[Gal Anonim]

http://www.bbc.co.uk/programmes/p01m3kfy

:)

[wujo444]

Szacun dla Jacksona :))

[jarod]

Nie zna ktoś może listy jakiś najważniejszych / najlepszych odcinków klasycznych serii? Bym sobie nadrobił w sumie, ale aż takim hardkorem nie jestem by ciągnąć całość.

[patyczak]

A ja obejrzałem pierwszy odcinek (ten z 2005 roku oczywiście) i w sumie przyjemna rzecz, więc oglądam dalej:)

[Gal Anonim]

Ja sobie poki co ściągnąłem Logopolis, bo Tom Baker i bo Watcher jest creepy; pierwszy odcinek z Siódmym i FIVE DOCTORS. Jeszcze ściągnę ten ze śmiercią Szóstego. Choć szczerze mowiac nie wiem czy chce mi się ogladac je w pełni. Jednak techniczna warstwa jest zbyt ciężka do przeskoczenia czasem (U Hartnella nie dałem rady, dlatego tylko przejrzałem TENTH PLANET dla samego Pierwszego Doctora).

[jarod]

Mi w sumie warstwa techniczna nie przeszkadza prawie nigdy, na razie nadrobiłem ze starszych całego Ósmego ( :D) i obejrzałem dwie pierwsze historie z Hartnellem ( dobrze że wpadłem na to przed obejrzeniem Adventures...). Ciekawi mnie też, jak ten serial za Douglasa Adamsa wyglądał, no i trzeba by epki z tym waszym Valeyardem nadrobić.

[BezcelowyAlbatros]

6x00 - A Christmas Carol - bez dwóch zdań, najlepszy z dotychczasowych, świątecznych epizodów specjalnych. Wreszcie odejście od schematu, kolejne święta, kolejny atak kosmitów / zagrożenie Ziemi. Jest to zarazem jedna z najbardziej pomysłowych wariacji na temat "Opowieści wigilijnej" - kiedy można by się było spodziewać, że akcja potoczy znanym od pokoleń torem, okazuje się, że twórcy zgotowali masę niespodzianek. Podobało mi się strasznie, tak bardzo, że epizod ten wskoczył od razu na listę filmów, którymi będę sobie i rodzinie niejednokrotnie jeszcze urozmaicał Święta.

Dodać trzeba, że odcinek ten stoi bardzo wysoko na poziomie realizacyjnym. Bajkowy klimat wylewa się niemal z każdego ujęcia a każde kolejne pojawienie się zjawiskowej Katherine Jenkins i jej słodkie "Doctor!" sprawiało, że serce mi topniało wraz ze szronem jej lodowego sarkofagu. CUDO! Pierwszy odcinek "Doctora...", któremu daję nie podlegające dyskusji 10/10.

[jarod]

...Jak się tu umieszcza klipy z YT bo zapomniałem?

EDIT OK, dzięki.

[Gal Anonim]

Tak jak umieszczałeś, ale musisz z "https" usunąc "s". Inaczej nie pokazuje. (Bo to "s" to jakiś protokół zabezpieczeń chyba czy coś).

[Bea]

Okej, podróże w czasie to "płynny" temat i można tam wcisnąć niemal wszystko, ale co ze stałymi, niezmiennymi punktami?

Spoiler

Teraz można ratować Pompeje, skoro Gallifrey zostało uratowane? Pondowie mogą wrócić?

Nie jestem do końca przekonana do tego, co Moffat zrobił w tym odcinku. Jak już zostało wspomniane: oglądacie po raz kolejny stare odcinki Doctora i, hej, z całości nagle uszło powietrze, bo cały dramatyzm postaci wziął w łeb.
Owszem, poszukiwanie planety może być ciekawym punktem wyjściowym do nowego sezonu, ale zdecydowanie nie podoba mi się ten brak szacunku do pracy RTD (bo poniekąd tak odbieram rocznicowy odcinek).

edit:

(26-11-2013, 19:59)jarod napisał(a): Nie zna ktoś może listy jakiś najważniejszych / najlepszych odcinków klasycznych serii? Bym sobie nadrobił w sumie, ale aż takim hardkorem nie jestem by ciągnąć całość.

http://io9.com/every-single-doctor-who-story-ranked-from-best-to-wors-1468104049?utm_campaign=socialflow_io9_twitter&utm_source=io9_twitter&utm_medium=socialflow - tutaj jest lista najlepszych odcinków. Wiadomo, kwestia subiektywna, ale jeśli zgadzasz się w jakiś stopniu z klasyfikacją odcinków nowej serii, może być w jakimś stopniu pomocna :).

[jarod]

Tak trochę dziwi mnie to, że po ludzie mają jeszcze jakieś problemy odnośnie nietrzymania się założeń świata przedstawionego, "odwoływania" wcześniejszych wydarzeń itp. RTD już to robił, Moffat zaś od początku swojej kadencji konsekwentnie odcina się od przeszłości i ot, czasami rzuci jakieś nawiązanie by fandom uspokoić. Widać że facet stopniowo dąży do restartu całkowitego serii, i podejrzewam, że w następnym specjalu wywinie taki numer, że fani ruszą na BBC z pochodniami.

A lista nieco WTFkowa momentami (...Biblioteka na 51 miejscu???), ale thx anyway - o coś takiego mi chodziło. Już kilkanaście odcinków na listę "do obejrzenia" wpisałem.

[Gal Anonim]

Nie wiem dlaczego sądzisz, że celuje w restrart, skoro po 50th jego Doctor wrócił niejako do klasycznego Doctora, a nie Doctora XXI wieku, którego mielismy dotychczas. Gwarantuje Ci, że NIGDY nie będzie tak, że te 50 lat będzie nieważne czy wymazane i zrestartowane. Za duża wagę przywiązują tutaj do tradycji. Nie bez powodu Zygoni wrocili zreszta.

[jarod]

Nie no, wiadomo, że będą wracały potwory, nawiązania itp. Jeżeli będą implementowane z taką klasą jak w sezonie 7 i specjalu, jestem na tak. Ale zauważ, że jednak

Spoiler

Moffat bardzo "cofa" postać Doktora i nijako wymazuje go z uniwersum, już teraz nikt go prawie nie pamięta (a ci którzy pamiętają myślą że nie żyje) , wszystkie naleciałości z ery RTD są już praktycznie nieaktualne (wątpię, by Torchwood wróciło kiedyś, tym bardziej, że całkiem fajnie wskrzeszono SHI... znaczy się UNIT). Do tego dochodzi kwestia Transalore i kończących się regeneracji. Może się mylę, ale wydaje mi się, że coś na kształt startrekowego restartu dostaniemy niedługo.

[Gal Anonim]

No pewnie cofa, bo ten serial zaczął się 50 lat temu. Serial się zmienia, potem wraca do klasycznej postaci, potem znow sie zmeni. To normalne, przy czymś trwającym tak długo. To nie żaden restart, tylko po prostu rzecz typowa dla tak dlugich serii. W kinie i serialu nie jest to powszechne, ale komiksy od zawsze tak robiły. O ile DC Comics restartowało bohaterów parę razy, to Marvel po prostu ciągnie te postacie dalej i rozwija je czasem odwracając jakieś pojedyncze zmiany. I w przypadku Doctora jest jak z Marvelem. Nie sądzę by to się zmieniło w prawdziwy restart.

[Gal Anonim]

Paczcie na to, nerdy. Wykonanie świetne, choć oczywiście widać, że to fan-made, ale przekracza to znacznie typowe fan-scenki, fan-zwiastuny i nie jest tylko składaniem fragmentów z serialu. Widzę tu jakieś elementy animacji. Super sprawa, chce wiecej, bo interakcja konkretna musi byc a nie jakies tam gadanko krotkie i w sumie o niczym ;)

[jarod]

Zawsze może się okazać w Nowy Rok, że Sherlocka spod dachu TARDIS zwinęła niczym River w szóstym sezonie, także nie trać nadziei (tym bardziej że w Sherlocku TARDIS już się pojawiła...)

[Gal Anonim]

Jest i VFX Breakdown:

[jarod]

PIERWSZY!!!

No to Moffat pozamiatał. Autentycznie jestem pod olbrzymim wrażeniem - najlepszy jego odcinek za jego kadencji i jeden z najlepszych w historii serialu. Facet fantastycznie uporządkował fabularny burdel który narobił w poprzednich sezonach, dorzucił bardzo emocjonalną, "doctorową" historię z dylemacikiem w tle, trochę ciekawych twistów, dużo ukłonów w kierunku fandomu i jego (fandomu) podejścia do Smitha, kilka innych niespodzianek, których tu pozwolę sobie nie zdradzać. Śmiałem się, emocjonowałem, a w końcówce nawet łezka mi się w oku zakręciła. A Capaldi przez te kilka sekund w których się pojawia absolutnie WYMIATA, już nie mogę się doczekać jego sezonów. TYLKO MOFFAT, CZEMU DOPIERO LISTOPAD, KUR...

[Gal Anonim]

Taki tam odcinek. No mnie nie zajarał. Ciągle nie przebija odcinka z latającym rekinem. Ogladało się okej, ale glownie dlatego, ze czekalem na Capaldiego juz. Ciekawi mnie jaki będzie jego Doctor.

Ale tak się zastanawiam:

Spoiler

Tak w sumie jako ciekawostke to rozkiminiam: skoro Doctor dostał nowy cykl regeneracji i znów jest dość stary, to może przed Doctorem Pierwszym Hartnella też miał cykl regeneracji? W jednej z klasycznych serii (chyba u Toma Bakera) jest taki motyw, że widać na ekranie przebłyski postaci, które w zamierzeniu ówczesnych tworców miały być dawnymi regeneracjami. To nic wielkiego i wiele nie zmienia, ale tak sobie o tym pomyślałem.

[jarod]

(26-12-2013, 01:24)Crov napisał(a): czekalem na Capaldiego juz. Ciekawi mnie jaki będzie jego Doctor.

Taki:



Ale tą swoją scenę - demo fajowo wykorzystał. Jak jakiś hobbit wyglądał :) W każdym razie, starszy Doctor to z pewnością będzie dobra zmiana, powrót do korzeni nijako ale też ciekawe jak przy moffatowym podejściu zmieni się tradycyjny wizerunek dziadka - Doctora.