Arahan napisał(a):Niestety taka jest większość publiczności, wolą komedie romantyczne od kina poważniejszego, wolą się pośmiać niż zastanowić.Panie i panowie, Arahan odkrył największą tajemnicę wszechświata. Przeciętny widz lubi rozrywkę :shock:
Problemem nie jest to że ludzie lubią sobie chodzić kilkumilionowymi tłumami na głupie komedyjki. Niech chodzą! Bo na co innego mają chodzić, skoro jedyną alternatywą są nudne dramaty? Że niby z 500 tys. ludzi miałoby iść np. na Rysę? Dobrze się czujesz?
Problemem jest brak innych filmów które mogłyby odnieść sukces (nie liczę okazyjnych szkolno-pracowniczych potworków o papieżu tudzież Katyniu). Nie doszliśmy jeszcze do momentu, w którym twórcy nauczą się kręcić różnorodne gatunkowo filmy za MAŁE PIENIĄDZE. Jeśli tak będzie, nikt nie będzie się bał że się nie zwrócą i wtedy zaczną powstawać.
Arahan napisał(a):Z drugiej strony jak patrzę jakie bydło chodzi do kina w tym kraju to w ogóle wprowadził bym jakieś restrykcje,nie wiem ... wpuszczanie do sal kinowych tylko ludzi w garniturach (żeby dresy z laluniami nie chodziły), dokładna kontrola (żeby alkoholu nie wnosili) i może testy na inteligencję ...:roll: :lol:
25-01-2009, 10:59