The Amazing Spider-Man 2 (2014)
(21-06-2023, 09:44)marsgrey21 napisał(a): Tak naprawdę, to jest szok, że po No Way Home i reakcji na powrót Garffielda (wszyscy go chwalili), do tej pory nie zrobili TASM3

Niestety ale pewnie zrobią znowu multiwersumSzajs w MCU, z nim i resztą Pajęczaków :(

WB robi 500 Batmanów na raz, to i Sonacz powinien się skusić, choć też coś tak czuję, że pewnie kontrakty z Marvelem/MCU to w jakiś sposób ograniczają.

Wysłane przy użyciu Tapatalka
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.




Odpowiedz
Od zawsze mówiłem, że TASM 1 i 2 to przezajebiste filmy, a Andrew to najlepszy pająk. Do żadnych filmów superhero nie lubię tak wracać jak do tych obu części. Z żadnym filmowym superbohaterem nie mogę się tak utożsamić jak z Parkerem Garfielda. Plus relacja Peter - Gwen to rewelacja ale akurat Mark Webb ma talent do pisania takich życiowych relacji, patrz 500 days of summer.
http://www.filmweb.pl/user/tynarus120
Forum światopoglądowe filmowe

Odpowiedz
W sequelu ich relacja trochę gorsza niż w I części ale sam final ich wątku rekompensuje te małe niedostatki

Odpowiedz
(21-06-2023, 14:13)yacajackowski napisał(a): Po co kupiłeś wszystkie, jak tylko dwa są fajne? :)

Trzy ;)
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
Kurde bele, zaraz wyjdzie, że wszyscy oprócz mnie od zawsze kochali te filmy z Garfieldem. Już widzę po wypowiedziach, że to jakieś nagle arcydzieła. A ja zawsze miałem je za po prostu kompetentnie sklecone komiksowe akcyjniaki, które można bez bólu obejrzeć, ale do których mam średnią ochotę wracać. Jasne, pewnie mniej obciachowe niż dwa pierwsze filmy Raimiego, ale też mające mniej charakteru. A już, jak dla mnie (podkreślam), słabsze niż "Spider-Man 3", a także słabsze niż rysunkowy serialowy "The Spectacular Spider-Man".
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com

Odpowiedz
Kochać to może za duże słowo ale zawsze wolałem TASMy od Spideyów Raimiego. Teraz się tylko utrwaliłem w przekonaniu, ze są to po prostu najlepsze filmy o Spider-Manie

Odpowiedz
Jak ci się będzie bardzo nudzić to w sieci znajdziesz fanowskie rozszerzenie TASM2, bo sporo usuniętych scen było, ten film mógł trwać spokojnie ponad 3 godziny.

Odpowiedz
Ja nie kocham tej serii, uważam za najsłabszą ze wszystkich trzech o pajączku. Najlepiej bawiłem się zawsze na filmach z Hollandem. Mam trochę zastrzeżeń do serii z Maguire'em ale ogólnie na plus no i działa też trochę sentyment. Seria z Garfieldem to za szybki reboot i jeszcze szybszy koniec bo anulowano ją zaraz po klapie dwójki. A jakież to były plany na tą serię, miały być dalsze filmy o Sinister Six itd.
I can see your conciliation. I wanna see your conciliation.

Odpowiedz
Może mam sklerozę ale wydaje mi się, że ten film był tu jechany. Latwo sprawdzic.
welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz
W przypadku Sinister Six to był już scenariusz i reżyser, tyle, że dostaliśmy klasyczny Sony move i zamiast się trzymać planów to skasowali tak jakby TASM2 był klapą na miarę Green Lantern, budżet 200 milionów i 700m zebrane na całym świecie, to nie jest flop.

Odpowiedz
Według watch mojo jest :)

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
I can see your conciliation. I wanna see your conciliation.

Odpowiedz
I to Sinister Six miało spoko reżysera - Drew Goddarda, jednego z twórców Netflixowego Daredevila. Chętnie bym zobaczył dobre filmy o villainach Pajaka, szkoda że Sony to taka padaka. Nowsze komiksy o Venomie pokazują jak marnują potencjał swoich postaci.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem

Odpowiedz
No i powtórzone wszystkie. I szczerze to o wiele lepiej oglądało mi się dwa pierwsze filmy Raimiego :) Te z Garfieldem złe nie są, ale nie do końca dobrze je zbalansowano. Całość jedzie właściwie na wątku miłosnym i tym nastoletnim klimacie, no i na Garfieldzie. Technicznie nie ma się do czego przyczepić. Gorzej z przeciwnikami - Lizard jest taki se, Electro na granicy parodii z Batmana Forever czy Iron Mana 3 (tam koleś się mścił, bo czekał jak pizda na dachu; tutaj koleś się mści, bo Spider mu raz coś powiedział, więc myślał, że są BFF xD ), no a Goblin to w sumie takie meh i zbędna kopia tego, co już było w lepszym wydaniu. Nie podobało mi się też rozłożenie akcentów. Parker żałuje wujka tylko przez 5 sekund, potem idzie się bawić swoimi możliwościami, a wątek potencjalnej zemsty rozpływa się w powietrzu. Niezgrabne to trochę wszystko, łącznie z oboma finałami, które tak trochę na szybcika rozegrano. Przy czym ten z dwójki jednak lepszy dramaturgicznie mi się wydał. Na plus wątek ojca, choć to też pojawia się i znika jak chce. Generalnie fajne filmiki, ale widać wyraźnie, że reżyser miał trochę pod górkę ze studiem - zresztą sceny wycięte są w większości bdb i spokojnie część z nich mogłaby zostać w gotowych filmach. W sumie szkoda, że nie pociągnęli tego dalej. Solidne 7, czyli ocena po latach bez zmian.

Raimi za to wyjątkowo mi podszedł tym razem. Poza kilkoma dziś już wyjątkowo plastikowymi efektami, Spidery 1 i 2 mają dokładnie to wszystko, czego brakuje tym późniejszym, czyli idealnie wyważoną dramaturgię wymieszaną z bombastyczną akcją. Tak, jest to o wiele bardziej komiksowe/przeszarżowane i momentami kiczowate, ale Raimi na tyle dobrze panuje nad materiałem, że ogląda się to świetnie. Tobey jest być może nieco słabszym Spiderem, ale jego fajtłapowatość potrafi ująć i gdyby nie tragiczna trójka, to trudno byłoby wieszać na nim psy. Na plus przeciwnicy i ich motywacja (Defoe jest znakomity, nawet jeśli wygląd Goblina mocno plastikowy), liczne świetne efekty praktyczne, których trochę brakuje w późniejszych Spiderach oraz to jak fajnie się obie części zazębiają pod względem ciągłości wątków i relacji (świetny pomysł na napisy początkowe dwójki). W końcu jest też bezbłędny Simmons. No i trochę mroku w sequelu - bardzo podoba mi się motyw rezygnacji i zatracania mocy. Naprawdę trudno tu się do czegoś przyczepić - zwłaszcza, że Raimi, pomimo tego, że potrafi szarżować, zdołał zgrabnie zamknąć oba filmy w dwóch godzinach seansu. A przy tym nadał jednak specyficzny styl tym filmom, czego próżno szukać u Webba, który zainscenizować i owszem potrafi, ale nie na tyle, żeby wizualnie naprawdę wyróżnić swojego Pająka z morza projektów superhero. I tak jak obie serie się od siebie wystarczająco różnią (na plus oczywiście), tak u Raimiego jednak więcej momentów/scen zapada w pamięć i robi wrażenie, i nawet w spokojniejszych momentach ogląda się to wszystko bez nudy, podczas gdy filmy Webba to raczej takie przyjemne patrzydła, które chcą bardziej niż finalnie dostarczają. Jasne, to wszystko wciąż "bezpieczne", wręcz momentami naiwne blockbustery, bez widoków na arcydzieła nawet w swojej klasie, ale w porównaniu z dzisiejszym szrotem to zdecydowana czołówka rozrywkowego kina superhero. 8/10 dla obu, a więc poprawa względem starych ocen. Trójkę przemilczmy, nawet jeśli również oglądało mi się ją lepiej niż kiedyś w kinie.

Za to remis w kwestii kostiumów - oba podobaja mi się tak samo.
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Spider-Man: Into the Spider-Verse (2018) & Spider-Man: Across the Spider-Verse (2022) Pelivaron 226 34,442 26-03-2024, 19:27
Ostatni post: slepy51
  Spider-Man Trilogy (2002-2007) Anonymous 213 48,178 17-03-2024, 09:26
Ostatni post: Pitero
  The Amazing Spider-Man (2012) koronex1989 905 173,261 20-06-2023, 20:11
Ostatni post: Paszczak
  Teenage Mutant Ninja Turtles (2014-2016) SonnyCrockett 630 78,473 16-12-2020, 03:21
Ostatni post: shamar
  I, Frankenstein (2014) Grievous 22 7,167 28-01-2014, 03:37
Ostatni post: Mefisto
  Spider-Man 3 (2007) Łukasz Waligórski 131 30,950 31-08-2013, 23:30
Ostatni post: Bogdan



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości