Filmy Disneya / Pixara
Wierzę w ploty o budżecie,  nie pierwszy raz gdy Disney wywala ślepo na coś gruby hajs. Do tego te Webbowskie Spider-many też były drogie, więc myślę że facet mógł po prostu nie zapanować nad kosztami takiego widowiska.


Ale... tak samo nie wierzę, że Disney będzie to jeszcze jakoś poprawiał i wyrzucał w to dodatkowy pieniądz. Przesunęli premierę, żeby ludzie ochłonęli albo zapomnieli. + Zegler, jak ruszy promocja, dostanie długą listę rzeczy, o których ma zakaz mówienia :D
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.




Odpowiedz
(04-11-2023, 14:26)zombie001 napisał(a): Ale... tak samo nie wierzę, że Disney będzie to jeszcze jakoś poprawiał i wyrzucał w to dodatkowy pieniądz.
Ależ oczywiście, że nic nie będą poprawiać. Może 10 czy 20 lat temu, ale teraz? Jeśli już to na pewno znów będą kombinować przy wyglądzie krasnoludków. Będę szczerze zdziwiony, jeśli te okropne dizajny zostaną do 2025 roku.

Odpowiedz
(04-11-2023, 14:10)OGPUEE napisał(a):
(04-11-2023, 14:07)Kryst_007 napisał(a): Podobno klapa tego może zakończyć erę rimejków :))) 

O Jezu, niech tak się stanie!

Kurde. Gdyby faktycznie Śnieżkę widzowie zlali i Disney zatrzymałoby machinę to bylby to chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu. <3

Odpowiedz
South Park zabił karierę Meghan Markle, więc jest nadzieja że zabije też biznesowe plany Disneya
http://www.filmweb.pl/user/Corn

"Pierdu-pierdu, siala-lala; Braveheart kosmos rozpierdala" - Bucho


Odpowiedz
(04-11-2023, 14:26)zombie001 napisał(a): Wierzę w ploty o budżecie,  nie pierwszy raz gdy Disney wywala ślepo na coś gruby hajs. Do tego te Webbowskie Spider-many też były drogie, więc myślę że facet mógł po prostu nie zapanować nad kosztami takiego widowiska.

Heh, dopiero się zorientowałem, że Webb to reżyseruje (a przynajmniej się podpisuje pod tym, jeszcze) - tak nisko upaść...
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
Mi się wydaje że po prostu hamują zbyt rozpędzoną machinę. Ostatnio jest zalew całej masy newsów gdzie mówi się że opóźnia się to i to, bo pracuje się nad jakością i jednocześnie sugerujące często że wystarczy poprawić jakiś drobiazg tu i tam u już będzie/by było w przeszłości tip top.

Zwykle o Disneyu jest cisza a teraz co nadchodząca produkcja idzie to samo info tylko w innej formie. "Opóźniamy i pracujemy nad jakością".

Odpowiedz
Mysza dziś już ma 95 lat. I tym samym po 1 stycznia część jego jestestwa w końcu trafia do domeny publicznej (coś czemu Walt Disney wbrew pozorom nie miałby nic przeciwko):

Odpowiedz
Widzę, że ten nowy Disney na stulecie studia, czyli "Wish", zbiera słabiutkie noty u krytyków. Na Rottenach ledwie 55%. Na razie tylko 60 recenzji, więc pewnie nie można jeszcze przesądzać, ale czyżby wyszedł jeszcze większy chłam niż ten ostatni wielki flop - "Strange World", którego nikt nie oglądał?
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com

Odpowiedz
Trochę jestem zaskoczony, bo mimo rehashu już znanego (swoją drogą na świecie jest tyle ludowych baśni w domenie publicznych, że mogliby się w Disney coś zaadoptować) jakoś to wygląda, zapowiada się na w miarę szczery list miłosny do klasycznych Księżniczek Disneya i nawet rozważam wizytę w kinie.

Odpowiedz
Byłem na Marvela i leciał zwiastun tego i nie dziwię się recenzjom. Wygląda to jak letnie animacje Kino Świat, a jedna postać bardzo chce być comic relief jak Olaf z Krainy lodu.

Wysłane z mojego CPH2481 przy użyciu Tapatalka
I can see your conciliation. I wanna see your conciliation.

Odpowiedz
Przyznam, że o ile teaser jeszcze jakoś wyglądał (aczkolwiek też bez szału), to pierwszy zwiastun mnie już nie przekonał. Wygląda to, jakby Disney chciał wrócić do tego swojego starego baśniowego klimatu, ale już nie umiał. Jak sobie porównać z takimi "Zaplątanymi", którzy też byli przygotowywani jako film jubileuszowy (jako 50-ty film z disnejowskiego kanonu) i z tej przyczyny byli pewnym powrotem do baśniowych korzeni, to to jest niebo i ziemia. "Życzenie" na tym tle wygląda po prostu biednie.

Oczywiście piszę to tylko, sugerując się zwiastunami. Koza wydaje się niestrawna. Główna bohaterka zachowuje się dokładnie tak, jak każda bohaterka Disneya od czasu Roszpunki (ma być roztrzepana i zakręcona w ujmujący sposó). I miejscówka niby wzorowana na Hiszpanii, ale obsada jak zwykle multi-kulti.
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com

Odpowiedz
Szybko to jebło, jeszcze mi się nie dawno gdzie obiło o uszy (youtube, czy jaki artykuł), że powrót Disney'a do formy/formuły i już po ptokach, prawda jest taka, że te wszystkie animacje ostatnio to wyglądają jakby tworzył je super zaawansowany AI, brak w tym tej "magii".
que sera sera

Odpowiedz
Puchatkowa gwiazdka - w kwietniu był wielkanocny Puchatek, więc w grudniu bożonarodzeniowy Puchatek. Dłuższy odcinek Nowych przygód Kubusia Puchatka, choć mam wrażenie, że u Milne'a wyszłaby podobna historia. Ironicznie mnie rozbawiło, gdy przy okazji pisania listu do Mikołaja Kubuś prosi, by każdemu z mieszkańców Stumilowego Lasu dać garnczek miodu, by on mógł się nażreć za frajer :). Generalnie fajne przesłanie mówiące, że dobra atmosfera świąteczna jest jednak ważniejsza od prezentów. Mam wrażenie, że budżet dla tego specjału był wyższy, bo animacja jakaś taka płynniejsza i są nawet efekty wizualne.

Na youtube była całość, ale tknęło mnie że prędzej czy później może spaść z rowerka, a znając Disneya to zleciliby nowy dubbing (jeśli tego jeszcze nie zrobili), więc zarchiwizowałem. I miałem nosa, bo konto poszło w cholerę:
https://ghostarchive.org/vidsearch?q=%09Puchatkowa+gwiazdka
https://ghostarchive.org/archive/rROAX 
https://ghostarchive.org/search?term=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DwyCPU0qlzQ8%26list%3DPLTYOtgZGJK4voBmFbNcqdFLBrVJqmIlLZ%26index%3D1%26pp%3DiAQB&go=Go

Dubbing polski jest dość wyjątkowy - misia o małym rozumku nie dubbinguje Jan Kociniak, jak to wówczas robił, a Jan Prochyra (czyli Kłapouchy). Stawiam, że Kociniak miał coś nie tak z głosem albo grafikiem, zaś Maciej Kujawski to nadal robił w Ciuchci, więc szukali szybko kogoś na zastępstwo, bo grudzień tuż tuż. Jakeiś podobieństwo głosu jest i Prochyra umiejętnie moduluje głosem (widać to jak wpierw przemawia Kubuś, a po chwili Kłapouchy). Ciekawi mnie też, czy jak był robiony casting do Nowych przygód Kubusia Puchatka (pierwszej dubbingowanej u nas produkcji z misiem) to czy Prochyra brał udział w przesłuchaniach do roli Kubusia. A i tak trochę wypadło lepiej niż późniejsze polskie recastingi w puchatkowych produkcjach. Mateusz Damięcki słychać, że jest starszy (nawet zastanawiałem się, czy Krzysia nie dubbingował już nowy dzieciak), ale wciąż był w tym wieku, gdzie mutacja głosu jeszcze nie dała o sobie znać.

W sumie kiedyś miałem taką rozkminę, że gdyby w PRL-u dalej kontynuowano emisję rysunkowych Disneyów w kinach i przyszła pora na Przygody Kubusia Puchatka to Kociniak mógłby się spokojnie załapać do roli głównej i nie było nic dziwnego, bo wtedy dubbingował Gucia w Pszczółce Mai i przez te 20 lat głos mu się nie zmienił. I może by Bednarski załapał się na Sowę, bo od dawna bawił się w dubbing.

Odpowiedz
Dziewczynka z zapałkami (2006) - oryginalnie powstawała do trzeciej, ostatecznie anulowanej, Fantazji. Jako, że to krótkie, a jedyna muzyka to jakiś klasyk. Czuć do tego mocną dojrzałość - zimne kolory, ponure losy tytułowej dziewczynki i w końcu jakiś Andersen, któremu The Walt Disney Company nie zmienił oryginalnego zakończenia. Dość wiernie podąża tropem oryginalnego utworu, m.in. halucynacje. Jedyna istotna zmiana to umiejscowienie tego w XIX-wiecznej Rosji, ale to były czasy, gdy ludzie byli normalni i faktycznie odwzorowywali dany region, a nie przerabiali na Amerykę XXI wieku, bo ktoś popłacze się o "brak reprezentacji". Choć wątpię, by w prawosławnej Rosji wówczas upowszechnił zwyczaj luterańskiej choinki.

Jakby Disney żył, byłby z tego dumny (zwłaszcza, że na inne rzeczy andersenowe od jego wytwórni na pewno by kręcił nosem).

9/10

Odpowiedz
I cyk, od dnia dzisiejszego można zrobić horror z Myszką Miki :). Przy okazji, Parowiec Willie to był jedyny czarno-biały Miki, który widziałem w dzieciństwie (i nie tylko ja), jako że inne czarno-białe kreskówki puszczane w TV zostały poddane koloryzacji, czego ja nie wiedziałem (i zastanawiałem, czemu tylko puścili Parowca i jakąś Silly Symphony, a innych nie).

Odpowiedz
Ja tam czekam jak niezależni twórcy popłyną wodzą wyobraźni i Disney zacznie w swym gabinecie na 90. piętrze toczyć pianę z ust ;)

Odpowiedz
A przypomnę, że późniejsze elementy wizualne myszona wcale tak odległe nie są od 1928 roku i 10 lat (gdy powstał ostateczny design Mikiego od Freda Moore'a) bardzo szybko mija. A ironią jest to, że sam Walt nie świrowałby pawiana z przedłużaniem praw autorskich (mało znany fakt - jak zrywał umowę z Columbią to rozważał sprzedać prawa do Mikiego). Inna sprawa, że Miki od dawna był passé i The Walt Disney Company doskonale wiedział, że kolejne przedłużaniem będzie strzałem w stopę (zwłaszcza, że wiele ludzi tylko na to czeka).


A tak przy okazji Disney wrzucił na youtube'a ten szorcik z okazji 100-lecia. I tym samym.,.


Było sobie studio - trochę się wzbraniałem, bo przeczuwałem jakiś fałsz i pretekst do wyszukiwania easter-eggów przez youtuberów. A na dodatek to era member berries i wygładzania wszystkiego (jak można domyśleć Pecos Bill z Kolorowych melodii nie ma w gębie peta). Słyszałem, że to lepsze uhonorowanie 100-lecia The Walt Disney Company niż Wish, więc rzucę okiem. 

Faktycznie, sympatyczne. Zdziwiony byłem jak to się szybko to ogląda. I też nie przesadzają z momentami emocjonalnymi. Plus, że animacja 2D to animacja 2D, a nie to gówno z aktorskiej Brygady RR. Czasem udaje się im odtworzyć jakość dawnej animacji (jak lot Piotrusia Pana i Darlingów), czasem widać że coś jest nie tak i jednak imitacja (Królewna, Gaston czy Kopciuszek z królewiczem - BTW obok leniwca z Zwierzogrodu jedyny kiepski żart). Ludzie już pewnie na jutubach wymieniają, kto tu występuje i jaką ma interakcję. Fajnym dla mnie smaczkiem było jak Śnieżka, Mulan i Raya trzymają się razem za ręce, co subtelnie symbolizowało połączenie Złotej Ery, Renesansu i Nowej Ery Disneya. Kilka fajnych żartów jak Sknerus wywraca orła i jego zgubione worki z kasą kradną Robin Hood i Mały John. Końcówka skojarzyła mi się z jednym bożonarodzeniowym odcinkiem Happy Tree Friends ;). Moment, jak Miki zwraca się do portretu Walta Disneya to dałbym na koniec - lepiej by wybrzmiało. BTW podobno to PIERWSZY RAZ, gdy Miki bezpośrednio ma interakcję z samym Waltem. I czuć w tym faktyczną miłość do spuścizny Disneya, a nie że trza odbębnić na 100-lecie, bo szkoły i tak pójdą. Małe jest piękne.

Oczywiście jako, że youtube nie ma ma udostępnionej wersji z polskim dubbingiem, a subskrypcję Disney+ przekładam jak Jehowi koniec świata, to oglądam swymi kanałami (EDIT: Teraz dowiaduję, że jednak wrzucił. Więc uaktualniam linka). Więc jak polski dubbing? Ci aktualni (i żyjący) aktorzy niemal praktycznie się zachowali. W przypadku tych w Krainie Wiecznych Łowów - Trybik i Rafiki brzmią dokładnie jak ich zmarli poprzednicy. Nowy Kubuś Puchatek idzie bardziej w Jima Cummingsa niż Jana Kociniaka i Macieja Kujawskiego. Piotruś Pan był zbliżony głosowo do dubbingu z lat 60. - jest przed mutacją. Jest jedna łyżka dziegciu - Dżina nie dubbinguje Tyniec - mimo, że ten występuje tu jako Timon i Goofy. Serio? Podobnie reszta obsady Aladyna - wzięli tą aktorską zamiast tej z filmów animowanych i serialu. Podobnie Czarek Pazura został obsadzony w roli Kapelusznika, gdzie do animowanej wersji pasuje jak pięść do oka. Bellę, Bestię, Baloo i Ariel dubbingują również aktorzy z live actiona, ale to króciutkie partie wokalne, więc nawet człowiek się nie skapnie. Za to Quasimodo i Pocahontas zachowali swe polskie głosy wokalne. I wszystkie moje obiekcje zrehabilitowali chyba największym plusem dubu - podczas wspólnego wykonania When You Wish Upon a Star do partii Hipolita Świerszcza wzięli ORYGINALNE NAGRANIA z dubbingu Pinokia z lat 60.! Co prawda audio to odstaje od reszty, ale i tak jestem pełen podziwu. I przynajmniej Pinokio jest bezpieczny od redubbingu. Swoją drogą mogli postarać o jakieś śledztwo i dowiedzieć, kto podkładał wtedy wokal Świerszczowi (bo Kazimierz Brusikiewicz to nie jest).

9/10 - bo mogło wyjść dużo gorzej

Odpowiedz
Filmik sympatyczny, ale tylko tyle. Jest na maksa prosty i, moim zdaniem, ze zgromadzenia razem tylu disnejowskich postaci niewiele fajnego wyciśnięto. Na plus, że są tu reprezentanci prawie wszystkich filmów, nawet tych, które zrobiły klapę i tych, którymi Disney na co dzień jakoś się nie chwali (Atlantyda, Kurczak Mały, Rodzinka Robinsonów, Taran i magiczny kocioł, Rogate Ranczo, Dinozaur, Piorun). Dzięki temu film nie wygląda jak reklamówka franczyz Disneya, ale wydaje się być szczerym hołdem dla stuletniej historii studia.  (Tylko "Pieśń Południa" oczywiście została całkowicie pominięta - hm, no kto by się spodziewał.) Tak że fajnie, że są tu prawie wszyscy, ale nie zrobiono z tymi postaciami za wiele ciekawego. Liczyłem na więcej jakichś fajnych interakcji i pomysłowych żartów, nawiązujących może do poszczególnych filmów. Nie wiem, mam wrażenie, że w warstwie scenariuszowej to jest jakieś ubogie i można było się tu dużo bardziej pobawić.

Na plus scena z Mikim i Waltem, piosenka na końcu, no i sam fakt, że wreszcie mamy znowu trochę animacji 2D. W ogóle oglądanie na ekranie wspólnego występu postaci rysowanych i komputerowych jeszcze bardziej uwypukla to, że animacja CGI nie ma startu do tradycyjnej, jeśli chodzi o estetykę. Mogliby w końcu wypuścić jakiś nowy tradycyjnie animowany film pełnometrażowy, zamiast całego tego chłamu, jaki ostatnio produkują.

Co do głosów, to ja w ogóle myślałem, że wiele z nich to są archiwalne nagrania, bo sporo postaci po prostu powtarza swoje kwestie z filmów ("Nadszedł czas", "Otaczają mnie kretyni" czy teksty wróżek ze "Śpiącej królewny"). Jeżeli to są nowo nagrane głosy, to rzeczywiście dobrze dobrane. Nawet Jago brzmi jak Nawrocki.

(07-01-2024, 00:05)OGPUEE napisał(a): Fajnym dla mnie smaczkiem było jak Śnieżka, Mulan i Raya trzymają się razem za ręce, co subtelnie symbolizowało połączenie Złotej Ery, Renesansu i Nowej Ery Disneya.

To nie Raya. Raya pojawia się wcześniej - otwiera Mikiemu drzwi i mówi, że droga wolna. Ze Śnieżką i Mulan śpiewa Asha z tego najnowszego flopa "Życzenie". Wybaczam pomyłkę, bo od kiedy Disney przerzucił się na CGI, wszystkie bohaterki mają te same twarze, tylko karnacja im się zmienia.


(07-01-2024, 00:05)OGPUEE napisał(a): Jest jedna łyżka dziegciu - Dżina nie dubbinguje Tyniec - mimo, że ten występuje tu jako Timon i Goofy.

No ja myślałem, że to właśnie dlatego, że Timon pojawia się i odzywa dosłownie ze 4 sekundy przed Dżinem, więc ten sam głos w tak małym odstępie czasowym rodziłby konfuzję. Ale skoro mówisz, że w przypadku większej ilości postaci postawili na obsadę z live-action rimejków (nie oglądam ich, więc nie wiedziałem), to muszę przyznać, że to rzeczywiście słaby ruch.

W ogóle w polskim dubbingu Disneya głosy się nieraz powtarzały. Tyniec jest jaskrawym przykładem, bo grał aż trzy role (a jak liczyć seriale, to dochodzi jeszcze np. Gusto czy Don Karnage), ale Nawrocki jeszcze bardziej - był Jagiem, Trybikiem, Królikiem, Blagierem, Nochalem i jeszcze paroma innymi postaciami. Tucholski był Simbą i Aladynem, Kopczyński Erykiem i Herkulesem, młody Stuhr występował jako Kuzko i Flynn/Julek, Kamiński był Sebastianem i Pumbą, Fraszyńska grała Mulan i Wandelopę, Kamińska występowała jako Roszpunka i Judy Hops. Nie liczę tu sequeli, bo też mogłoby się coś nazbierać (np. Buzek była Mulan w sequelu, a także Kidą w "Atlantydzie"). Więc tu rzeczywiście jest pewien problem z powtarzalnością głosów. W oryginalnej obsadzie tych filmów pewnie takiego problemu nie ma. Chociaż mogę się mylić, bo teraz przyszło mi do głowy, że przecież na ten przykład Alan Tudyk albo Jim Cummings mają tyle ról w filmach Disnaya, że nawet trudno policzyć.
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com

Odpowiedz
(07-01-2024, 02:14)al_jarid napisał(a): Co do głosów, to ja w ogóle podejrzewałem, że wiele z nich to są archiwalne nagrania, bo sporo postaci po prostu powtarza swoje kwestie z filmów ("Nadszedł czas", "Otaczają mnie kretyni" itp.) Jeżeli to są nowo nagrane głosy, to rzeczywiście dobrze dobrane. Nawet Jago brzmi jak Nawrocki.
Przy okazji sprawdziłem dubbingpedię i faktycznie masz rację, Rafiki, ten bloodhound z Zakochanego Kundla i Kaa - pochodzą z archiwalnych nagrań. W sumie mogli więcej sprowadzić tamtych nagrań, ponieważ przy obecnej technologii dałoby się to uczynić. I jak czytałem - w oryginale połowa głosów to archiwalne nagrania.

Cytat:No ja myślałem, że to właśnie dlatego, że Timon pojawia się i odzywa dosłownie ze 4 sekundy przed Dżinem, więc ten sam głos w tak małym odstępie czasowym rodziłby konfuzję.
E tam. Tyniec przy Dżinie mocno modulował głos (i w ogóle bawił się tym głosem), który odróżnia się od Timona. Zresztą w jednym odcinku Cafe Myszka Goofy rozmawiał z Timonem, obaj dubbingowani przez Tyńca.

Cytat:(Tylko "Pieśń Południa" oczywiście została całkowicie pominięta - hm, no kto by się spodziewał.)
I jeszcze So Dear to My Heart i Kto wrobił Królika Rogera się nie załapały. I parę najwcześniejszych Silly Symphonies, które nie zestarzały się najlepiej. EDIT: I Enchanted nieobecna.

Odpowiedz
W sumie to jeśli chcieli uniknąć powtarzania głosów mogli na Timona dać Paszkowskiego, który podkładał mu głos w trzecim filmie i częściowo w serialu, a Tyńcowi zostawić Dżina.
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Seriale Disneya OGPUEE 187 38,977 10-02-2024, 14:39
Ostatni post: OGPUEE
  Filmy Dona Blutha OGPUEE 17 5,571 25-12-2023, 17:47
Ostatni post: OGPUEE
  Luca (2021) - animacja Pixara Pelivaron 2 1,489 08-07-2021, 15:13
Ostatni post: yacajackowski
  UP czyli kolejne niesamowite dzieło PIXARA? Danus 77 20,390 19-02-2021, 16:07
Ostatni post: Kryst_007
  Krótkometrażówki Pixara! Maik 5 3,904 11-05-2019, 14:02
Ostatni post: Pehov
  The Good Dinosaur (2015) - Dinuś od Pixara Lawrence 22 10,754 30-07-2016, 11:54
Ostatni post: Mierzwiak
  Filmy Suzie Templeton Negrin 2 2,774 27-02-2008, 15:16
Ostatni post: Mefisto



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości