Ankieta: Jak oceniasz grę?
10/10
9/10
8/10
7/10
6/10
5/10
4/10
3/10
2/10
1/10
[Wyniki ankiety]
 
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.





Cyberbug 2077
16GB patch właśnie wjeżdża, będzie lepiej mam nadzieję.

Odpowiedz
(13-12-2020, 13:03)Huntersky napisał(a): Jak? Przy wyjściu z windy jestem od razu wykryty i strzela do mnie czterech komandosów, nie bardzo widzę jakie mam inne możliwości niż odpowiedzieć ogniem. Przy czym gram na przedostatnim poziomie trudności, gdzie ginie się dość szybko.
Z której windy? Bo ja kojarze tylko taką akcję w garażu. Bo jeżeli o to Ci chodzi to okej - tak, tam już fabularnie jest akcja. Tj. oni nie wykrywają Ciebie tylko samochód, który wbija i go ostrzeliwują. Ale i tak nie ma co się z nimi szarpać tylko wskoczyć do auta.

Cytat:BTW - Deus Ex przeszedłem wielokrotnie na poziomie realistic, gdzie ginie się od jednego strzała w ryj. I wtedy stealth ma największy sens.
Zamierzam odswiezyc sobie niedlugo Deus Ex: Mankind Divided, bo zapamiętałem je jako naprawdę fajną grę pod względem rozgrywki (fabuła była słaba potwornie) i zastanawiam się, czy - tak jak pamietam - przewyzsza Cybera.

Odpowiedz
Nowe Deus Exy na pewno były lepsze skradankowo. Tutaj ma to jeszcze jakiś sens w połączeniu z hakowaniem. Bez tego nawet nie ma sensu startować. Kreację świata jednak Cyber ma o wiele lepszą. Tam to jednak były serie misji, bez większej swobody.

Odpowiedz
Chyba nie mówisz o oryginale i Mankind Divided? Bo to gry oparte na hubach właśnie po to, żeby gracz miał swobodę. Mankind Divided ma w ogóle IMO rewelacyjną Pragę - a przynajmniej tak ją zapamiętałem (a siadając byłem średnio nastawiony pamiętając raczej zawód nad Human Revolution) - która była punktem wypadowym, ale nie tylko - była kręgosłupem tej gry.

Odpowiedz
Dobrze pamiętasz. Ojciec serii Warren Spector kiedyś wspominał, że chciałby stworzyć RPG z jedną idealnie dopracowaną dzielnicą - małym, ale pełnym szczegółów i "żyjącym" hubem. Praga w MD to być może najbliższe podejście do tego wzorca.

Odpowiedz
Właśnie. Uwielbiam tą myśl Spectora. Szkoda, że nikt - nawet on - jej nie eksploruje.

Odpowiedz
W oryginalnego Deus Exa przyznaję bez bicia, że nie grałem. Nie wiem czy jeszcze będę w stanie nadrobić. Grałem w te dwa późniejsze i zapamiętałem dużą swobodę w podejściu do eliminacji/ominięcia przeciwnika, ale nie jakąś kreację żyjącego świata, który można eksplorować i rozmawiać z ciekawymi NPCami. Pamiętam tylko takie pół-otwarte przestrzenie z łażącymi ludźmi i pobocznymi misjami, ale widać było, że jest to mocno ograniczone. Może jeszcze wrócę, ale generalnie moje odczucia były takie, ze to fajny tytuł dla kogoś kto lubi skradanki, szczególnie w takich klimatach. Natomiast ani miłośnik RPG, ani miłośnik ciekawych fabularnie przygodówek tutaj za wiele nie znajdzie. W ogóle też nie jaram się Jensenem, który dla mnie miał potężnego kija w dupsku.

Odpowiedz
Deus Exy to w ogóle cztery były, ale drugiego nikt nie pamięta. Szkoda w sumie, Invisible War był wbrew pozorom całkiem niezły.
Pierwszego Deusa warto nadrobić. Jest fatalną strzelanką, marną skradanką, a tajemnicze czarne charaktery zostają przedstawione i gadają o swoim niecnym planie w intro. A i tak jest to arcydzieło.

Odpowiedz
Salto,

No w oryginale to jest na podobnej zasadzie. To są huby - czyli takie małe otwarte światy, gdzie są czasem poboczne questy, inne drogi do przejścia misji itp. Czyli coś pomiędzy otwartym światem a zamkniętymi misjami. Przez to, że te lokacje są duże, ale nie aż tak duże, to interaktywność i możliwości są większe (zgodnie z tą myslą Spectora). Ja bym z przyjemnością zobaczył CP77 o połowę mniejszego, ale za to głębszego. Bo nawet grając teraz mam totalnie poczucie, że miasto to scenografia, którą mogę się przejechać na kolejną misje.

Deus Exy to nie do końca RPG, bo też kreacja postaci jest tam dość limitowana - w sumie pod tym względem jest bliżej Cyberpunka 2077. (Choć wydaje mi się, że i tak daje większe możliwości graczowi w opisywaniu Dentona.) Określenie, które pomogły ukuć, czyli Immersive SIM jest bardziej adekwatne. Choć akurat fabuła - a może raczej to, co jest wokół niej - jest naprawdę ciekawa (mówię o oryginale teraz, bo wszystkie następne części to cenizna). Mimo że podlana uroczym kiczem to tematy, które podejmuje są interesujące.

Swietnie to analizuje Ross w swoim wideo:



Ale, no, to tak na marginesie. :)

Odpowiedz
Te memy...

Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
"Gra na PS4 działa zaskakująco dobrze."

I takim oto sposobem prezes CDP zasiada w zasczytnym gronie Todda Howarda i Seana Murray, największych kłamczuszków branży.

Odpowiedz
Może wcześniej działała tak źle, że rzeczywiście byli zaskoczeni? :)

Odpowiedz
Uuu, powiało chłodem...

[Obrazek: EpLqtZ8XEAIEqsX?format=jpg&name=large]
Polski już nie ma.

Odpowiedz
Szanuje że chociaż przeprosili a nie udają że nic się nie stało.

Odpowiedz
Z komentarzy pod wpisem wrzuconym przez Kluskiego:
[Obrazek: EpLqyVQXMAAAymR?format=jpg&name=900x900]

:) :)

Odpowiedz
Bucho napisał(a):Te memy...

I've... seen things you people wouldn't believe...

:)

Odpowiedz
Ja tam nadal wolę poczekać z graniem aż all those bugs will be lost in time like tears in rain.

Odpowiedz
Tez odpuszczam. W takie TLoU zagrałem 6 lat po premierze, nie spieszy mi sie. :)

Odpowiedz
Polski już nie ma.

Odpowiedz
Od 30:12



Będzie na to pacz? :)

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości