Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Też mi się podobało, ale od wczoraj nie opuszcza mnie wrażenie, że czegoś temu filmowi brakuje tylko nie wiem czego. Ale jest bardzo dobry.
20-05-2007, 22:08
Dużo pisze
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 24
Hoffman wypadł troszkę blado. Jak go zobaczyłem, to miałem nadzieję że pokaże klasę jak np. w Wag the dog. Chociaż tamten film był momentami stylizowany na paradokument.
fb.com/bart.poznaniak
20-05-2007, 22:11
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
W sumie było go trochę mało, ale podobał mi się. Za to jak dla mnie gwiazdą tego filmu jest Emma Thompson. W kilku momentach była niesamowita, rewelacyjnie pokazała zagubienie w niemocy twórczej.
20-05-2007, 22:14
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
HOT FUZZ
film oceniam na 5/10
najlepsza scena, która rozjebała mnie doszczętnie, przedstawia się następująco:
Angel przekracza próg mieszkania, w którym popełniono morderstwo. W środku panuje zgiełk typowy dla miejsce zbrodni: funkcjonariusze w hermetycznych kombinezonach robią zdjęcia i zdejmują odciski. Nie sposób rozróżnić, kto jest kto. Wśród śledczych znajduje się dziewczyna Angela, odziana w identyczny skafander. Bohater podchodzi do pierwszego lepszego detektywa i mówi: "Janine, zostałem przeniesiony. Wyprowadzam się na jakiś czas." Postać w kombinezonie [beznamiętnym głosem]: "Nie jestem Janine."
generalnie film jest udaną parodią kina policyjnego, ale to tylko parodia. może gdybym nie widział tego typu filmów wcześniej, moja mini-recenzja byłaby bardziej entuzjastyczna.
EDIT
po namyśle zmieniłem końcową ocenę z 7 na 5/10.
21-05-2007, 00:53
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Mental napisał(a):najlepsza scena, która rozjebała mnie doszczętnie, przedstawia się następująco:
To jest najlepsza scena? Na zwiastunie widać kilkanaście lepszych :roll:
21-05-2007, 01:05
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
tak, to jest najlepsza scena. a te na zwiastunie nie sa wcale śmieszne. są mega parodystyczne i ewidentnie komediowe.
21-05-2007, 01:10
悟
Liczba postów: 11,553
Liczba wątków: 37
BAD SANTA (UNRATED)
Wspaniala, pelna ciepla swiateczna opowiesc, ktora powinna leciec zaraz po Kevinie ;)
Wszystko co najwazniejsze w swietach, caly ten klimat i wogole jest zawarty w tym obrazie. Swietna kreacja Thortona, ktory w sposob jak najbardziej zblizony do rzeczywistosci przedstawil Swietego Mikolaja ;)
Obowiazkowy moral nie jest nachalny ani naiwny a domysli sie go kazdy debil.
PS. W filmie pada 250 przeklenstw ;) z czego 150 to fuck, 40 shit, reszta to rozne komba i odmiany wyzej wymienionych ;)
5/6
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi
21-05-2007, 09:02
Talking Head
Liczba postów: 16,009
Liczba wątków: 264
Azumi 2: Miłość albo śmierć - mógłbym godzinami rozwodzić się nad wyższością tego filmu nad Wiedźminem. Azumi jest zauważalnie lepszy - Wiedźmina wyłączyłem po 20 minutach, ten po 35. Wygląda na to, że Japońcy chcieli zrobić anime "z ludzi" - i wyszło koszmarnie. To, co sprawdza się w kreskówce, kompletnie zawodzi w filmie aktorskim. Inna sprawa, że jeszcze nigdy nie widziałem azjatyckiego filmu walki z tak kiepską choreografią. Pomijając już drętwe zdjęcia, aktorstwo, scenografię, kostiumy itp. - żebym mógł spokojnie obejrzeć tego typu produkcję, wystarczyłyby widowiskowe chlastanki. Nie ma nic piękniejszego niż szybkie, brutalne walki na samurajskie miecze. :) Tylko że Azumi wykonano z werwą i zacięciem Wiedźmina - pod każdym względem. 1\10
21-05-2007, 12:36
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Sezon rezerwowych Co za durna, nieśmieszna, niesympatyczna i schematyczna komedia. Reeves udaje że gra, Gene Hackman łazi przed kamerą, Orlando Jones wybałusza gały a klisze wylewają się z ekranu. Bleh. 1/10
21-05-2007, 13:08
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata They did it again :) 10/10
24-05-2007, 22:55
Dużo pisze
Liczba postów: 513
Liczba wątków: 2
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata - aby tak dalej, ja chcem kolejnych części 8) .
BTW warto zaczekać na scenkę która jest po napisach końcowych, bo prawdziwi wilki morskie nie opuszczają okrętu niczym szczury lądowe.
Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)
24-05-2007, 23:08
Talking Head
Liczba postów: 16,009
Liczba wątków: 264
Hannibal Rising - napuszony film z kolesiem, który usilnie stara się naśladować Hopkinsa, ale nieświadomie go parodiuje, przepełniony stekiem głupot i niewiarygodnych bzdur, które spłycają postać Lectera, pozbawiają go grozy i tajemniczości, i w gruncie rzeczy niszczą jego legendę. Na dodatek jest nudno. Przy piwie oglądało się to z początku dość zabawnie, ale dwa browary później była dopiero czterdziesta minuta, a zrobiło się tak drętwo, że nawet nie było z czego żartować. Nie dało się zdzierżyć, film został komisyjnie wyłączony. I mimo, że nie jest tragiczny, to z zasady daję 1\10 produkcjom, na których nie potrafię usiedzieć do końca. Zatem... 1\10.
25-05-2007, 22:54
Nowy
Liczba postów: 2,172
Liczba wątków: 13
Avalon: Dno, tandeta, syf, kiła, mogiła. Kto wybrał Foremniak do tej roli? Gówno jakich mało, wyłączyłem w połowie. 0/10
26-05-2007, 12:38
Nowy
Liczba postów: 432
Liczba wątków: 12
Ominęło Cię najlepsze, czyli finał dziejący się pod Pałacem Kultury i Nauki we współczesnej Warszawie. ;)
26-05-2007, 13:10
悟
Liczba postów: 11,553
Liczba wątków: 37
Ja wylaczylem po tej wstepnej bitwie. A rezyser GitS zostal chyba porwany i pod grozba smierci siedzial na stolku rezysera...
Ze nie wspomne jeszcze o zerznietej z Matrixa czolowce...
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi
26-05-2007, 14:24
悟
Liczba postów: 11,553
Liczba wątków: 37
MAN ON FIRE
Takie...fajne kino. Oczywiscie fajne nie oznacza dobre, choc w tym przypadku udaje sie to jakos polaczyc ale efekt nie jest piorunujacy.
Tony Scott od zawsze (z wyjatkiem genialnego Ostatniego Skauta!) miota sie miedzy dobra akcja a młodzieżówką.
Na pewno na plus mozna zaliczyc aktorow. Denzel niezle spisuje sie jako bohater kreowany czesciej przez Willisa. Reszta gra nienagannie, wkurzaja tylko niektore 'teksty' (szczegolnie te majace na celu podkreslenie wagi sytuacji i ze z Washingtona maszyna do zabijania) choc to juz raczej wina scenariusza.
Film niestety zostaje zarżniety przez montaż. Oczojebny to mało powiedziane. Ogladajac film ma sie wrazenie ciaglego teledysku. Non stop jakies filtry, rozjasnienia, pulsy, ciecia. Rzygac sie chce. Nic nie zostalo w filmie normalnie pokazane. Jak jest strzelanina, montazysta tnie ile wlezie a graficy wymyslaja coraz to nowe efekty zeby rozpierdolic (sory za dobitnosc ale kurde jak chce ogladac dyskoteke to ide na jakas) obraz.
Film jest pozornie brutalny ale kazda scene tego typu przyslania montaz i w efekcie tak naprawde nic nie widac.
Ogolnie film straconej szansy.
Moglo byc mocnie, oldschoolowo, powaznie. Dostalismy akcyjniaka, ktory rozkreca sie bardzo wolno, o przyjazni miedzy ochroniarzem i ochraniana. Nie mam nic przeciwko temu ale to najslabiej rozpisany element fabuly a punkt 'zapalny' przyjazni jest naiwny i potraktowany po macoszemu.
Jak na fajne kino 4/6
Jak na powazny film sensacyjny 3+/6 (ocene obniza w wiekszosci przeszarżowany montaż).
A mialo byc tak pieknie :(
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi
27-05-2007, 12:40
Nowy
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 6
A w życiu się nie zgodzę z tym co Hitch napisałeś ;).
"I rode a tank, held a general's rank, when the blitzkrieg raged, and the bodies stank."
27-05-2007, 20:57
Dużo pisze
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 24
Piraci z Karaibów - wiem, że już jest o tym "duży" wątek, ale nawet nie chce mi się pisać więcej niż te parę słów. Jestem megazawiedziony; gdyby nie Depp to pewnie opuściłbym kino w połowie filmu. Nawet nie wiem dlaczego: niby wszystkie składniki idealnego widowiska tu były. Niemniej, jak dla mnie - czegoś zabrakło. Na odtrutkę z chęcią obejrzę sobie część pierwszą.
fb.com/bart.poznaniak
27-05-2007, 21:09
悟
Liczba postów: 11,553
Liczba wątków: 37
Akaki napisał(a):A w życiu się nie zgodzę z tym co Hitch napisałeś ;)
Bo co, bo tak bylo w komiksie? ;)
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi
27-05-2007, 21:32
Ambasador białej rasy
Liczba postów: 37,525
Liczba wątków: 374
ja się zgadzam z Hitchem w 100%.
27-05-2007, 22:49
|