tak sobie w końcu Fight Club przeczytałem - świetna kniga, fajnie napisana i wchodząca w człowieka jak w masło (nieco ponad 200 stronic czyta się tak szybko, że można sobie zrobić zupę w 5 minut w międzyczasie). Tym, którzy jeszcze nie czytali polecam. Natomiast na gruncie książka-film wolę jednak film.
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings
18-08-2008, 20:40