Miyabi
Liczba postów: 695
Liczba wątków: 3
(12-05-2013, 22:31)Juby napisał(a): (12-05-2013, 15:55)Joe Chip napisał(a): Dwa wielkie filmy, których nie rozgryzłeś i nie za bardzo wiesz o czym mówisz.
Nie lubisz przecenianych arcydzieł Kubricka:
a) Nie zrozumiałeś ich.
b) Jesteś nastolatkiem/gimbusem/dzieciakiem.
Wiem o czym mówię. To nie temat z recenzjami jego filmów, ale jeśli kiedykolwiek je powtórzę (raczej nie, ewentualnie Pomarańczę, bo z tego co pamiętam była znośna) to obszernie je na forum opiszę.
Ja od razu zacznę od jednego powodu co usłyszałem. I to nie było ani trochę mądre. Nuda to nie wyznacznik wartości filmu. Takie coś jest mało poważne, po drugie względne - bo każdego nudzić może co innego, mnie może nudzić bardziej "Taksówkarz" lub "Łowca jeleni" co jakbym miał wziąć za kryteria jakieś do oceny to okaże się, że wybitniejszy film to ten, który kogoś mniej nudzi pomijając całą resztę. To dziecinada i przekomarzanie się w piaskownicy. A po trzecie, się nie nudziłem zaliczając 2001 z 20 razy. Filmy im mniej przystępne ze względu na nietypową formę np. lub celowo powolną narrację ( a po co miałby się spieszyć? filmy to nie konkurs życzeń ) to na pewno czyni je bardziej skazanymi na elitarność a nie czyni je skażonymi pseudo-wadą.
Co mi po większym opisie, spodziewam się łatwych do przewidzenia wniosków, które już nie raz wałkowałem bo słyszę te same smęty od dawna w przypadku 2001 - niejasność, którą Kubrick rzekomo sobie zrobił tak dla jaj - a odczytajcie o co mi chodzi to jak chcecie, zostawiam to wam, fabularna wątłość, płytkie dialogi i nuda. Ja to słyszę i mówię - taa, ten facet faktycznie nie wie w czym rzecz. :P
O Mechanicznej mogę sobie poczytać bo dotąd mało słyszałem powodów odnośnie jego "przeceniowości". I tyle bo te posty i tak winny zawędrować do tematu o reżyserze.
L.A. Confidential - 8/10
He liu - 7/10
The Insider - 8/10
Dredd - 6/10
Total Recall ( 2012 ) - 5/10
G.I. Joe: The Rise of Cobra - 5/10
13-05-2013, 11:46
Captain Skullet
Liczba postów: 20,158
Liczba wątków: 128
Cytat:Arcydzieł Kubricka? Jest coś takiego?
No właśnie, jest?
13-05-2013, 11:49
Miyabi
Liczba postów: 695
Liczba wątków: 3
O takiej legendzie, której dorobił się Staś Nolan może zapomnieć. :P
L.A. Confidential - 8/10
He liu - 7/10
The Insider - 8/10
Dredd - 6/10
Total Recall ( 2012 ) - 5/10
G.I. Joe: The Rise of Cobra - 5/10
13-05-2013, 12:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-05-2013, 12:04 przez Joe Chip.)
^^
Liczba postów: 5,289
Liczba wątków: 73
(13-05-2013, 12:04)Joe Chip napisał(a): Staś Nolan
Raczej Krzyś Nolan, jak już tłumaczymy imiona :)
www.filmweb.pl/user/Azgaroth_2
13-05-2013, 12:43
.
Liczba postów: 26,344
Liczba wątków: 56
Chyba chodziło o to, że o takiej legendzie jak Kubrick to Nolan może zapomnieć. Co jest oczywistą oczywistością, tak samo jak to, że Nolan zarobi na robieniu filmów taką kasę o jakiej Kubrick nawet nie mógł pomarzyć.
13-05-2013, 14:00
Stały bywalec
Liczba postów: 6,480
Liczba wątków: 6
Co dobitnie pokazuje w jakich smutnych czasach żyjemy. I nie mam nic do Nolana, wręcz przeciwnie ze 3 filmy temu naprawdę na niego liczyłem i nadal mu dobrze życzę. Kasy też mu nie żałuję. Niech ma.
Edit: a swoją drogą to nigdy się nie zagłębiałem specjalnie w kwestię budżetów/box-office filmów Kubricka, ale chyba żaden z jego filmów jakąś spektakularną klapą nie był. Odyseja chyba całkiem nieźle zarobiła.
13-05-2013, 14:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-05-2013, 14:56 przez PropJoe.)
Nowy
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 1
(12-05-2013, 10:17)simek napisał(a): No to obejrzyj Barry'ego i Eyes Wide Shut i będziesz rozgrzeszony :D
Nogi szeroko...Oczy są nudne i zboczone. Nie widzę nic ''genialnego'' w pokazywaniu orgii seksualnych...
13-05-2013, 19:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-05-2013, 19:48 przez timobajl.)
Lord Snow
Liczba postów: 2,983
Liczba wątków: 8
Ile tam tych orgii było, 5 minut? I to głównie chodzących nagich lasek, mega orgie. A, i zupełnie aseksualne rozbieranie się Kidman nieco wcześniej... Wiem, że na tym film się wybił, ale % to tych orgii tyle, co kot napłakał.
13-05-2013, 20:27
Nowy
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 1
(13-05-2013, 20:27)wujo444 napisał(a): Ile tam tych orgii było, 5 minut? I to głównie chodzących nagich lasek, mega orgie. A, i zupełnie aseksualne rozbieranie się Kidman nieco wcześniej... Wiem, że na tym film się wybił, ale % to tych orgii tyle, co kot napłakał.
Z pewnością oczekiwałeś więcej :)
13-05-2013, 20:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-05-2013, 20:54 przez timobajl.)
Lord Snow
Liczba postów: 2,983
Liczba wątków: 8
Jak na te żale purystów, to owszem ;) a tu parę cycków pokazali i wielkie halo...
13-05-2013, 21:03
VIP
Liczba postów: 7,124
Liczba wątków: 292
13-05-2013, 21:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-05-2013, 21:35 przez desjudi.)
Miyabi
Liczba postów: 695
Liczba wątków: 3
(13-05-2013, 12:43)Azgaroth napisał(a): (13-05-2013, 12:04)Joe Chip napisał(a): Staś Nolan
Raczej Krzyś Nolan, jak już tłumaczymy imiona :)
Powinienem wstawić przecinek między Staś a Nolan. :)
(13-05-2013, 14:49)PropJoe napisał(a): Edit: a swoją drogą to nigdy się nie zagłębiałem specjalnie w kwestię budżetów/box-office filmów Kubricka, ale chyba żaden z jego filmów jakąś spektakularną klapą nie był. Odyseja chyba całkiem nieźle zarobiła.
Info z jednego artu:
Do końca 1968 roku „2001” MGM zebrało z amerykańskich kin wpływy w wysokości 8,5 miliona dolarów (mowa wyłącznie o udziale studia – mniej więcej podobnej wysokości kwota pozostała w kieszeni kiniarzy). Wynik nie wystarczył do tego, aby film znalazł się w pierwszej dziesiątce najbardziej kasowych filmów roku (zajął 12 miejsce, wyprzedzony m.in. przez takie tytuły jak hit roku „Absolwent”, „Planeta małp” i „Dziecko Rosemary”, a nawet przez kolejną reedycję „Przeminęło z wiatrem”). Okazało się jednak, że obraz Kubricka stał się najdłużej granym filmem wypuszczonym przez studia w tym roku. Do roku 1970 „2001” podwoiło wynik kasowy i ciągle było chętnie oglądane. Ostatecznie całościowy przychód z wieloletniego rozpowszechniania filmu w USA przekroczył 50 milionów dolarów. W skali światowej sięgnął do dziś 190 milionów dolarów. MGM nie mogło spodziewać się takiego sukcesu w najbardziej optymistycznych marzeniach. „2001” stało się jednym z pięciu najbardziej dochodowych filmów w historii studia, obok takich obrazów jak „Przeminęło z wiatrem”, „Dr Żywago”, „Czarnoksiężnik z krainy Oz” i „Lawrence z Arabii”.
Mariusz, a "Zombie" będzie?
L.A. Confidential - 8/10
He liu - 7/10
The Insider - 8/10
Dredd - 6/10
Total Recall ( 2012 ) - 5/10
G.I. Joe: The Rise of Cobra - 5/10
13-05-2013, 21:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-05-2013, 21:58 przez Joe Chip.)
Stały bywalec
Liczba postów: 9,123
Liczba wątków: 44
(13-05-2013, 12:04)Joe Chip napisał(a): O takiej legendzie, której dorobił się Staś Nolan może zapomnieć. :P
Kurde, chciałem wcześniej napisać "A teraz fani Kubricka pojadą po jakimś lubianym przeze mnie reżyserze". Wyszłoby na to, że jestem jasnowidzem (ale wolę Camerona, następnym razem poproszę o docinkę na jego temat).
14-05-2013, 08:22
.
Liczba postów: 26,344
Liczba wątków: 56
Z Cameronem nie byłoby tak łatwo, bo to też kozak nad kozaki i zastanawianie się czy Kubrick jest od niego lepszy to bezsensowne zużywanie mocy obliczeniowej szarych komórek.
14-05-2013, 09:12
Dużo pisze
Liczba postów: 516
Liczba wątków: 6
(13-05-2013, 21:42)Joe Chip napisał(a): Mariusz, a "Zombie" będzie?
Raczej nie ode mnie. Nie chcę na siłę wciskać wszystkiego, co Fulci w tej dekadzie nakręcił. Moje dwa ulubione filmy tego twórcy już są.
I wystarczy ;)
14-05-2013, 09:33
VIP
Liczba postów: 7,124
Liczba wątków: 292
Miyabi
Liczba postów: 695
Liczba wątków: 3
(14-05-2013, 08:22)Juby napisał(a): (13-05-2013, 12:04)Joe Chip napisał(a): O takiej legendzie, której dorobił się Staś Nolan może zapomnieć. :P
Kurde, chciałem wcześniej napisać "A teraz fani Kubricka pojadą po jakimś lubianym przeze mnie reżyserze". Wyszłoby na to, że jestem jasnowidzem (ale wolę Camerona, następnym razem poproszę o docinkę na jego temat).
Cóż, Cameron robił lepsze kino rozrywkowe niż Nolan, nie miałbym się po co go czepiać. Poza tym z tego co wiem to. min. Odyseja natchnęła go do podjęcia pracy filmowca. A po kolejne - taka prawda.
L.A. Confidential - 8/10
He liu - 7/10
The Insider - 8/10
Dredd - 6/10
Total Recall ( 2012 ) - 5/10
G.I. Joe: The Rise of Cobra - 5/10
14-05-2013, 21:37
Dużo pisze
Liczba postów: 516
Liczba wątków: 6
O tym filmie "Na krańcu świata" to nawet nie słyszałem, wydawało mi się że kino australijskie tak naprawdę zaczęło się od "Pikniku pod Wiszącą Skałą" z 1975 :D Koniecznie muszę to obejrzeć.
15-05-2013, 09:04
VIP
Liczba postów: 7,124
Liczba wątków: 292
wracamy po Cannes.
KEOMA, czyli genialny spaghetti western:
29-05-2013, 17:40
VIP
Liczba postów: 7,124
Liczba wątków: 292
|