Jedyny element którego nie polubiłem w A New Hope, była ostatnia bitwa, cała reszta to po prostu kulminacja kreatywności, świeżości, fajnych i mimo wszystko zróżnicowanych postaci ze świetną mitologią i światem, więc nie rozumiem zarzutów.
Lucas tworzył przy pomocy CGI to, czego nie mógł stworzyć za pomocą praktycznych efektów i moim zdaniem jak na tamte czasy zagrało to dobrze, a jeśli chodzi o design świata, kostiumów i obcych ras to również bardzo mi się to podobało. Dostajemy bardzo szeroki wachlarz różnych lokacji różniących się między sobą, oraz ciekawie zaprojektowane nowe rasy, to samo się tyczy walk, nie są wybitnie, ale też nie są tragiczne, nie przesadzajmy... Z resztą wszystkie te zarzuty są moim zdaniem wyolbrzymione, wątek Padme i Anakina jest przedstawiony płytko, ale żeby nazywać najgorszym romansem w blockbusterach... ugh.
Ten film ma sporo problemów, ale nie takich by nie móc się na nim dobrze bawić i doceniać wszystkie nowości jakie wprowadzał Lucas, czy pojedyncze wątki jak chociażby Anakina i jego matki czy misji Obi-Wana i tyle w temacie.
Lucas tworzył przy pomocy CGI to, czego nie mógł stworzyć za pomocą praktycznych efektów i moim zdaniem jak na tamte czasy zagrało to dobrze, a jeśli chodzi o design świata, kostiumów i obcych ras to również bardzo mi się to podobało. Dostajemy bardzo szeroki wachlarz różnych lokacji różniących się między sobą, oraz ciekawie zaprojektowane nowe rasy, to samo się tyczy walk, nie są wybitnie, ale też nie są tragiczne, nie przesadzajmy... Z resztą wszystkie te zarzuty są moim zdaniem wyolbrzymione, wątek Padme i Anakina jest przedstawiony płytko, ale żeby nazywać najgorszym romansem w blockbusterach... ugh.
Ten film ma sporo problemów, ale nie takich by nie móc się na nim dobrze bawić i doceniać wszystkie nowości jakie wprowadzał Lucas, czy pojedyncze wątki jak chociażby Anakina i jego matki czy misji Obi-Wana i tyle w temacie.
02-08-2017, 18:24