Terminator Salvation (2009) reż. McG
Solo swoimi tekstami chce udowodnić, ze scenariusz Ocalenia pomimo chu...wości, masakrycznych dziur i nielogiczności jest zajebisty. Wystarczy tylko usprawiedliwić niedoróbki skryptu tekstami "jakoś", "skądś wiedział", "to oczywiste", "dopasować" itd. <ok>
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
Solo napisał(a):Historia - jak wskazuje nazwa - dotyczy przeszłości.
Ale do tej przeszłości prowadzą przyszłe wydarzenia, które dopiero nastąpią. Ale racja, przeszłość to przeszłość, Kyle już był w latach 80-tych : ) [w takim razie po co go wysyłać? ale to już materiał na oddzielną dyskusję]

Solo napisał(a):To też zapomniałeś? W filmie wyraźnie pokazano (w scenie z jeepem), że Skynet nie tylko wiem kim jest Kyle, ale także zna jego twarz
No ale skąd do cholery zna jego twarz?

Solo napisał(a):Jeśli nie wie jaka jest rola Kyle'a w pokonaniu maszyn, to dlaczego znalazł się na szczycie listy osób do likwidacji?
Skoro wie jaka jest rola Kyle'a, powinien on zostać zamieniony w kupę mięsa w momencie gdy w Skynecie została rozpoznana jego tożsamość. Całkowicie dyskwalifikuje to dla mnie ten film.

To samo z Connorem - łatwiej jest Skynetowi budować wehikuł czasu i wysyłać kolejne Terminatory żeby zabić jego matkę/jego, zamiast po prostu go zabić kiedy jest do tego okazja.

Rany, jaki ten film jest żałosny.

Odpowiedz
http://craven.polter.pl/,blog.html?6809 - trochę bardziej składna opinia. Po przespanej nocy spadło do 5,5/10

BTW - Nie wspomniałem o dupianej charakteryzacji pokiereszowanego Marcusa. Wygląda fatalnie, i jest to tym gorsze, że jak sobie wyrywa trybko z głowy, to widać krew, więc mógł bez problemu mieć pokrwawione krawędzie ran i najwyraźniej PG-13 by tego nie powstrzymało. Więc kto dał dupy?

Odpowiedz
Mierzwiak napisał(a):w takim razie po co go wysyłać?

Bo John wie, ze jak go nie wysle, to sie nie urodzi. Uśmiech

Odpowiedz
Teoretycznie. Ale przecież się urodził, więc to już się wydarzyło, czyli nie trzeba go wysyłać ; )

Odpowiedz
ja mialem niby wczoraj pójść do kina, ale bucho mnie ostrzegł dzień wcześniej na PM, żebym nie szedł, więc nie poszłem:)

za to brat poszedł i powiedział, że mega szajs. ponoć ludzie się śmiali w kinie. u was też się śmiali? a sceny w obozie koncentracyjnym to jak na biwaku były - cytuje brata w tym momencie.

Odpowiedz
Mental napisał(a):ponoć ludzie się śmiali w kinie
U mnie parę razy ktoś z tyłu wybuchał śmiechem. Ale w takich momentach że nie wiedziałem czemu.

Mental napisał(a):a sceny w obozie koncentracyjnym to jak na biwaku były - cytuje brata w tym momencie.
Lepiej bym tego nie ujął.

Odpowiedz
Postaw bratu piwo <ok> Oszczędziłeś kasę, choć szszerze, chciałbym zobaczyć Mental twoją opinię na temat tego łajna.

Wciąż nie mogę się otrząsnąć z faktu, że pół roku temu jeszcze temu filmowi gorąco kibicowałem.
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
no właśnie brachol podkreślił, że na tym cała sala rechotała. nawet on, bo już mu było wszystko obojętne.

Odpowiedz
Mierzwiak napisał(a):Teoretycznie. Ale przecież się urodził, więc to już się wydarzyło, czyli nie trzeba go wysyłać ; )

Ale jesli nie wysle to w pewnym momencie zacznie sie robic przejrzysty i zniknie. Jak bohaterowie Powrotu do przyszlosci. Oczko


Snappik napisał(a):Wciąż nie mogę się otrząsnąć z faktu, że pół roku temu jeszcze temu filmowi gorąco kibicowałem.

Dla mnie od poczatku bylo dziwne, ze tyle osob kibicowalo swego czasu tej ewidentnej juz w momencie pojawienia sie zwiastunow padace.

Odpowiedz
Czy mi się wydaje, czy zastanawiacie się nad dziurami logicznymi historii o podróżach w czasie? Really? Ech, chłopcy, chłopcy.
Klub OFILMIE | Podcast filmowy Radio Ofilmie

Odpowiedz
Niby temat przez lata wyeksplatoatowany, ale dopiero teraz uderzyl mnie ogrom tej dziury.
Wciaz lubie dwa pierwsze terminatory, though.

Odpowiedz
Źle Ci się wydaje. Mędrkujemy nad sensem głównego wątku.

Aha, ten film zajebiście nadaje się do cyklu "50 prawd..." Uśmiech
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
Jakuzzi napisał(a):Niby temat przez lata wyeksplatoatowany, ale dopiero teraz uderzyl mnie ogrom tej dziury.

zacytuję Adiego:

A jak chciałbyś skonstruować scenariusz "Terminatora", żeby było w nim miejsce dla wszystkich postaci ze wszystkich czasów, zachowując linię fabularną? Jak sama nazwa wskazuje, to PARADOKS czasowy. Żeby go ugryźć i nie popaść w jałowe rozważania akademickie, trzeba się na coś zdecydować. To nie wygodniactwo, tylko konieczność, wynikajaca z faktu, że w filmie o podróży w czasie, musi być jeszcze miejsce dla fabuły. Roztrząsanie temporalnych PARADOKSÓW, w stopniu Ciebie zadowalającym, musiałoby zarżnąć fabułę, sprowadzającą się do braku akcji, na rzecz napisów początkowych, brzmiących mniej więcej tak:

"Chciałem zrobić dobry film o cyborgu, który przybywa z przyszłości, celem zabicia przyszłej matki przywódcy ruchu oporu przeciw maszynom. Chciałem tej przyszłej matce dać do ochrony żołnierza, który ostatecznie będzie ojcem swego dowódcy z przyszłości. Chciałem zatrudnić świetnych fachowców od zdjęć, muzyki, montażu i efektów specjalnych. Znajomi, którzy czytali scenariusz powiedzieli, że to doskonały materiał na wielkie kino, a ja dodatkowo wiem, jak to zrobić, choć nie mam wielkiego doświadczenia, jako reżyser.

Ale ja tego filmu nie zrobię, ponieważ nie mogę rozwikłać paradoksu czasowego, zasadzającego się na problemie niemożności zaistnienia Johna Connora, bez wcześniejszej inseminacji Sarah przez Kyle'a. Przecież skoro John zaistniał, to nie trzeba wysyłać Kyle'a. A mimo to chciałem go wysłać w tę cholerną przeszłosć, by obronił Sarah przed Terminatorem, co miało być główną atrakcją tego filmu. Paradoksy czasowe nie są tutaj najważniejsze - to miał być film o miłości, ślepej wierze w moc maszyn, ludzkiej naturze, poczuciu misji, gotowości do poświęceń. Ale mój znajomy jajogłowy fizyk, którego nikt nie lubi, powiedział mi, że widzowie oleją film z powodu paradoksów czasowych, którym nie poświęciłem należycie długiego czasu ekranowego. Chyba jednak nie zrobię tego filmu. Bardzo mi przykro."

James Cameron


tę wypowiedź dedykuje wszystkim, którzy jadą po terminatorach Camerona, bo mają dziure logiczną.

Odpowiedz
Ja patrzę teraz na podróże w czasie przez pryzmat Zagubionych. Zgodnie z tym co tam zasugerowano, w Terminatorze Kyle Reese ZAWSZE był ojcem Connora. Pozostaje pytanie co by się stało, gdyby przerwany został ten cykl i w przyszłości Connor nie wysłał Kyle'a. Zniknięcia ala BTTF do mnie nie przemawia : )

[Mental dzięki za fajny cytat Adiego. Tak sobie tylko gdybam dla zabawy, absolutnie nie mam zamiaru się zagłębiać w kwestie podróży w czasie bo wiem do czego to doprowadzi]

Odpowiedz
Mental napisał(a):Ale ja tego filmu nie zrobię, ponieważ nie mogę rozwikłać paradoksu czasowego, zasadzającego się na problemie niemożności zaistnienia Johna Connora, bez wcześniejszej inseminacji Sarah przez Kyle'a.

James, przeciez mozna bylo zmienic odrobie scenariusz w ten sposob, zeby nie robic z Kyle'a ojca Johna. Unikneloby sie wowczas tego calego problemu z paradoksem, a cala reszta, z akcyjka na czele, by zostala. Ale przedobrzyles, to teraz masz. Uśmiech

Odpowiedz
być może masz rację, a być może jesteś w błędzieUśmiech nie interesuje mnie to szczerze mówiąc. oglądając terminatory camerona nie roztrząsam, kto kogo zapłodnił, ale emocjonuje się niebotycznym poziomem konfrontacji na linii: człowiek - maszyna, dziejącej się na tle współczesnego miasta.

Odpowiedz
Skąd SkyNet wiedział o Reesie? A skąd Connor wiedział, że Reese to jego ojciec? Connor wiedział z taśm Sary Connor. Możliwe, że Skynet też jakoś do nich dotarł. SkyNet mógł się dowiedzieć o nim na tysiąc różnych sposobów. Co by się stało gdyby Skynet zabił Reesa? Cóż. Możliwe że nic by się nie zmieniło w tej linii czasowej. A może wszyscy by zniknęli? Kto wie. Connor w filmie twierdzi, że przeszłość zresetowała by się. Zatem trzeba mu wierzyć na słowo Oczko

Cytat:sceny w obozie koncentracyjnym to jak na biwaku były

Zawsze śmieszne wydają mi się komentarze (nie żeby to był tylko twoje Mental), osób które filmu nie widziały, a wypowiadają się o nim w najgorszych kategoriach - bo komuś innemu się nie podobało, to i mi podobać się nie będzie. Co do wspomnianych scen, wydaje mi się, że były całkiem OK. Ludzie byli traktowani jak bydło. Pędzeni zagrodami jak jakieś stado na ubój. Generalnie bardzo zabawne. Szczególnie jak jeden zpanikowany gość rzucił się do ucieczki. T-600 potraktował go z mini-guna i rostrzaskał na kawałki. Wielki ubaw! Duży uśmiech

Odpowiedz
na zakazanej planecie JJA napisał, cytuje:

To samo można powiedzieć o scenach w (polskich?) obozach koncentracyjnych - tak anty-emocjonalych i luzackich scen obozowych w życiu nie widziałem.

widac, brat wiedział, co mówi, przepraszam za prostactwo - kurwiąc dechy z tych scenek.

Odpowiedz
Mental napisał(a):oglądając terminatory camerona nie roztrząsam, kto kogo zapłodnił, ale emocjonuje się niebotycznym poziomem konfrontacji na linii: człowiek - maszyna, dziejącej się na tle współczesnego miasta.

Ja podobnie. To, o czym pisze, absolutnie nie wplywa na moja wysoka ocene wobec terminatorow Camerona.
Po prostu sie drocze. Uśmiech
Ale racje mam.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  The Terminator (1984) / Terminator 2: Judgment Day (1991) reż. James Cameron KubaG 1,419 232,380 19-05-2024, 17:22
Ostatni post: Scheckley
  Terminator: Dark Fate (2019) reż. Tim Miller Pelivaron 1,582 165,414 30-12-2022, 12:22
Ostatni post: Bucho
  Terminator 3: Rise of the Machines (2003) reż. Jonathan Mostow Mental 257 49,081 07-01-2020, 02:24
Ostatni post: shamar
  Plebiscyt - najlepszy Terminator Juby 48 8,478 18-11-2019, 14:41
Ostatni post: Gieferg
  Terminator Genisys (2015) reż. Alan Taylor Juby 1,668 265,254 15-11-2019, 14:08
Ostatni post: Juby



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości