogdan napisał(a): Wiadomo, oglądam po angielsku i zastanawiam się czasami jak poradzono sobie z niektórymi grami słownymi, ale jestem pewny, że dużo się traci oglądając z lektorem (albo z dubbingiem, lol).A ja tam polecam zobaczyć wersje z dubbingiem. :) Nie dlatego, że jest taka dobra, ale dlatego, że to fajna ciekawostka. Marzy mi się, żeby kiedyś u nas wydali wszystkie serie na jakimś DVD nawet dodawanym do gazety. W końcu C+ ma na pewno wszystkie te zdubbingowane sezony w archiwach.
27-05-2014, 15:11 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-05-2014, 15:13 przez Gal Anonim.)