[Proteus]

(17-06-2018, 19:46)Albertino napisał(a):

(17-06-2018, 19:00)Proteus napisał(a): Chociaż ja cały czas nie zapomniałem, o tym, że sporo było gadania od pracowników byłych i obecnych, że nie taka zielona ta trawa w biurach CDPR.

Z tym, że ta historia, którą rozdmuchały gry-online od początku była grubymi nićmi szyta. W artykule, z którego pochodzą te plotki było wyraźnie napisane, że tak twierdzą niektóre osoby, a było też sporo takich (bodajże większość), które twierdzą, że CDP to ich wymarzone miejsce pracy. Głównym problemem, z tego co pamiętam, miał być ogrom nadgodzin przed premierą Wieśka (w wielu firmach tak to wygląda, nie robi to na mnie wrażenia) oraz ogromna rozbieżność sprzecznych wizji w zespole Cyberpunka... Jak widać wizja, raczej spójna, już jest.

Ogólnie śledziłem temat i jak dla mnie z igły widły. Bardziej bym się zastanawiał co się dzieje z "Gwintem", bo jak tak dalej pójdzie to ta gra zdechnie najwyżej za rok czasu, a jeszcze nawet nie było oficjalnej premiery.

My tę sprawę już tutaj ogarnialiśmy dawno temu. Nikt nie twierdził, że CDPR jest do dupy firmą, tylko dlatego, że ma kilka negatywnych recek na glassdoors, ale głosy o tym, że managment i warunki nie są tak kolorowe jak się może wydawać, pojawiały się na długo przed jakimś artykułem w gry-online. Ja zresztą wtedy broniłem firmy przed tym jak bardzo rozdmuchane było to smęcenie pismaków, przy czym nie można było też totalnie zignorować tego, że w negatywnych głosach insiderów, jednak pojawiał się pewien wspólny mianownik. Zwłaszcza, że idealnie wpisywało się to w stereotyp polskiej firmy. A to, że przeważa pozytywna ilość recek to oczywista oczywistość, której nikt nie przeczył (bo argument nigdy nie był, że w CDPR jest ogólnie do dupy miejscem pracy). Valve też ma ogólnikowo rewelacyjne recki (lepsze od Redów), ale to nie przekreśla temu, że swego czasu sporo szamba wyciekło z tej firmy, na temat tego jak ich próby zrobienia "cool" miejsca pracy, doprowadziły do toksycznych rezultatów.

Nie wiem też skąd założenie, ze wizja Cyberpunka raczej już spójna jest. Bo pokazali trailer i gejmplej? Przecież to w żaden sposób nie przeczy temu, że ten projekt mógł być ostro mismanaged i że nadal może być.

Ile było gier, które ładnie wyglądały na zwiastunach i zapowiedziach, a okazywały się niedopracowanym szajsem?

Jeszcze raz powtarzam, że ja w żadnym momencie nie pisałem, że ja wierzę w to, że Redzi nie wiedzą co robią, a Cyberpunk to ładna wydmuszka, czy cuś. Jakby ktoś mi kazał zgadywać, jak ta gra będzie wyglądać, to celowałbym w grę z kalibru 9/10, może nawet 10/10. Po prostu jednocześnie możliwość, że tak mega ambitny projekt, w rękach firmy, która nie zabierała się nigdy za grę dokładnie takiej natury (bo mechanicznie między Cyberem, a Wieskiem jest przepaść, a i u Wiedzmina na poziomie czysto mechanicznym/technicznym/gejmplejowym poza fabułą i klimatem, to różnie bywało), może wyjść trochę koślawo, też wydaje mi się dość prawdopodobna. Zwłaszcza, że tak jak pisałem kiedyś, tym razem nie będą mieli forów i bonusa w postaci unikalnego, kulturowego tła, które ma pozytywny wpływ na kilka różnych płaszczyzn gry.

Innymi słowy, nie miałem żadnej wątpliwości, że pierwsza poprawna zajawka CP2077, zrobi duże wrażenie wizualnie, więc tutaj nic mnie nie zaskoczyło. Ale tak jak miałem sporo wątpliwości i zmartwień co do tej gry przed premierą, tak nic co pokazano w teaserze, czy w opisach gejmpleju, nie uspokoiło mnie, że im się to uda tak jak należy. Bo to, że będą mechaniką wysoko celować z ambicjami, to było wiadome od początku, ale nadal nie wiemy, czy uda im się to odwalić.