[Proteus]

Spoko, spoko wiem, że to się może udać. Po prostu w tym jak na razie widzę największą potencjalną słabość filmu.

Zresztą tu nie chodzi tylko o ilość przeciwników.

-Wątek Petera na dobre wchodzącego w role superbohatera
-Dalsze prowadzenie jego relacji z Gwen
-Origin Max'a zamieniającego się w Electro
-Wątek Oscorp szpiegującego na Parkera
-Origin Goblina, wprowadzenie Harry'ego i fabularne powiązania z jego ojcem, który na pewno przez ekran przeleci
-Przynajmniej jeden sporawy konflikt z Giamattim, a być może też coś więcej, nakreślenie jakiegoś backgroundu. Porównanie ze Scarecrow'em chyba nietrafione, bo jego nie można uznać za jakąkolwiek istotną postać TDK. Facet miał chyba mniej niż minutę czasu ekranowego.
- Pewnie jakieś aluzje i budowanie podstaw pod Sinister Six.

Nie trzeba geniusza czy niewiadomo jakiego scenariusza by sprawić aby to wszystko ładnie ze sobą współgrało, ale o powtórkę z 3 Raimiego też łatwo, gdzie cały film był nierówny, narracyjnie rozklekotany i niezgrabny.

Ale to zwykłe obawy, nic więcej. Nie marudzę przed premierą i nie skreślam.

[Martinipl]

3 część Raimiego padła* na grze aktorskiej (a raczej jej braku) - cokolwiek reżyser chciał pokazać przez bohaterów, aktorzy nie dali rady tego odtworzyć w żaden sposób. Jedynie Sandman był w miarę wyrazisty.

* - to jeden z głównych powodów, choć był i inne, ten w moim odczuciu zmasakrował trzecią część.

[Juby]

[Cyberman]

(03-02-2014, 19:05)Phil napisał(a): Nowy świat, nowy Bruce (młodszy, taki który nigdy się nie zakochał, z firmą), brak nawiązań do poprzednich części (poza Alfredem i Gordonem, ale traktuję to jak obecność M w CR), pokazanie originu postaci.

I do tego Harvey Dent ma inny kolor skóry. Co, wybielił się po Returns? Phil dobrze mówi. Polać mu soczku, do ciężkiej kutfy, niech ktoś w końcu powie to głośno - Filmy Schumachera to pieprzony reboot.

[Juby]

Znowu dyskusja o tym? Ludzie dajcie spokój. Batman Returns to też w takim razie reboot, bo nawet Burton w dodatkach mówi że to nie miał być sequel (czy coś takiego).

[OGPUEE]

Nie wiedziałem, że przeciwnikiem będzie też Beetlejuice :P.

[Lawrence]

Jaki Beetlejuice? To Billy Idol! :P

[Juby]

Nadciąga kolejny trailer.

[Danus]

Tylko po co? Zaczyna mnie irytować kampania reklamowa tego filmu.

[patyczak]

Dopiero teraz?:D

[Danus]

Dopiero dzisiaj miarka się przebrała:) Czekam na film, jestem ciekawy tego jak Webb to wszystko poukładał, ale nie chcę już widzieć nic związanego z tym filmem, aż do premiery:P

[Juby]

Nikt ci nie karze to oglądać, prawda?

Poza tym, nie zdziwiłbym się gdyby ten trailer zapowiedziano, a on wcale by nie wyszedł. To byłby już kolejny trolling marketingowy filmu w tym roku.

[zombie001]

Cytat:Poza tym, nie zdziwiłbym się gdyby ten trailer zapowiedziano, a on wcale by nie wyszedł.

@Juby, ale Sony to nie FoX, a Webb to nie SInger :P

Tutaj nowy trailer:



Pomijając już wątpliwej jakości CGI, to podoba mi się. Na pewno mam większą ochotę obejrzeć to, niż nowego CA od Marvela.

[Gieferg]

Dokładnie.

Tylko chyba za bardzo hintują na

Spoiler

śmierć Gwen

żeby naprawdę to zrobić :(

[Lawrence]

Hm, czy w sumie musimy pisać o

Spoiler

śmierci Gwen

w spoilerach? Przecież chyba już każdy się tego domyśla i jest to już więcej niż oczywista oczywistość.

[Mierzwiak]

Nie zginie. To jest zabawa z fanami, ale już do tego stopnia nachalna, że zaskoczeni jej przeżyciem będą chyba tylko najwięksi naiwniacy.

[zombie001]

Dla mnie to mało istotne czy zginie, czy też nie. Najważniejsze, aby w TASM3 pokazali MJ.

[Gieferg]

(24-02-2014, 21:46)Mierzwiak napisał(a): Nie zginie. To jest zabawa z fanami, ale już do tego stopnia nachalna, że zaskoczeni jej przeżyciem będą chyba tylko najwięksi naiwniacy.

A może właśnie o to chodzi, żebyśmy tak myśleli?
Bo na tę chwile byłbym bardziej zaskoczony jeśli jednak zginie :)

[Snappik]

Czuję się jakbym obejrzał trailer jakiejś gry. Kolejny generic-comic-book-movie blockbuster za 200 milionów. Dziękuję, postoję.

[Szaman]

Nowa fotka niebieskiego i chyba najlepsze z dotychczasowych ujęć jego kostiumu: