Zakurzone klasyki mrocznego s-f
"Forbidden World" od tego samego producenta mam nawet na blu-ray, komicznie absurdalne. Przydało się żeby zrobić to:


Odpowiedz
Wczoraj szukałem tego trailera i nie mogłem znaleźć - dzięki. BTW kurczę taki film to bym obejrzał.

Odpowiedz
Gieferg, Forbidden World. Forbidden Planet jest z lat 50.

Odpowiedz
Whatever :)
Na okładce napisane "Mutant".

Cytat:urczę tak film to bym obejrzał.
Może kiedyś sklecę fanedit w pełnym metrażu ;)

Odpowiedz
Co prawda, nie żaden klasyk a zapomniany straight-to-tv, ale zakurzony jest i z gatunku to sf (czy mroczny? w TV miał czerwony kwadracik), więc tutaj dam:

Rubikon. Akcja ostatniej szansy - fragmenty tego bieda-Predatora widziałem w 6 klasie podbazy i wtedy kisłem, że jest kobieta-żołnierz (oj, człowiek był młody i gówno wiedzący o świecie). A, że przypomniał mi się tytuł i jest na CDA (i to kopia nagrywana magnetowidem, więc jakiś klimacik jest), to rzuciłem okiem.

Jak mówiłem to podróba Predatora - główny bohater jest wyciągniętym z emerytury wojskowej, by ocalił tytułową bazę przed rzekomymi partyzantami robiącymi masakrę. Okazuje się, że to nie partyzanci, a zamaskowany ufol-kiler. I jest często POV ufola, tyle że zamiast termowizji to jest mniejszy klatkaż. Jest nawet gostek będący skoksowanym mrukliwym Indianinem jak Billy, który w przeciwieństwie do niego nie ma godnej i epickiej śmierci (i ginie pierwszy). Zaś wtyczka zlecających misję jak w Predatorze również czarnoskóra, choć tym razem gender-swap (w tej roli Sheeva z Mortal Kombat: Unicestwienie). Kurde, nawet jak w filmie McTiernana nasi wojacy mylą potwora z dzikiem! Różnica jest taka, że akcja dzieje się w Kongo. I budżetowy Pred ma do pomocy kosmiczne psy myśliwskie o wyglądzie okrężnicy.

To jednak SF, bo niby czasy współczesne, a mają automatyczne AI-translatory i wojskowe podglądacze (produkcja to 2001, a wtedy na stałe złącze mogli sobie pozwolić wybrańcy). A sam film tani, kiepsko zagrany, z płaskimi postaciami, które wyglądają tak samo (jedynie wyróżnia się Sheeva i diet-Billy). A Biedator wygląda jak z Herkulesa z Kevinem Sorbo. Przynajmniej dżungla prawdziwa i większość efektów to praktyczne efekty.


2/10

Odpowiedz
Ha, pamiętam ten film :) Piękny miał plakat, który też kopiował z Preda co się da. Takie produkcje powstają chyba tylko po to aby wziąć faktury i odpisać sobie koszty.

[Obrazek: 7181436-3.jpg]
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
W ogóle tego rodzaju produkcje to idealny sposób na pranie brudnych pieniędzy. Zaryzykuję tezę, że część o ile nie większość filmów straight to dvd/vhs z l. 90-tych służyło praniu hajsu pochodzącego z handlu narkotykami.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Starocie filmowe, czyli trochę klasyki Eorath 44 15,396 20-12-2010, 19:03
Ostatni post: szopman



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości