13-05-2009, 16:31
Filmowe tabu
|
Rzućcie no okiem na ten felieton. Jest nieco pretekstowy (kto przeczyta, ten zrozumie dlaczego), ale porusza ciekawy temat. Czego nie widzimy w filmach obecnie? Czego nie widzieliśmy do niedawna? Temat raczej ważki, biorąc pod uwagę to, jak wielu ludzi czerpie swą wiedzę o świecie z filmów właśnie.
fb.com/bart.poznaniak
Myślę że post można spokojnie przenieść tutaj:
http://forum-kmf.fc.pl/viewtopic.php?t=2443 Szkoda że autor felietonu nie słyszał o MPAA, bo część rzeczy o których pisze to nie żadne tabu tylko wynik restrykcji nakładanych przez Izbę Filmową. 13-05-2009, 16:35
Cenzura filmowa w USA powstałą właśnie jako cenzura wewnętrzna, na zasadzie "jeśli sami nie wypracujemy standardów, to zajmie się nami jakaś inna instytucja". Filmów z początku nie obejmowały swobody wynikające z Pierwszej Poprawki, traktowane były jako działalność biznesowa, której produkty nie mogą naruszać dobrych obyczajów, dobrego smaku i sprowadzać na złą drogę, tak jak tego nie mogą robić produkty pochodzące z innych branż. trochę się od tego czasu zmieniło, z wyjątkiem psioczenia na cenzurę filmową w USA :smile:
A co do braku "collateral damages" w pościgach - prawda to, ale pamiętam, że w filmie "The Corruptor" J. Foleya z 1999 r. w czasie pościgu ginie krwawo dość wielu przypadkowych przechodniów (w tym kobiety, dzieci chyba nie było) i jeden rowerzysta, trafiający przypadkiem na linię strzału. Pościg w "Eagle eye" na bank zawiera kilka trupów (nie pokazanych, zero krwi, jednak rozgniatane auta nie prowadzą się same) - tyle że to policjanci, więc może ma to inną wagę, w końcu zawód wiąze się z ryzykiem. Za to Tobie, widzu, nie ma prawa się nic stać, kiedy sobie idziesz ulicą :smile: Zresztą - w "Postalu" Bolla giną dzieci, choć scenka jest satyrą na kategorie wiekowe i wiążące się z nimi restrykcje. Raczej nie wzbudzi w widzu drżenia, że może jednak świat nie jest tak fajnie urządzony, jak to w kinie pokazują. Inne tematy tabu - polecam "Towelhead" Allana Balla: cierpienia dwunastolatki, meczącej się z: mieszanym pochodzeniem (jest pól - Libanką), ojcem - bigotem, dojrzewaniem i pożądliwie spoglądającym na nią sąsiadem Aaronem Eckhartem. Są w nim chyba wszystkie tematy tabu podane przez autora linkowanego artykułu (z wyjątkiem przypadkowych śmierci w strzelaninie) + pedofilia. film zrobiony z wielką wrażliwością i taktem, w dodatku bywa też dosyć zabawny a to już trudne, gdy się mierzy z tyloma trudnymi tematami.
Na razie nie mam podpisu, ale na pewno wymyślę coś błyskotliwego...
13-05-2009, 20:55
Felieton jest dosc kiepawy i trafia ze swoimi zarzutami jak lysy grzywka w kant kuli. Zadnych konkretow, tytulow, pierdu-pierdu takie o niczym, w dodatku niezgodne z prawda.
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi 13-05-2009, 21:11
Autor jest chyba gorliwym katolikiem:D I wiedze historyczną to czerpie z seriali BBC
15-05-2009, 16:07
Katolikiem owszem jest, a do konkursu na wiedzę historyczną obawiałbym się z nim wyskoczyć ;)
fb.com/bart.poznaniak
18-05-2009, 12:53
i jako przykład filmu który jest stereotypowy podaje Elisabeth ? jak niby wyobraża sobie światłych buddystów i muzułmanów na dworze królowej elżbiety :D?
18-05-2009, 19:06
No dobra, wiedzę autor może ma sporą, ale w Zjednoczonym Królestwie od Henryka VIII anglikanie naparzali się z katolikami, a ci drudzy zyskali sobie metkę nieprzejednanych fanatyków, groźnych dla trwania państwa. Nawet Locke robił do tej grupy aluzje w "Listach o tolerancji", np. "nie może mieć prawa do tolerancji ze strony urzędu kościół, w którego wiarę ktokolwiek zostanie wtajemniczony, tym samym przechodzi w stan poddaństwa i posłuszeństwa względem cudzoziemskiego władcy."
Inna sprawa, że katolicy przegrali walkę o prymat religijny w UK, więc siłą rzeczy mają teraz gorszy PR :smile: Też nie wiedzieć czemu, nic nie ma o filmie F. Zinnemana "A Man for All Seasons", którego bohaterem był Thomas Moore. Jeśli chodzi o muzułmańskich fanatyków - terrorystów, to przykładów w kinie USA jest aż nadto. Pod prąd skojarzeniom poszedł chyba tylko Ridley Scott w "Królestwie niebieskim". Autor zapomniał za to o innym, chętnie eksploatowanym motywie: katolicki ksiądz - pedofil.
Na razie nie mam podpisu, ale na pewno wymyślę coś błyskotliwego...
18-05-2009, 22:47
Czytam sobie ten felietonik i w drugim akapicie babol.
Cytat:Przede wszystkim śmierć dziecka i to zupełnie niezależnie od kontekstu. Czy to w wypadku, czy w chorobie, czy z rąk nawet najbardziej zwyrodniałych zbrodniarzy, nigdy żadne dziecko na oczach widza umrzeć nie ma prawa. W AvP:R Obcy "zapładnia" dziecko, po czym wychodzi z jego klatki piersiowej. Fakt, że jest to pokazane w krótkim ujęciu i na dużym zbliżeniu, jeśli dobrze pamiętam, ale widz nie ma wątpliwości, że dzieciak umarł. W "Mutancie" Del Toro wielkie robale zabijają dwóch dzieciaków, chociaż to pewnie autor podciągnie pod "prawie" pokazanie śmierci. W "Krwawym diamencie" jesli mnie pamięć nie myli jest wyraźna scena śmierci dziecka, tak jak w "Labiryncie fauna". Cytat:Muzułmanie są przecież uczeni, tolerancyjni i postępowi. Przysłowiowej muchy by nie skrzywdzili. Rozumiem, że zamachu na amerykańską bazę w "Królestwie" dokonali katolicy? Aż boję się spytać, kto chciał zdetonować atomówkę w L.A. w drugim sezonie 24 godzin. Tekst kiepski. Podane są właściwie trzy tabu, a można by znaleźć ich mnóstwo. Widać że koleś jest mocno przeczulony na punkcie Kościoła Katolickiego. Szkoda potencjału artykułu. 19-05-2009, 00:34
Przekazałem powyższe posty autorowi, oto jego odpowiedź:
---------------------------------------- Cytat:w Zjednoczonym Królestwie od Henryka VIII anglikanie naparzali się z katolikami, a ci drudzy zyskali sobie metkę nieprzejednanych fanatyków, groźnych dla trwania państwa. Nawet Locke robił do tej grupy aluzje w "Listach o tolerancji", np. "nie może mieć prawa do tolerancji ze strony urzędu kościół, w którego wiarę ktokolwiek zostanie wtajemniczony, tym samym przechodzi w stan poddaństwa i posłuszeństwa względem cudzoziemskiego władcy." No proszę. Przez ponad 900 lat to w Anglii nikomu nie przeszkadzało (i nadal nie przeszkadząło np królom Francji, czy Hiszpanii), aż nagle zaczęlo przeszkadzać 8) Chodziło tymczasem właśnie o skoncentrowanie całej władzy w kraju w jednym ośrodku. Czyli o coś, co wspólcześnie nazywa się totalitaryzmem. :( Cytat:Też nie wiedzieć czemu, nic nie ma o filmie F. Zinnemana "A Man for All Seasons", którego bohaterem był Thomas Moore.Bo autor go nie widział. Cytat:Jeśli chodzi o muzułmańskich fanatyków - terrorystów, to przykładów w kinie USA jest aż nadto. Pod prąd skojarzeniom poszedł chyba tylko Ridley Scott w "Królestwie niebieskim".Jest ich tyle, ze aż szkoda wymieniać :| Cytat: Autor zapomniał za to o innym, chętnie eksploatowanym motywie: katolicki ksiądz - pedofil.Bo, wbrew pozorom, chociaż zadomowiony w publicystyce, w kinie się jakoś nie przyjął. Przynajmniej ja sobie żadnego takiego przykładu nie przypominam, a jeżlei jakieś nawet były, to nie na tyle liczne, żeby mówic o stereotypie. Co do innych przykładów, to tych filmów nie widziałem. Zresztą nawet oponenci zauważają,że np śmierć dziecka została tam bardzo wyraźnie zasugerowana, ale nie pokazana expressii verbis. Bo też i wpis był pisany nie z punktu widzenia profesjonalnego krytyka filmowego, tylko widza - amatora.
fb.com/bart.poznaniak
19-05-2009, 13:48 Cytat:Chodziło tymczasem właśnie o skoncentrowanie całej władzy w kraju w jednym ośrodku. Pewnie, że tak. Religia była tylko pretekstem, jak zwykle. Ale w czasie tej walki katolicy dostali taką właśnie łatkę dziwnych i potencjalnie niebezpiecznych fanatyków, bo przecież jakby co, nie będą słuchać króla, tylko Papieża a ten był z władcami Anglii na noże. Oczywiście władcami przeciwstawiającymi się przywróceniu katolicyzmu jako religii panującej, paru próbowało przecież go przywrócić, ale ostatecznie przegrali. Co do totalitaryzmu - bez przesady. W końcu rola parlamentu na Wyspach wzrastała. @Katolicki ksiądz - pedofil He, ta kategoria na imdb liczy aż... 6 tytułów. Właściwie powinienem się zamknąć, ale wymienię jednak "The X Files: I want to belive", "Righteous Kill", "Wątpliwość" i odcinek "Family Guy" pt. "Road to Germany" jako świadectwa pewnej popularności tego motywu. Także jeden z gwałcicieli w "Rzece tajemnic" nosi koloratkę (tak to zapamiętałem), to wyraźna alizja do jednego ze skandali z ukrywaniem przez Kościół w USA przestępstw księży - pedofili. Gdyby nie te skandale zresztą, nie byłoby motywu.
Na razie nie mam podpisu, ale na pewno wymyślę coś błyskotliwego...
21-05-2009, 00:22
Takim wyraźnym tabu, przestrzeganym w kinie to Żydzi i homoseksualiści.
Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek (w ostatnich latach oczywiście), pokazano przedstawiciela tych grup w negatywnej roli. Jeśli żydowski rabin, to tylko jako postać dobrotliwa i mądra, jeśli homik, to też sympatyczna i zadbana postać. Ta sytuacja to oczywiście pokłosie szalejące poprawności politycznej, ale jest to niewątpliwie tabu filmowe przestrzegane niezwykle rygorystycznie, szczególnie w filmach w USA. 25-05-2009, 08:30 Solo napisał(a):Takim wyraźnym tabu, przestrzeganym w kinie to Żydzi i homoseksualiści.woody allen chociażby, miał niezły ubaw z kultury żydowskiej, mimo że z tego samego kregu pochodzi. A co do homoseksualistów, któryś na pewno był psychopatą ale tytułu nie podam teraz:P 25-05-2009, 13:18
Ej no, przecież w "South Park" i Family Guy" też jest mnóstwo ubawu z kultury żydowskiej. jeśli chodzi o złych gejów, to na szybko mogę podać tylko Pana Cairo z "Sokoła Maltańskiego". A współcześnie... Machine Gun Joe z "Death Race" Paula W. S. Andersona jest gejem i jednocześnie antagonistą bohatera, choć prawdziwie zła jest Joan Allen...
Cytat: Jeśli żydowski rabin, to tylko jako postać dobrotliwa i mądra Rabini w tradycyjnym stroju są tak rozczulający, że głupio by mi było wymyślać rabbiego - psychopatę/wampira/killera. Ładnie to wykorzystano w "Przekręcie", choć właśnie jako gag.
Na razie nie mam podpisu, ale na pewno wymyślę coś błyskotliwego...
25-05-2009, 13:44
z drugiej strony geje są przedstawiani cholernie stereotypowo, jako geje spedaleni, klasyczne cioty prosto z tęczowej parady. Taki obraz, choć w wymowie pozytywny, niejako krzywdzi gejów (wiem, bo znam kilku takich, którzy nie swego odbicia na ekranie kinowym nie lubią).
z Żydami problemu nie widzę. Holocaust to wiadomo, a współcześnie? Na oczy nie rzuciła mi się jakaś poprawność polityczna w tym względzie. 25-05-2009, 14:04 desjudi napisał(a):z drugiej strony geje są przedstawiani cholernie stereotypowo, jako geje spedaleni, klasyczne cioty prosto z tęczowej parady. To Ty chyba mało filmowej sieczki oglądasz, gdzie homosie są pokazywani jako fajni, sympatyczni, poukładani i eleganccy panowie. No po prostu filary społeczeństwa. Nie twierdzę, że wśród nich nie ma takich, ale bez przesady. desjudi napisał(a):z Żydami problemu nie widzę. Holocaust to wiadomo, a współcześnie? Na oczy nie rzuciła mi się jakaś poprawność polityczna w tym względzie. Ok, to dlaczego nie ma żadnej negatywnej postaci Żyda w kinie? Przypadek? Karaluch napisał(a):Machine Gun Joe z "Death Race" Paula W. S. Andersona jest gejem Wyjątek potwierdzający regułę. Trudno znaleźć więcej przypadków jak sądzę. A jeśli nawet, to i tak jest ich nieproporcjonalnie mało. Dlaczego? Bo pokazywanie homiego w niekorzystnym świetle oznacza narażenie się na oskarżenia o nietolerancję. Nie muszę tłumaczyć. 25-05-2009, 15:02
nieodwracalne gaspara noe (homoseksualizm jako mega dewiacja, kojarzona z przemocą, agresją i na dokładkę z kazirodztwem);
genialny i kontrowersyjny cruising friedkina z alem pacino w roli głównej (dramat policyjny); niemniej co racja, to racja, w sumie mało takich filmów. 25-05-2009, 15:18 Solo napisał(a):Wyjątek potwierdzający regułę T-Bag jest gejem i psycholem. Gangster z Punishera (2004) też był gejem. Jak się poszuka to jednak można znaleźć negatywnych gejów :) Co do gejów to najbardziej niepoprawny był chyba The Shield gdzie jeden z bohaterów był wierzącym gejem, który nie chce być gejem :)
www.filmweb.pl/user/Azgaroth_2
25-05-2009, 15:21
No dobrze, przyznaję że coś tam znaleźliście, ale chyba jednak przyznacie, że to kropla w morzu. Ja ze swej strony dodaję jeszcze bohaterkę "Basic Instinct", straszliwie oprotestowaną przez homosiowe organizacje po premierze filmu. Chyba od tego czasu przyjęło się, że to temat tabu.
25-05-2009, 15:52 |
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Filmowe marzenia | simek | 248 | 50,344 |
16-02-2023, 04:35 Ostatni post: Pixie |
|
Filmowe guilty pleasure | Maćko | 17 | 3,920 |
27-12-2018, 21:37 Ostatni post: szopman |
|
Wymarzone filmowe crossovery | szopman | 6 | 2,733 |
22-07-2017, 23:54 Ostatni post: Craven |
|
AMATORSKIE SCENARIUSZE FILMOWE | Mental | 114 | 36,521 |
24-12-2012, 23:33 Ostatni post: Gal Anonim |
|
WARSZTATY FILMOWE REŻYSERIA W REKLAMIE Z XAWERYM ŻUŁAWSKIM | Akademia Multi Art | 0 | 1,385 |
01-07-2012, 14:56 Ostatni post: Akademia Multi Art |
|
Przemijające filmowe tradycje, trendy itp. | military | 5 | 3,014 |
13-06-2012, 00:27 Ostatni post: Mental |
|
Starocie filmowe, czyli trochę klasyki | Eorath | 44 | 15,295 |
20-12-2010, 19:03 Ostatni post: szopman |
|
Imprezy filmowe | Bart | 1 | 1,659 |
19-06-2009, 17:10 Ostatni post: Bart |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |