(11-01-2016, 18:36)szopman napisał(a):Cytat: Lubię "Mroczne Widmo" i gdyby nie ta kwestia spokojnie miałoby u mnie 7/10. Tym bardziej boli.Dokładnie. Mi Jar-Jar np jakoś tam nie przeszkadza, największym minusem filmu jest moim zdaniem motyw midichlorianów.
Co do książki. W TPM z dialogów wynika jakby to midichloriany tworzyły Moc, zaś książka to prostuje o tyle, że midichloriany są jakby tylko takim hmm... pośrednikiem (?) między Mocą a jej użytkownikami.
Nie wiem co wam tam wynika. Ale w TPM jasno jest powiedziane, że midichloriany pozwalają komunikować się z mocą, a nie, że są mocą.
Niech zgadnę, jest to kolejna bzdura rozsiewana przez tę debilną "recenzję" RLM?
Dla mnie rozbuchanym problemem jest właśnie Jar Jar. Wkurwia? Tak. Ale w ten sposób musiałbym nienawidzić większości filmów animowanych, gdyż zawsze znajdzie się tam jakiś irytujący comedic relief. Osobiście bardziej mnie irytują Ewoki w ROTJ. Jar Jar to przynajmniej sierota z fartem, Ewoki to słodkie miśki które pokonały Imperium.
11-01-2016, 19:28 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-01-2016, 19:32 przez Grievous.)