13-06-2020, 11:09
Rick and Morty
|
Na szczęście jest już Rick i Morty sezon 4 po polsku. Po angielsku i rosyjsku był dostępny kilka tygodni wcześniej
16-06-2020, 10:19 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-08-2020, 13:46 przez Migotka.) (13-06-2020, 11:09)Craven napisał(a): Ja sobie robiłem powtórkę vat of acid i ubawiło mnie to co się dzieje w finale A to jest właśnie jedna z głównych bolączek czym się ten serial stał. Rick będący bogiem. I milion równoległych światów sprawia, że w tym.. świecie konsekwencje nie grają żadnej roli. Trudny tutaj mówić o jakiejś przygodzie, skoro w takim podejściu sama przygoda i ekscytacja pada.i tak pozostają rzeczywiście tylko meta-komentarze. 27-06-2020, 16:27
I tak i nie, Rick chętnie mówi o tym, że ma nieskończenie wiele córek, wnuków itd ale jednocześnie wyraźnie daje się nam do zrozumienia że ten Rick jest wyjątkowy, swojego Morty'ego uważa za wyjątkowego i mniej więcej od 3x02 twierdzi też, że skołowanie sobie nowej Summer byłoby zbyt upierdliwe.
A we wspomnianym odcinku po prostu pokazał, że jest małostkowy i chciał się odegrać , stąd ta przemowa :) 27-06-2020, 22:08
Wrzucam, bo chyba nie bylo jeszcze tutaj wklejane:
https://www.msn.com/en-gb/entertainment/tv/rick-and-morty-season-5-release-date-cast-theories-and-first-footage/ar-BB1c6F5Q
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
02-01-2021, 02:13 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-01-2021, 02:14 przez Bucho.)
Otwarcie piątego sezonu bardzo dobre. Rick znowu gnębiony, Morty nabierający coraz więcej negatywnych cech dziadka i świetny motyw z psią Narnią. Oby H&R utrzymali poziom i nie serwowali zakalców.
22-06-2021, 15:50
Też bardzo mi się podobał ten odcinek, świetne otwarcie sezonu. Zastanawiam się tylko, czy to pierwszy odcinek serialu w którym Rick nie używa klasycznego portal guna?
22-06-2021, 20:58
Cholera, a ja jeszcze do nadrobienia mam 4. - binge watching weekend się szykuje ;)
22-06-2021, 21:22
Mnie sie nie podobalo :)
Watek z "Narnia" oczywiscie mega zajebisty i fajnie pociagniety, ale cala reszta w zasadzie do kibla. Ultimate Nemesis Ricka nudny, pretekstowy i nie mam pojecia jaka tutaj byla jego rola, ani na czym niby mial polegac ten wielki konflikt z Sanchezem. Motyw mocno z dupy i tyle. Na deser dalej ciagniety watek milosci Morty'ego do Jessici, ktory gdyby jeszcze opieral sie na czyms oryginalnymj i kreatywnym to bylby moze do przelkniecia, ale w tym epizodzie wchodzil na poziom durnych sitcomow w stylu The Big Bang Theory i Two and a Half Men. Powaznie, przewracalem oczami ogladajac pizde Morty'ego, ktoremu wiadomo, ze nie wyjdzie najprostsza rzecz i zawsze ktos, i cos bedzie mu przeszkadzac w osiagnieciu celu. Brakowalo tylko smiechu z offu. Slabo. Ogolnie takie 5/10 i to praktycznie tylko za „Narnie”.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
22-06-2021, 21:25 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-06-2021, 02:41 przez Bucho.)
Przecież w wątku romansowym dostaliśmy coś oryginalnego - Jessica stała się bogiem czasu (;)), a tego typu wolta pozwala na pociągnięcie sprawy w ciekawe rejony. Dodatkowo łamanie czwartej ściany wyszło świetnie, bo laska zdała sobie sprawę, że dotychczas była tylko mało istotnym elementem czegoś większego. No i to "I think we should just be friends" idealnie wpasowane.
Nimbus mi podszedł - ot, taki absurdalny przeciwnik, który kontroluje policję (jeden z najlepszych motywów). Myślę, że twórcy chcą, żeby Rick cierpiał jeszcze bardziej (od pewnego czasu dostaje ostro po dupie z różnych stron), może szykują w tej kwestii coś interesującego. Poza tym oglądam R&M tylko dla pośmiania się, no i w 5x01 kilka tekstów zapewniło dobrą zabawę. 22-06-2021, 23:44
Watpie, ze to w ogole pociagna, ale kto wie, No i ta boskosc wiaze sie z Narnia, a nie tym watkiem romansowym.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
22-06-2021, 23:49
se5 ep 2 Mortyplicity
No i to jest wlasnie Rick & Morty w wersji, ktora kocham. Odjechane, kreatywne, zaskakujace na kazdym kroku, ciete, ostre i zabawne. Scisla czolowka najlepszych odcinkow.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
29-06-2021, 18:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-06-2021, 02:42 przez Bucho.)
Zgadzam się. Póki co sezon wystartował naprawdę świetnie. :)
Tempo, kreatywność, zero hamulców. Jutro muszę sobie zrobić powtórkę. 29-06-2021, 22:07
U mnie tez powtorka, po raz pierwszy od dlugiego czasu, chyba od odcinka The Ricklantis Mixup z trzeciego sezonu.
Mam nadzieje, ze bedzie jakas wieksza beka z Saturday-morning cartoons, a nie tylko maly epizodzik:
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
01-07-2021, 01:25 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-07-2021, 01:26 przez Bucho.)
Se5 ep3: A Rickconvenient Mort.
Byloby lepiej gdyby caly odcinek byl historia Morty'ego i Planetiny, a obecnosc Ricka i Summer zostala ograniczona do sceny w jadalni, a potem ewentualnie koncowki. Sam motyw trzech Armagedonow super i powinien przedstawiony jako opcja wielkiego, sportowego widowiska widzianego z kosmicznej areny, na ktore to wybieraja sie Rick i Summer. Morty zakochany w Planetinie zostaje. I tu mamy po prostu wiecej czasu na rozwiniecie tego watku, troche wiecej humoru i finalowej dramaturgii. Taki troche niewykorzystany potencjal/10. Aha, ten kawalek: Kolejna soundtrackowa perelka dodana do listy R&M.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
06-07-2021, 09:46 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-07-2021, 09:47 przez Bucho.) (29-06-2021, 18:45)Bucho napisał(a): se5 ep 2 MortyplicityOdcinek oczywiście jest przyjemny, ale mam wrażenie mielenia, może nie takich samych, ale podobnych motywów. Mnie delikatnie męczy to wieczne spotykanie Ricków, którzy są klonami, wabikami, sobowtórami, braćmi z innego wymiaru, wersją z innej linii czasowej, czy cokolwiek innego co oni tam wymyślili. Nadal jest to bardzo fajny serial, lubię obejrzeć, ale twórcy zafiksowali się na jednych typach przygód i będą ich używać chyba do końca serialu, a tutaj aż się prosi o powiew świeżości. 06-07-2021, 12:09
Dla mnie zdecydowanie na plus brak hamulcow i jazda bez trzymanki do samego konca, i choc to co piszesz jest w punkt to jeszcze mi nie przeszkadza. Mnie juz od dwoch sezonow przeszkadzaja inne kwestie, gdzie ten odcinek ze smokiem uwazam za zdecydowanie najgorszy.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
06-07-2021, 12:23 (06-07-2021, 12:09)simek napisał(a): Odcinek oczywiście jest przyjemny, ale mam wrażenie mielenia, może nie takich samych, ale podobnych motywów. Mnie delikatnie męczy to wieczne spotykanie Ricków, którzy są klonami, wabikami, sobowtórami, braćmi z innego wymiaru, wersją z innej linii czasowej, czy cokolwiek innego co oni tam wymyślili. Dziękuję bardzo za ten post! W sumie chciałem coś wcześniej napisać, ale analizując ten temat zobaczyłem, że jedynie tutaj narzekam na R&M i mogę się przez to robić nudny i męczący. Ale cieszę się, że nie jestem jednak jedyną osobą, która nie zachwyca się i widzi pewne zmęczenie materiału. Pierwszy sezon dalej bardzo spoko, ale jak pisałem serial ten stał się za bardzo meta-edgy-cool miejscami jak dla mnie i np. ten drugi odcinek to dla mnie fabularnie jest cienki. OK pomysł z "decoyami" fajny, ale to jest w sumie cały ten odcinek. Rick i rodzina to "decoye" gdzie potem przechodzimy do kolejnych postaci, które są "decoyami" itd. wiem że w tym leży dowcip, ale dla mnie to starczyłoby na jeden gag, a tutaj ten gag jest rozciągnięty i jest całym odcinkiem. Zresztą to nie pierwszy raz kiedy mamy tę samą formułę, podobnie jak z odcinkiem z "Heist Movies". I niestety jak dla mnie zrobienie tych multiuniversów i kilkaset różnych wersji Ricka i Morty'ego i całkowite wejście w Ricka jak Boga bardziej zaszkodziło temu serialowi. 06-07-2021, 16:47 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |