[Persona non grata]

Ja w tym roku 31 razy i ta liczba raczej już się nie zmieni. Naprawdę wartych wizyty w kinie było co najwyżej 14 seansów (z tych, co widziałem, bo jak na złość te warte wizyty mnie omijały), więc czas najwyższy zacząć przeprowadzać znacznie ostrzejszą selekcję i nie chodzić do kina na seanse wybierane przez kogoś innego lub kompletnie z przypadku.

Najbardziej zmarnowane czas i pieniądze to oczywiście te na "Nad życie", "Mroczne cienie", "Czarnobyl", "Hotel Transylwania" i "Killing Them Softly". Reszta bez większego żalu, choć kup jest znacznie więcej, ale przynajmniej seanse były bezbolesne.

Najlepiej wydane pieniądze: "Nietykalni", "Dom w głębi lasu", "21 Jump Street", "Merida Waleczna", "Obława" i "Operacja Argo".

W ciemności
I że cię nie opuszczę
Nietykalni
Rec 3
Lęk wysokości
Dom w głębi lasu
Nad życie
Mroczne cienie
Królewna Śnieżka i Łowca
Avengers
Szepty
Czarnobyl. Reaktor Strachu
Prometeusz
21 Jump Street
Mroczny Rycerz powstaje
Merida Waleczna (bonusowo "La Luna")
Ted
Odwróceni zakochani
ParaNorman
Jesteś Bogiem
Savages
Obława
Looper
Hotel Transylwania
Mistrz
Side By Side
Barbara
7 Psychopatów
Operacja Argo
Skyfall
Killing Them Softly