(17-11-2022, 12:46)Kryst_007 napisał(a): Tarantino robi serial w przyszłym roku!https://youtube.com/shorts/03nIAnrRFRs?feature=share
https://variety.com/2022/tv/news/quentin-tarantino-tv-series-plans-cinema-speculation-1235435184/
24-11-2022, 20:12
Quentin Tarantino
|
(17-11-2022, 12:46)Kryst_007 napisał(a): Tarantino robi serial w przyszłym roku!https://youtube.com/shorts/03nIAnrRFRs?feature=share
A single pussy hair can pull a battleship through the desert
24-11-2022, 20:12
Trochę lipton, że to już tak nagle, tak szybko i że takie coś. Po cichu liczyłem na monstrualny projekt pokroju KillBilla (zresztą może jeszcze to skręci w te rejony 2 częściowej produkcji :D).
To co, leadem będzie Uma Thurman, czy Margot Robbie? A może ktoś nowy? Liczę na co najmniej 3h sztos. Edit. Na Hollywood reporter spekulują, że może to być o życiu krytyka filmowego Pauline Kael. W takim razie jeszcze większa lipa, bo zapowiada się zakończenie kariery czymś w rodzaju "Pewnego razu...", a nie powrotu do korzeni w stylu kina gangsterskiego. Oj, w coś dziwnie rejony QT ta kariera ostatnio skręca. Wysłane przy użyciu Tapatalka
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.
15-03-2023, 00:04 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-03-2023, 00:11 przez zombie001.)
Postać możliwe, że będzie wzorowana na Pauline Kael.
Ja bym widział Jodie Comer w tej roli ;)
We don’t play finals, we win them - Sergio Ramos.
15-03-2023, 00:10
No jeżeli będzie quasi-biografia, to na pewno nietypowa, ale to i tak brzmi najmniej ciekawie, jeżeli porównać do rzeczy, które tam się kiedyś przewijały w rozmowach z QT.
:( Na razie jestem lekko rozczarowany obraną drogą. Ale poczekam na więcej szczegółów. Wysłane przy użyciu Tapatalka
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.
15-03-2023, 00:49
W roli Kael widziałbym Olivię Colman. W ogóle ona i Tarantino to byłoby jedno z tych egzotycznych połączeń w dobrym tego słowa znaczeniu :)
Ja przede wszystkim żałuję, że nie będzie to jednak horror, o którym tak Quentin swego czasu rozmyślał. Chujnia, że nigdy nie będzie nam dane zobaczyć jego prób w tym gatunku. 15-03-2023, 07:16 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-03-2023, 07:19 przez Kryst_007.)
Cóż, mnie nie jarają nawet jego ciekawsze filmy, a co dopiero jakiś film o krytyk filmowej. Mam nadzieję że z tym końcem kariery to tylko takie bajanie, a w rzeczywistości po kilku latach zatęskni i znowu nakręci coś mocnego.
15-03-2023, 07:26
To ostatnia szansa by pokazać jak oblizuje damskie stopy, ciekawe która się połasi.
15-03-2023, 08:36 (15-03-2023, 07:26)simek napisał(a): Cóż, mnie nie jarają nawet jego ciekawsze filmy, a co dopiero jakiś film o krytyk filmowej. Mam nadzieję że z tym końcem kariery to tylko takie bajanie, a w rzeczywistości po kilku latach zatęskni i znowu nakręci coś mocnego. Nie ma tu delikatnej wewnętrznej sprzeczności? ;) Tarantino to kolo z wyobraźnią z kosmosu. To, że to jest film o krytyczce filmowej to, na tym etapie, właściwie nie znaczy nic. Nie ma filmu Tarantino, który by mi się nie podobał. Wyjątkiem jest Jackie Brown - ciekawe postaci, historia przeciętna. Jeśli ostatni film dorówna poziomowi Django, Inglorious Basterds czy Nawet Hateful Eight, to gość zakończy karierę w niesamowitym stylu. Do historii filmu już przeszedł.
Captain Obvious
15-03-2023, 14:34
Ważne, że nie kręci kolejnego westernu. To samo w sobie jest zwycięstwem dla kinematografii amerykańskiej.
15-03-2023, 14:40
A jakie to były westerny? :) bo byli kowboje, pojedynki, konie i akcja na porośniętych kaktusami, wyschniętych pustkowiach to od razu western? ;)
Tarantino to jeden z tych reżyserów, którzy rzadko zawodzą, jestem spokojny o nowy film, a właściwie nie mogę się doczekać. Trochę jednak mam nadzieję, że akcja nie będzie się działa pod koniec lat 70-tych, chociaż wydaje się, że w takiej stylistyce QT odnajduje się najlepiej. Jego Star Trek to pierwszy film z tej serii, który bym obejrzał.
Captain Obvious
15-03-2023, 15:15 Cytat:Jeśli ostatni film dorówna poziomowi Django Lepiej nie. 15-03-2023, 15:53 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-03-2023, 15:53 przez Gieferg.)
Trzeci akt scenariuszowo leży (i do tego z dupy rapsy).
Zajrzyj sobie do tematu o Django (ostatnia strona) tam pisałem na świeżo po pierwszym i ostatnim seansie. 15-03-2023, 15:56 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-03-2023, 15:57 przez Gieferg.)
Wyprany z charyzmy Foxx, naśladujący sam siebie Waltz, kuriozalnie przerysowana przemoc...
Co było tak z tym filmem? Poza sceną z maskami? Ale żeby być sprawiedliwym, Chujful Eight jest jeszcze gorsze. 15-03-2023, 15:58 (15-03-2023, 07:26)simek napisał(a): Cóż, mnie nie jarają nawet jego ciekawsze filmy, a co dopiero jakiś film o krytyk filmowej. Mam tak samo. Wszystkie ostatnie filmy Quentina mecze. Technicznie to wszystko jest super, rezysersko oczywiscie sprawnie, ale scenariuszowo to dla mnie takie rozwleczone palowanie w samouwielbieniu. Zaczelo sie od Bekartow, po ktorych musialy byc oczywiste zachwyty, a dla mnie to byl poczatek konca jezeli chodzi o zainteresowanie filmami Tarantino.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
15-03-2023, 16:00 (15-03-2023, 14:34)Reno napisał(a):Nie. Nie jestem jego fanem, ale sporo dobra jednak kinu dostarczył i gdyby to ode mnie zależało, to powinien kręcić przez najbliższe 20 lat, może akurat coś dobrego mu się uda.(15-03-2023, 07:26)simek napisał(a): Cóż, mnie nie jarają nawet jego ciekawsze filmy, a co dopiero jakiś film o krytyk filmowej. Mam nadzieję że z tym końcem kariery to tylko takie bajanie, a w rzeczywistości po kilku latach zatęskni i znowu nakręci coś mocnego.Nie ma tu delikatnej wewnętrznej sprzeczności? ;) Cytat:Tarantino to kolo z wyobraźnią z kosmosu. To, że to jest film o krytyczce filmowej to, na tym etapie, właściwie nie znaczy nic.Trudno przewidzieć o czym dokładnie będzie film, ale raczej wiadomo, że nie będzie to sci-fi, horror ani wojna w starożytnych Chinach, a ja to bym chciał coś odważnego, epickiego, a nie kolejny portret środowiska okołofilmowego. 15-03-2023, 16:03 Cytat:Ale żeby być sprawiedliwym, Chujful Eight jest jeszcze gorsze. Z tym, że nie jest. Ogólnie Django to jedyny film Tarantino, który widziałem tylko raz i którego nie mam na półce. Za Jackie Brown też jakoś szczególnie nie przepadam, ale cała reszta gra i buczy jak dla mnie (a Kill Bill w ogóle rządzi). 15-03-2023, 16:04 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-03-2023, 16:04 przez Gieferg.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |