(09-08-2018, 22:43)Predator895 napisał(a): te ujęcia ze zlewu i inne tego rodzaju patenty już nie fascynują tylko wkurzają bo za bardzo czuje się jakby ktoś mi wciskał wypełniacze zamiast pchać historię do przodu :P
Tak przecież od początku wygląda prowadzenie tych seriali, zarówno BCS, jak i BrBa - ujęcia na zlewy, misie itp., raczej wolne tempo, a później mocny i niespodziewany cios w żołądek. Nie rozumiem stękania na tym etapie, przez tyle lat naprawdę można się było przyzwyczaić.
(10-08-2018, 00:08)michax napisał(a): Świetna była choćby ostatnia scena po której Kim zrobiła wielkie oczy i nie wiem czy w tym momencie to był już Saul jak odpowiedział Hamlinowi, czy tylko odreagowanie na ostatnie wydarzenia.
Raczej już Saul. Dawny Jimmy starałby się zaraz Howarda pocieszyć i to jego samego gryzłyby wyrzuty sumienia, bo to przecież on zrobił ten numer z ubezpieczeniem. A teraz, po tym wszystkim, czego doświadczył ze strony i Howarda, i jeszcze bardziej Chucka, przyjął postawę "dobrze ci tak, sukinsynu" i zero skrupułów.
W poprzednich sezonach oglądaliśmy sympatycznego w gruncie rzeczy gościa, który mimo skłonności do naginania prawa miał dobre intencje i tylko czasami można było w nim dostrzec cechy przyszłego Saula Goodmana. Teraz odwrotnie - patrzymy na Saula Goodmana (jeszcze bez gabinetu i ekipy), w którym będzie można chwilami dostrzec ślady dawnego Jimmy'ego.
10-08-2018, 12:15