Ja idąc na seans do Heliosa, zazwyczaj przychodzę o 10, 15 minut póżniej, a i tak zawsze muszę czekać na film jeszcze kilka minut. Wczorajszy seans Deadpoola, na godzinę 17:00, zaczął się dokładnie o 17:26, a na salę z dziewczyną i kumplem weszliśmy piętnaście po. 26 MINUT REKLAM. Współczuję tym, którzy na seanse chodzą punktualnie.
A pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu w starym Heliosie puszczali ze dwie reklamy, dwa zwiastuny i każdy film zaczynał się góra z 10 minutowym opóżnieniem...
A pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu w starym Heliosie puszczali ze dwie reklamy, dwa zwiastuny i każdy film zaczynał się góra z 10 minutowym opóżnieniem...
17-02-2016, 17:07 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-02-2016, 17:07 przez nawrocki.)