(31-01-2019, 15:24)simek napisał(a): Luke nie był żadną projekcją Kylo, tylko jakimś hologramem widocznym dla wszystkich, więc nie ma tutaj żadnej analogii. Teoria do dupy jak mniej więcej każda w myśl której jakaś postać nie istnieje, a była tylko wytworem wyobraźni innej postaci. To było fajne 20 lat temu w Szóstym zmyśle czy tam Fight Clubie, a teraz służy różnym fanom jako sposób na usprawiedliwianie jakichś beznadziejnych zachowań postaci.Nie chodziło mi o to, że Luke był projekcją Kylo. Luke był projekcją Mocy/hologramem/zbiorową halucynacją wywołaną przez samego Skywalkera. To przecież jasne. I na tej samej zasadzie Snoke mógłby być wytworem Kylo Rena. Jak najbardziej zachodzi tu analogia.
A co do samej teorii - gdyby mi jeszcze zależało na tym uniwersum, to pewnie by mi się ten pomysł nie podobał. A tak... to cóż, Fight Club czy Szósty zmysł w Star Wars? Czemu nie.
Wszystko jest możliwe, niemożliwe zabiera tylko trochę więcej czasu.
31-01-2019, 15:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-01-2019, 15:55 przez Dirk.)