Ostatnim aktorem, który wygrał statuetkę SAG i przegrał Oscara był Daniel Day-Lewis w 2002 roku za Gangs of New York. Zgarniał wtedy wszystkie nagrody na zmianę z Nicholsonem (About Schmidt), a nagrodę Akademii sprzątnął im sprzed nosa Brody za Pianistę. Jeśli sytuacja miałaby się w tym roku powtórzyć, to nie skreślałbym jeszcze Coopera. Koleś jest na fali, trzecia nominacja z rzędu i znakomite recenzje na Broadwayu za The Elephant Mana.
29-01-2015, 22:59