Mefisto napisał(a):jak Edi kosztował więcej niż 50 tysiaków, to ja wysiadam - w hameryce czy nawet w czechach to taki film się za kanapki robi :P
Kadisz natomiast wygląda mi mniej więcej - tj z opisu, żadnych szczegółów nie znam - jak Defiance, co chyba takie tanie nie jest. No a 303 to kaliber, jak ze 2 razy Ciemnoniebieski świat - tyle, że skoro robiliby Polacy, to wtedy ze 3 razy.
Polacy niestety mają tą przypadłość, że rzadko piszą o budżetach filmów, jednak stawiam, że edi kosztował 1-2 mln zł, czyli de facto polskie minimum do zrobienia filmu (btw zawsze mnie to dziwiło, że jest takie wysokie)
Bo pamiętam że gołebiewski mówił, że za gaże wyremontował mieszkanie (czyli powiedzmy dostał 20-50 000 zł), a jedyne dane dotyczące pieniędzy to przekazanie 37 00 zł i 52 000 $ na promocję oscarową tego filmu.
z budżetów Pasikowskiego jakie widzę, to Reich miał 1 mln dolarów czyli w tamtych czasach pewnie z 4,5 mln zł.
A co do nowych projektów Pasikowskiego:
Stankiewicz - Pasikowski chce budżet 10,5 mln zł. Dostał już 2,5 (przynajmniej na papierze)
Dywizjon 303 - dostał 100 000 zł na rozwój scenariusza.
Tak więc pan Pasikowski jest albo hipokrytą, albo pieniądze ma tylko na papierze.
BTW. On mówi o rozliczaniu się z ostatniego filmu. Ale nie wspomniał o tym, że pisał Dialogi w Katyniu ;)
EDIT: Jeszcze jedno.
Mefisto napisał(a):o też w USA - w Polsce komercyjny hicior i 2 miliony widzów (na 49 mln ludności) to jest sukces niesamowity A z tego połowa hajsu trafia do producenta, trochę do reszty ekipy, kolejną połowę zabiera fiskus, a reszta to taka średnia kolejowa - to już lepiej założyć gabinet dentystyczny i po roku zbierana kaski zrealizować pół-amatorski film sensacyjny Taki tu jest zajefajnie :>
1) polska nie ma 49 mln ludnosci, gdzie ty byles na geografii?
2) 2 miliony widzów to 32 miliony zł zysku. to naprawde ładna kasa. przyjmując, że minimum 45% zabierają kina, zostaje około 18 milionów.
i tak właśnie TVN robi ładną kase. 1-2 mln dostaną z pisf, troche kasy z product placement (nie wiem jakie to są kwoty w Polsce, podejżewam, że setki tysięcy zł), jak puścimy premierowo i potem średnio raz w roku to zgarniemy kilka milionów za reklamy, i wychodzi, że film mamy za darmo, a do tego ładny zysk.
Czyli teoretycznie wydaje mi się, że filmy o budżecie w granicach 5-10 mln zł powinny mieć możliwość przyniesienia zysków już w kinach
14-11-2008, 01:39