No cóż, dla mnie Dark Crystal to 9, Mindhunter 8 i chyba na tym się kończą świetne seriale Netflixa (nie liczę dokumentalnych), a Mandalorian to 7+, Wiedźmina jeszcze nie skończyłem, póki co okolice 5-6/10. Możemy się sprzeczać gdzie jest więcej duszy, bo dla mnie Wiedźmin wygląda jak korpo-produkt (jest popularna gierka, weźmy książki na podstawie których powstała, przemielmy przez Netflixowy proces produkcyjny bez specjalnie dużego budżetu i nazwisk i jakoś to będzie), a Mando jak spełnienie marzeń fanów. Przy czym mówię z perspektywy wielkiego fana Star Wars, a jakbym miał to uniwersum gdzieś, no to rzeczywiście byłby to serial jak serial.
24-12-2019, 20:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-12-2019, 21:05 przez simek.)