(13-01-2015, 22:46)Capt. Nascimento napisał(a): Gość ze SchmoesKnow powiedział po seansie Selmy że jest niemal pewny statuetki dla Oyelowo.
Niech sobie bredzi, ja Ci mówię jak jest :) Na dzień dzisiejszy nie wiemy tylko czy wszyscy z góry Selmę olewają, czy faktycznie screenery nie doszły i skończy się na paru nominacjach. Tyle. Karty już dawno zostały rozdane, machina jest w ruchu, Selma wbiła się do wyścigu za późno, a Oscary to nie jest koncert życzeń podrzędnego recenzenta ;).
Ostatniego prawdziwego shockera w kategoriach aktorskich mieliśmy w 2002 roku, kiedy Brody wygrał za Pianistę, ale on przynajmniej w przeciwieństwie do Oyelowo zebrał wcześniej masę nominacji do innych nagród. No i w sumie dla kogoś, kto nie zagłębia się zbytnio w temat wygrana Penna z Rourke mogła być shockerem choć niespecjalnie nim była. Zresztą zestawienie Penn-Rourke przypomina mi trochę tegoroczny wyścig Keaton-Redmayne, dlatego na miejscu Birdmana nie otwierałbym jeszcze szampana ;).
13-01-2015, 23:06