Whiteout (2009)
#1
Film "Whiteout" ma mieć premierę już niedługo (11 września 2009) ale zanim ta data została ustalona, było kilka wcześniejszych zapowiedzi co do terminu debiutu na ekranach kin. Ja śledząc tę historię wiecznego przekładania, coraz bardziej się irytowałem, a jednocześnie mój apetyt na film rósł. Ale zacznijmy od początku...

Wszystko zaczęło się od wydanego w 1998 roku czarno-białego komiksu pod tytułem "Whiteout" (Zamieć), którego autorami są Greg Rucka (scenariusz) i Steve Lieber (rysunki). Jeśli dobrze rozumiem ten typ komiksu nazywa się powieścią graficzną (graphic novel) [W tym miejscu muszę zaznaczyć, że nie jestem znawcą ani fanem komiksów, dlatego proszę mnie nie bić jak coś nazwę nie tak, jak trzeba ;). Wprawdzie kilka miesięcy temu przeczytałem-obejrzałem (?) "Zamieć" i bardzo mi się podobała, ale był to mój pierwszy komiks od chyba 10 lat, kiedy to jeszcze jako nastolatek czytywałem-oglądałem Kapitana Kolssa i Spidermana] Komiks opowiada historię Carrie Stetko, zastępczyni szeryfa federalnego (US Marshal), pracującej na Stacji McMurdo na Antarktydzie. Prowadzi ona śledztwo w sprawie morderstwa, które miało tam miejsce. Z miejsca gdzie znaleziono zwłoki, pobrano kilkanaście próbek lodu, a głębokość wierceń wskazuje, że wydobyto coś szczególnego. Do dochodzenia włącza się także niejaka Lily Sharpe, związana z brytyjskim wywiadem.
[center]
[Obrazek: whiteoutcomic.jpg] [Obrazek: whiteout2.jpg]
[/center]
Już w 1999 roku Columbia Pictures nabyła prawa do ekranizacji komiksu. Pierwszej adaptacji na scenariusz filmowy dokonali Jon i Erich Hoeber. Wtedy to dokonano istotnej zamiany w fabule. Otóż dwie główne postaci to kobiety. Producenci uznali, że w naszym wspaniałym, współczesnym, zmaskulinizowanym społeczeństwie taka sytuacja jest nie do przyjęcia i zastąpili panią Sharpe, panem Pryce : ). Na dokładkę został on przedstawicielem ONZ, a nie brytyjskim agentem. W 2002 prawa do ekranizacji nabyło Universal Studios. Wstępnie zaangażowano do głównej roli Reese Witherspoon [chwalić Pana ten pomysł szybko upadł z powodu niezgodności terminów], a scenariusz, w tak zwanym międzyczasie, został przerobiony przez Chada Hayesa i Careya Hayesa (się uparli na braci na "H" czy co? :) ).

Pod koniec 2006 roku za produkcję filmu wzięło się Dark Castle Entertainment i ustaliło datę premiery na pierwszy kwartał 2008 roku. Reżyser Dominic Sena, od dawna zagożały fan komiksu, zgłosił się do producenta Joela Silvera z propozycją wyreżyserowania filmu. W lutym 2007 Warner Bros. został dystrybutorem filmu, a Sena został zaangażowany jako reżyser. Wtedy też Kate Beckinsale dołączyła do obsady jako odtwórczyni głównej roli, czyli szeryf Carrie Stetko. Zdjęcia rozpoczęły się w marcu w Montibie w Kanadzie (zerknij) i trwały do końca maja.

Potem zaczęło się wspomniane na początku przekładanie premiery.

Pod koniec lipca 2007 w San Diego odbył się Comic-Con, czyli znany i zacny komiksowy konwent [pewnie wszyscy wiedzą i tak dalej, ale ja nie znałem :) ]. Gościli tam Sena, Beckinsale, Rucka i Silver reklamując swój film. Wówczas też ogłoszono, że film nie będzie miał premiery w 2008 roku, ale zapewne na początku 2009. W sieci można znaleźć kilka ciekawych rzeczy, które wówczas miały miejsce, np.:
Wywiady z Senną, Beckinsale, Rucką i Silverem. (Poza zachwalaniem filmu jest kilka fajnych kwestii, np. Rucka mówi, że w wedle jego i Libera koncepcji Carrie Stetko jest raczej przeciętnej urody i nigdy sobie nie wyobrażali, że może ja odtwarzać tak urodziwa aktorka jak Beckinsale - jak dla mnie to dosyć istotne odejście od pierwowzoru)
Konferncja prasowa (W tym fragmencie mówi chyba tylko Beckinsale. W sumie nic ważnego ale jest bardzo zabawnie jak opowiada, jak to jest w końcu pracować przy filmie, gdzie nie sypia z reżyserem i może schylać się spokojnie bez obawy o jęki ekipy :) )
Opis teaser trailer(Dziwna sprawa, że nie ma tego teasera w necie - a minęły już prawie 2 lata - ale jak widać jeszcze nie wszystko przecieka :) )

W czerwcu 2008 były jeszcze jakieś dokrętki, bo do obsady dołączył bułgarski aktor Bashar Rahal. Niektórzy podawali wówczas, że jest szansa na premierę późną jesienią 2008. Pojawiły się też wówczas zabawne ploteczki na temat "tyłów" Kate Beckinsale, a potem dementi wytwórni (widać to poważna sprawa skoro, aż WB musiało oficjalnie dementować :P )

Następnie w lipcu 2008, po kolejnej promocji filmu na Comic-Con 2008, ogłoszono, że premiera odbędzie się 24 kwietnia 2009. Jednak już w październiku pojawiły się kolejne wieści z czego cześć jest niepokojąca. Warner Bros. zapowiedział, że ostateczna data to 11 września 2009 (jeszcze cały czas aktualna :) ). Przy tej okazji pojawiły się jednak nieoficjalne informacje, że kolejna zwłoka jest spowodowana przemontowaniem filmu tak by spełniał wymogi ratingu"PG-13" zamiast dotychczas planowanego "R". Jeśli okaże się to prawdą, to jak dla mnie będzie to totalna klapa. W komiksie jest sporo przemocy i ukazywania bez ogródek np. jak wyglądają zwłoki po śmierci zadanej czekanem.

Ostatnia istotna informacją na temat "Whiteout" jaką znalazłem w sieci, pochodzi z października 2008. Jest to wywiad z czarnoskórym aktorem Columbusem Shortem [w komiksie wszyscy bohaterowie są biali, ale zapewne producenci uznali, że w naszym wspaniałym, współczesnym, zmaskulinizowanym i multikulturowym społeczeństwie taka sytuacja jest nie do przyjęcia i dodali czarnoskórego :) ] w związku z promocją jego filmu "Adrenalina". Jednak przy okazji, gdzieś pod koniec wywiadu Short zostaje zapytany o jego kolejny film, czyli "Whiteout". Mówi wówczas tylko:"Whiteout it a lot more boring than 30 Days of Night, I don't wanna talk about it." [Miejmy nadzieję, że żartował tylko, albo ma zupełnie inny gust niż ja :)] (cały wywiad tutaj)


Tak, więc mimo, że się trochę rozpisałem o historii kręcenia tego filmu, to o samym obrazie wiele nie wiadomo. Trailera ciągle nie ma, teaser widzieli tylko nieliczni, jest jeszcze pięć fotosów i trzy teaser postery (np. tutaj ) Drugi, chronologicznie rzecz biorąc, poster (ten który zamieściłem u góry posta) jest moim zdaniem najlepszy, choć kopiuje okładkę komiksu autorstwa Franka Millera, to znakomicie oddaje klimat tego jako wygląda (albo raczej jak sobie wyobrażamy, że może wyglądać) pościg za mordercą na Antarktydzie. A właśnie lokalizacja jest tym, co czyni rutynowe i oklepane w gruncie rzeczy w tysiącach filmów, dochodzenie czymś tajemniczym i oryginalnym. W komiksie za pomocą kilku zgrabnych zabiegów ukazana jest specyfika tego najzimniejszego miejsca na ziemi. Wszelkie normalne dla nas czynności na Lodzie (tak Carrie nazywa zwykle Antarktydę) stają się nie lada wyzwaniem, i mogą kosztować życie. Tak, więc czynności dochodzeniowo-śledcze prowadzone w otoczeniu zabójczego klimatu i bez posiadania broni palnej (patrz Traktat Antarktyczny) są na pewno nieco inne, niż zwykliśmy to oglądać/czytać w dotychczasowych sensacja, thrillerach czy kryminałach. Kolejną zaletą fabuły (przynajmniej tej komiksowej) jest dynamika. Otóż do morderstwa dochodzi na pięć tygodni przed rozpoczęciem się nocy polarnej na biegunie południowym. Podczas tzw. zimowej zmiany wszystkie bazy opuszcza około 90% personelu. Tak, więc szeryf musi złapać mordercę zanim Antarktyda pogrąży się w sześciomiesięcznej ciemności, a większość podejrzanych wymknie się spod jej jurysdykcji.

Moim zdaniem film ma ogromy potencjał. Jednak takie sprawy jak: przerabianie scenariusza przez kolejnych scenarzystów, dokrętki z nowymi aktorami, pogłoski o przemontowaniu na kategorię PG-13, sprawiają, że tak naprawę nie mam pojęcia co to będzie za film. Jeżeli wyjdzie gniot dla gimnazjalistów, bez klimatu komiksu, czyli naturalizmu, mrocznej przeszłości pani szeryf, dosadnych, chamskich żartów i odzywek (jak mówi Stetko: "Proporcja mężczyzn do kobiet wynosi na Lodzie jakieś 200 do 1. Latem. Bo zimą raczej około 400 do 1. Z tego powodu wielu mężczyzn zapomina o manierach. Jeśli w ogóle mieli o czym zapominać."), to będzie to największe rozczarowanie mojego życia, po najdłużyszm oczeiwaniu na film w moim życiu :) .
| Pereant qui ante nos nostra dixerunt |

Odpowiedz
#2
Battonsson napisał(a):Pojawiły się też wówczas zabawne ploteczki na temat "tyłów" Kate Beckinsale, a potem dementi wytwórni (widać to poważna sprawa skoro, aż WB musiało oficjalnie dementować :P )
Tzn to nie Beckinsale, ale studio uznało, że ma za duży tyłek? :shock: Coś tu nie teges...


Battonsson napisał(a):Tak, więc mimo, że się trochę rozpisałem o historii kręcenia tego filmu, to o samym obrazie wiele nie wiadomo.
Podobnie jak w sumie o przyczynach przesuwania tej premiery.



Jestem zainteresowany, ale na szczęście nigdy nie wyczekiwałem, a komiksu nie znam. Jakbym wyczeniwał to pewnie by mnie już szlag trafił. Na IMDB wciąż jest jako R.

Odpowiedz
#3
łojezu - to jeszcze nie miało premiery? Chyba nawet gdzieś mam tapetę sprzed dwóch lat, na której w okularach Kate odbija się samolot czy cuś... W sumie nadal chętnie bym to zobaczył - czy data premiery jest już 100%?
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
#4
Masz rację, już w 2007 pojawił się pierwszy teaser poster, ten o którym mówisz:

[Obrazek: normal_kate-beckinsale-whiteout-poster1.jpg]

Czy 11 września 2009 jest na 100%? Po tym co się działo z tym filmem przez ostatnie dwa lata, nic co z nim związane nie jest pewne nawet na 50%! :D
| Pereant qui ante nos nostra dixerunt |

Odpowiedz
#5
Koniec świata już blisko, zdarzył się cud i pojawił się zwiastun Whiteout:
http://whiteout-movie-trailer.blogspot.com/

Odpowiedz
#6
Po pierwsze wielkie dzięki, że to tutaj wrzuciłeś. Człowieku czekałem na ten trailer 2 lata! :)
Po drugie to jest dokładnie to, co pokazali ma Comic Con 2007 (słowny opis tego tego teasera zalinkowałem, gdzieś w pierwszym poście), także dwa lata im zeszło z publikacją tego :P.
Po trzecie muszę to obejrzeć jeszcze z 17 razy i poszukać w większej rozdzielczości - i dopiero wtedy będę mógł to ocenić.
| Pereant qui ante nos nostra dixerunt |

Odpowiedz
#7
Wygląda fajnie, ale po co ten lektor w zwiastunie?
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
#8
Bo Amerykanie nie lubią napisów.

Odpowiedz
#9
Byłoby fajnie, jakby Don LaFontaine żył.

Odpowiedz
#10
Tyler Durden napisał(a):Koniec świata już blisko, zdarzył się cud i pojawił się zwiastun Whiteout:
http://whiteout-movie-trailer.blogspot.com/

To jest jeden z najgorszych zwiastunow, jakie widzialem w tym roku.
Wyglada na to, ze film w najlepszym wypadku bedzie mial klase B.

Odpowiedz
#11
Ten lektor brzmi jak z jakiegos grindhousowego trailera, a odczucia podobne jak u Jakuzziego - trailer fatalny. Co do filmu, ktos zabija i w zasdzie tyle (na pewno bedzie jakis "mega" twist) a czy rezyser podola z budowaniem klimatu i sensownie owa historie opowie, to juz inna sprawa.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
#12
W komiksie żadnego twista nie ma. Można nawet powiedzieć, że w sumie łatwo się domyślić wielu rzeczy już na samym początku. Mimo, to bardzo lubię ten komiks, głównie ze względu na klimat, a nie historię kryminalną, która jest zupełnie standardowa.
| Pereant qui ante nos nostra dixerunt |

Odpowiedz
#13
Nawet nie wiedzialem, ze to na podstawie komiksu - pewnie i tak sprobuja troche historia zakrecic i jakis twist sie pojawi.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
#14
Stawiam na obcego grasującego gdzieś tam wśród zamieci... :)

Odpowiedz
#15
komiks czytałem dawno temu, ale z tego co kojażę to dość ważne w nim było to, że główna bohaterka była mega paszczurem. Ciekawe jak z tego wybrną z Kate.

Odpowiedz
#16
Znaczy sie morderca jej nie ruszyl, bo byla najbrzydsza? niezle :)
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
#17
Wcale nie była żadnym mega czymśtam. Co najwyżej była przeciętnej urody i tyle. Wprawdzie Kate Beckinsale jest ponadprzeciętnej urody, ale w sumie aparycja tej postaci nie ma zasadniczego znaczenia dla fabuły. Zresztą sam autor scenariusza komiksu Greg Rucka tak o tym mówi:

"The artist and I had this conversation when we were told Kate's playing Carrie. We're both like, 'She's far prettier than we ever thought Carrie was.' She really was. It was sort of one of the things that we had in our mind for Carrie way back when 10 years ago is that she wasn't unattractive, but she was not a woman that when you saw her you found it hard to breathe for a moment. And the first time I saw Kate Beckinsale on the set, it was hard to breathe for a moment so…"
| Pereant qui ante nos nostra dixerunt |

Odpowiedz
#18
Zwiastun może i zły, ale za to film może być przyzwoity. I jednak nie wygląda mi to na PG-13, a w dzisiejszych czasach to już spory plus ;)

Odpowiedz
#19
http://www.comingsoon.net/news/movienews.php?id=57392 nowy trailerek, bardziej action niż horror. No i scenka pod prysznicem - wszystko czego amerykański widz potrzebuje, żeby iść do kina.

Odpowiedz
#20
Może ja mam zaburzoną percepcje, bo jest fanem komiksu i długo już wyczekuje na ten film, ale wygląda to całkiem dobrze. Komiks żadnym horrem nie był, więc film chyba też nie miał być i z tego co widać, nie będzie. Wiem, że rzecz się dzieje na Antarktydzie, co w kinematografii nie zdarza się często, ale nie oznacza to automatycznie, że każdy film majacy akcje na tym kontynencie musi być horrorem, bo było nim "The Thing". Niektórzy poza "Coś" porównują ten film też do "30 Days of Night" ale to przecież działo się na Alasce. Tam wprawdzie też jest zimno i małe zaludnienie i występuje znaczna izolacja od reszty świata... Ale bez przesady, czy każdy film w takiej scenerii musi być z urzędu horrorem? :)

Co się zaś tyczy sceny po prysznicem, to w pierwszym poście wspomniałem o perypetiach z tym związanych. Śmieszna sprawa. Ciekawe czy w końcu była dublerka czy nie? Trzeba się będzie uważnie przyglądac w kinie :).
Battonsson napisał(a):Pojawiły się też wówczas zabawne ploteczki na temat "tyłów" Kate Beckinsale, a potem dementi wytwórni (widać to poważna sprawa skoro, aż WB musiało oficjalnie dementować :P )
A i warto jeszcze dodać, że w komiksie nie ma żadnej sceny pod prysznicem, ani w ogóle żadnej golizny, bo to jest typowa kryminalna historia z rozbudowaną charakterystyką psychologiczną głównej bohaterki (rozbudowaną jak na komiks oczywiście). Ale wiadomo w kinie trzeba trochę ciałka pokazać, tym bardziej że i tak jest R :) ("Rated R for violence, grisly images, brief strong language and some nudity" - ciekawa sprawa bo wydaj mi się że jak wcześniej patrzyłem na rating to było tylko " violence, grisly images, brief strong language", a teraz dodali "some nudity", ale może mi się wydaje tylko...)
| Pereant qui ante nos nostra dixerunt |

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Watchmen (2009) reż. Zack Snyder Gal Anonim 986 154,220 09-11-2023, 00:04
Ostatni post: marsgrey21
  G.I. Joe: The Rise of Cobra (2009) [temat spoilerowy] Anonymous 75 20,874 13-12-2011, 20:48
Ostatni post: Anielski_Pyl
  G.I. Joe: The Rise of Cobra (2009) KISS45 119 28,365 09-08-2009, 20:17
Ostatni post: Danus
  Dragon Ball: Evolution (2009) mikisiki09 44 9,546 17-05-2009, 18:19
Ostatni post: military



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości